Ma 9 lat a ugniata i ciumka, czyli rudy Garfi szukający domu

[ifciastu]

No on jest taka ciepła klucha.
"Wy sobie wyjadajcie z mojej michy ja zjem potem..."

[ifciastu]

A tu sobie siedzę i telewizora pilnuję:


Znalazł się domek dla Garfiego, ale na drugim końcu Polski, póki co jesteśmy na etapie pisania maili i nie wiem czy coś z tego wyniknie, zobaczymy

[Carmen201]

Oj tak, tak, niech wyniknie!:)
Wiesz, że transport Gosia spod ziemi załatwia:)
A jak coś, to ja gościa w Warszawie mogę przechwycić i nadać na transport dalszy.
Jeśli tylko będę mogła pomóc, to pomogę.

Niech się uda, niech się uda!:)

[ifciastu]

Ja też mam nadzieję, że coś z tego będzie... No w końcu należy mu się domek, on jest taki cudny...

[RudyiSrebrnyKot]

O , dobre wieści ... Niech się uda

[ifciastu]

Póki co Państwo się nie odzywają. Zobaczymy, bo nie wiem, czy coś z tego wyniknie... Ale skoro się nie odzywają to chyba nie...

A Garfi jest na prawdę cudownym kotem, jest spokojny, opanowany, grzeczny.
Idealnie nadaje się do domu gdzie będą starsi ludzie, ale też do takiego gdzie będą dzieci (oczywiście nie męczące ) bo synuś jest ostoją łagodności

[kagome19]

Pora ocenić Garfisia
No więc... Uważam, że imię idealnie pasuje, prawdziwy z niego Garfield Grubasek i wiecznie śpi

[ifciastu]

Taaak, ciocia kagome Garfisia zna osobiście, to może potwierdzić, jakie z niego kochane kocisko

[horacy 7]

Garfild co u Ciebie tak cichutko?

[ifciastu]

Garfi się nie odzywa, bo nie może
Leży i po narkozie się dobudza. Miał wreszcie dziś ten kamień z ząbków zbijany. Nie trzeba było nic usuwać, a ząbki się taaakie białe zrobiły

[horacy 7]

Cudo zdrowie i urodę sobie poprawia do nowego domku.

[ifciastu]

Tak, tylko póki co tego nowego domku nie widać
Państwo się rozmyślili, bo się nie zgodziłam wysłać kota kurierem

[Szejbal]

Tak, tylko póki co tego nowego domku nie widać
Państwo się rozmyślili, bo się nie zgodziłam wysłać kota kurierem

Widocznie to nie TEN domek...

[vega013]

Bardzo dobrze się stało. Wyraźnie nie był to ten domek.

Kciukamy za domek, w którym Garfiś będzie najszczęśliwszym kotuniem na świecie

[ifciastu]

Ona mówi, ze króliki się tak wysyła, kurierem dla zwierząt
Ale ja tak zdecydowanie kota nie wyślę, kto w ogóle wpada na pomysł oddawania żywego zwierzaka w ręce kuriera

Jak nie ten- to znajdzie się inny. Bo dla mojego synka to musi być DOM a nie dom