Kićka kot idealny, zaufała i znalazła super domek!!!

Wiem że za ogon nie można jednak naprawdę to był jedyny sposób by ją wyciągnąć, jakbym złapała za inną część ciała nie wyciągnęłabym jej bo szpara była mała i zaklinowałabym rękę razem z kotem

najważniejsze że udało sie kota stamtąd wyciągnąć

andrzej780 pisze:najważniejsze że udało sie kota stamtąd wyciągnąć

i nic jej się przy tym złego nie stało.. :ok:

no właśnie nic się jej nie stało, więc jest ok a to najważniejsze :kotek:

Poprzednie allegro się skończyło więc zrobiłam nowe z dodatkowymi zdjęciami. Chciałabym żeby dziewczynka szybko domek znalazła bo za bardzo się do nas przyzwyczaiła a ja do niej. :roll:

Przychodzi zawołana (wołam na nią Kićka bo nijak nie umiem jej dobrać imienia) Ostatnio wyszła na balkon jak wietrzyłam pokój i bałam się że spadnie bo w rogach są szpary ale szybko zawołana przyleciała. Coraz bardziej podoba jej się noszenie na rękach i głaskanie wtedy wtula się we mnie i ociera pyszczkiem o moją twarz. No i standardowo śpi w łóżku prawie całą noc bo ja budząc się z rana i kilka razy w nocy zawsze zauważam że leży w nogach :lol:

Musiałabym ją zaszczepić ale na razie nie mogę sobie na to pozwolić ze względu na duże wydatki i jedynie na co mogłam sobie pozwolić to zaaplikowanie zwierzakom fiprexa by żadne pchełki się u nas nie pojawiły

Udało mi się załatwić sterylkę bezpłatnie w ramach sterylizacji kotów wolnożyjących co organizują w Katowicach

Sterylka zaplanowana jest na piątek

Poszłam kupiłam baterie do aparatu w końcu i taki oto efekt tego:
Obrazek

Jesuu ale cudne zdjecia

jak ja bym chciała miec takiego kociolubnego psa :1luvu:

miłość pełną gębą :ryk:

Dzisiaj Kićka miała sterylkę, właśnie ją odebrałam. Ja tam nie wiem po jakim czasie koty dochodzą do siebie bo miałam tylko psy i wszystkie już po pół godzinie wracały do siebie a Kićka jest nie do poznania, zamulona jeszcze strasznie, przewraca się a zabieg był koło 11-12. Na razie chciała wejść na łóżko więc wsadziłam ją troszkę pokrążyła i się położyła. Kołnierz mam więc jak pójdę do pracy będzie miała zakładany. Szwy ściągamy za 10 dni no i oczywiście domku szukamy

dojdzie do siebie to pewne, ale też potrzebuje odpoczynku, ciepła i czułości - wyśpi się i będzie ok, trzymam kciuki za małą :ok:

Manila pisze:Dzisiaj Kićka miała sterylkę, właśnie ją odebrałam. Ja tam nie wiem po jakim czasie koty dochodzą do siebie bo miałam tylko psy i wszystkie już po pół godzinie wracały do siebie a Kićka jest nie do poznania, zamulona jeszcze strasznie, przewraca się a zabieg był koło 11-12. Na razie chciała wejść na łóżko więc wsadziłam ją troszkę pokrążyła i się położyła. Kołnierz mam więc jak pójdę do pracy będzie miała zakładany. Szwy ściągamy za 10 dni no i oczywiście domku szukamy

tydzien temu moja Mrówka miała
pomogło mi zamkniecie na noc w klatce,była bezpieczna bo odrazu chciaóa skakać na okno.
Na drugi dzien było juz ok

Jaka ona cudowna !!! :1luvu:

czy już dobrze się czuje po sterylce?

jak się miewa Kićka po zabiegu, doszła już do siebie?

Kićka już w nocy odżyła i brykała. Na szczęście raną w ogóle się nie interesuje, wszystko ładnie się goi tylko domku ciągle brak, miała być u mnie tydzień może 2 a tu już 2 miesiąc leci :roll:

Kićka kot idealny, zaufała i znalazła super domek!!!

Kto przegląda forum