Jak wyzej napisane, nie ma ich gdzie umiescic z matka, 5-6 tyg maluchy sa juz samodzielne, i nie trzeba ich odsikiwac

dadza rade, Agoria ma 2 swoje mlode koty, zrsezta jedna koteczke wychowala od 3 tyg brzdaca wiec ma doswiadczenie w tym temacie.... mozna dogrzewac je termoforkami itp itd, na miejscu ocenimy ile maja....
Czasami nie ma idealnych wyjsc a wybiera sie mniejsze zlo
u mojej znajomej sa 3 tyg malenstwa, ktore wydostalam w piwnicy tydzien temu, matka chciala sie nimi zajmowac ale nie bylo na to warunkow na dworzu bo kociakom grozila smierc, zreszta mialy juz zaropiale oczy i poczatki kk, i tez slyszalam wiele przykrych slow od roznych osob, ze kotka cierpi, ze maluchy beda mialy slaba odpornosc

dobijajace
kotka pojechala na sterylke kilka dni temu i ma sie swietnie, a maluszki sa zdrowe, rosna jak na drozdzach, rozbrykane i nic im nie dolega...nie zaluje swojej decyzji nic a nic!
gdyby zostaly na dworzu i przezyly jakims cudem, kotka moglaby je ukryc tak ze wyszlyby spore i dzikawe a wtedy o dt byloby nawet ciezko
