ja mieszkam w wawce, w Legionowie mam rodziców, to nie jest daleko, ale przyznam się, że ja nie mam doświadczenia w tego typu sprawach i nie wiem czy dałbym sobie rade:/
Więc zdaję relację ,pani zatelefonowała jak się umawiałyśmy dzisiaj po południu.Umówiłam się z panią na sobotę na odbiór kota,pani gotowa była przyjechać już dzisiaj ,ale ja w tygodniu jestem zaganiana i poprosiłam by odbyło się to w sobotę.Państwo zgodzili się zabrać też pieska pekińczyka do Fundacji Koci Świat bo poszukiwałyśmy dla niego transportu ,ogromnie mnie tym ujęli bo nawet znajome osoby odmawiają transportu ,Oni zaś chętnie pomogą i mogą go zawieść nawet do Warszawy.Jeżeli nie znajdzie się nikt na wizytę mam nadzieję ,że osoba odbierająca psa porozmawia z państwem.Myślę ,że to dobry dom.Państwo znają się na kotach bo zawsze mieli koty.Kot zamieszka w domu z dużym ogrodem ,do towarzystwa będzie miał jamniczkę.
Mam wiadomości od osób z Kociego Świata,że przy odbiorze pekińczyka od państwa z Legionowa przeprowadzą od razu wizytę w celu sprawdzenia czy kotek będzie tam miał dobre warunki.Ale myślę,że to tylko formalność bo po tym jak wspaniale ci ludzie się zachowali nie odmawiając nam pomocy,uważam,że to dobrzy ludzie.Basia tez była nimi zachwycona po rozmowie telefonicznej,a ona ma nosa
Ostatnio edytowano Nie lut 27, 2011 14:46 przez graszka-gn, łącznie edytowano 2 razy
Powód:Fotki przekraczające rozmiar 640x640 zamieniłam na linki. Proszę przestrzegać regulaminowych ograniczeń.
Witamy serdecznie na forum.Dzięki ,ze jeszcze o tak późnej porze wstawiliście fotki i napisaliście.Widać ,ze Tofin odnalazł się u Was i wygląda jakby zawsze mieszkał w waszym domu.Kolejna kocia bieda znalazła miłość i dom. Dziękujemy też za przewiezienie pekińczyka do KŚ bardzo mocno nam pomogliście.