a tak by uspokoić się trochę wydębiłabym od pana-syna obietnicę, że w razie jakichkolwiek jego wątpliwości, co do problemów mamy z burasią, ma dzwonić:
1/ koniecznie i bezwarunkowo,
2/ o każdej porze.
i już. pozdrawiam i życzę by poadopcyjna wypadła

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
niegaota pisze:
Z resztą, mała też się przyzwyczai.
Mysza pisze:swoją droga nie oddała bym tak kota, bez kontaktu z docelowymi właścicielami
[URL=http://tiny.pl/hcgsx][IMG]http://img217.imageshack.us/img217/7915/szylcia.jpg[/IMG][/URL]
Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka- i 11 gości