Z piekła rodem... Foster ['] Fotki od s. 94 :)

[OKI]

Aniołki
Pozory mylą
Aniołeczki aktualnie roznoszą mi chałupę w drobny mak Chociaż fakt, ja raczej do starszych kotów jestem przyzwyczajona, więc taki zestaw z lekka mnie przeraża

Jak chałupa zostanie już rozniesiona to i domki się znajdą Wtedy nawet nie będziesz mogła się wściakać

No tak, nie będzie już na co
Mam jednak nadzieję, że się domki znajdą ZANIM mi sufit z kotami spadnie na łeb

[OKI]

Dziaboły szaleją

Wszystko co można było zepsuć, już jest zepsute. Wszystko co można zrzucić jest zrzucane tyle razy dziennie, ile razy jestem łaskawa podnieść Wszystko, czego nie można zrzucić, też jest regularnie zrzucane

Kradną na potęgę - gąbki, zmywaki, ścierki do naczyń, fajki, zapalniczki, paczki z chusteczkami higienicznymi, piloty, mniejsze książki, wszystko, wszystko, wszystko...

Czy ktoś zna forum wielbicieli sportów ekstremalnych?

[Jus87]

Ja jestem taką fanką! ale mam jednego takiego diabła w domu! Skończył rok i nic mi po tym... jak szalał tak szaleje dalej. Jak mu coś przeszkadza to zrzuci. Tak zrobił właśnie z moją wielką miską szklaną :/ Za duża była i nie zmieścili się razem na stole. Udało mu się nawet zrobić tym dziurę w podłodze... Zamorduję kiedyś
I kolejnego bym chyba już nie przeżyła jak mu dobiorę... to tylko kocią miłą damę może się zakocha i da mi spokój

[OKI]

To może Mamuśkę?
Ona nic nie zrzuca, za to przylepia się do człowieka i nie ma zmiłuj
Ostatnio z uporem maniaka pcha się na kolana, jak biorę Czorcika, żeby pigułę podać
Ja tu chińskie śtuki odstawiam, żeby wmusić w dziaboła lek, a Mamuśka w tym czasie pcha się na drugiego

[kalair]

OKI, no ja Cie prosze! To ma byc reklama?

[OKI]

OKI, no ja Cie prosze! To ma byc reklama?

Nie, uczciwe postawienie sprawy
Trzeba im szukać domu wśród miłośników sportów ekstremalnych tudzież wielbicieli minimalizmu we wnętrzach

[Szalony Kot]

Mamuśka to jest super
Miałam na rękach to wiem

[OKI]

Mamuśka jest przylepa okropna

[Jus87]

Dobra dobra już tak nie reklamujcie ja póki co wziąć nie mogę... cały czas w rozjazdach i sama z wyrzutami sumienia podrzucam mojego Gucia do mamy TŻ-a..

[OKI]

Ha! Tym bardziej trzeba dokocić Gucia
Moją pierwszą tymczaskę, Myszę, wzięła koleżanka na dokocenie. Też dużo wyjeżdżała, a jak wyjeżdżała to ja karmiłam jej Rudego.
Wtedy codzienna wizyta to była najmarniej godzina, bo Rudy był niedopieszczony, nieszczęśliwy i w ogóle musiał pobyć z człowiekiem, a i tak prawie nie jadł, bo tęsknił i był nieszczęśliwy.
Teraz karmienie 2 kotów to nie więcej niż kwadrans - michy, woda, dosypać suchego, sprzątnąć kuwet i możesz spadać Zarówno Rudy jak i Mysza mają mnie i moją obecność w głębokim poważaniu

[kalair]

OKI ma racje! Koniecznie wiec trzeba Gucia dokocic!

[Jus87]

Poczekamy, zobaczymy Już jedną łapą była u mnie Bella z wątku Smartkowych kiciów ale troszkę nam się rodzinne sprawy pokomplikowały i póki co musieliśmy odpuścić... Temat jednak musiał zostać odłożony! Mam nadzieję, że niedługo...

[OKI]

No to u mnie do wyboru, do koloru
I nawet coś w gratisie mogę dorzucić

[OKI]

Zabiję Czarta Czy ona naprawdę codziennie musi sprawdzać, że moja stopa się NIE nadaje do jedzenia?

[kalair]

A skad ma wiedziec, jak nie sprawdzi??