Moja Mila już w nowym domu. Od pierwszego wejrzenia polubiła swojego nowego pana. Po kilku minutach domagała się głaskania oraz dopełnienia miski. Póki co ma swój stoliczek, żeby pies nie wyjadał. Pierwszą noc spędziła w łóżku. Pan jest mile zaskoczony jej otwartym zachowaniem. Trafiła idealnie.