Krawat z Przyborówka - już w DS

[Molli]

Ło matko, jaki on kochany. Krawaciu, jeszcze kilka dni i będziesz w domu
Molli - ale tak poza tym wszystko u niego ok? Pytałaś p. Wandy dlaczego schudł? Oj smutne ma chłopak oczka, oj smutne...

Nie, nie pytałam pani Wandy, była bardzo zajęta...
Wydaje mi się, że schudł, bo ma teraz więcej ruchu.
W każdym razie, ostatnio jak go widziałam był grubszy, ale to było dość dawno.

[Sheepy]

Ło matko, jaki on kochany. Krawaciu, jeszcze kilka dni i będziesz w domu
Molli - ale tak poza tym wszystko u niego ok? Pytałaś p. Wandy dlaczego schudł? Oj smutne ma chłopak oczka, oj smutne...

Nie, nie pytałam pani Wandy, była bardzo zajęta...
Wydaje mi się, że schudł, bo ma teraz więcej ruchu.
W każdym razie, ostatnio jak go widziałam był grubszy, ale to było dość dawno.

Jadę jutro po Krawata

[Molli]

Jadę jutro po Krawata

[Molli]

Zmieniam tytuł wątku

[puszatek]

wątek z happy endem

[Sheepy]

Witaj w domu Krawaciku:)

[Sheepy]

By sheepy36 at 2011-06-27




Uploaded with ImageShack.us

[Sheepy]

Cała historia przyjazdu Krawacia do domu:

viewtopic.php?f=1&t=127908&p=7640213#p7640213
str.16

[Sheepy]

Uploaded with ImageShack.us

[Molli]

[jerzykowka]

Cudowne zdjęcia, zwłaszcza to "jedzonko synchroniczne"
Przeogromnie się cieszę szczęściem Krawacika!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przesyłam uściski dla całej kociej gromadki

[Sheepy]

Cudowne zdjęcia, zwłaszcza to "jedzonko synchroniczne"
Przeogromnie się cieszę szczęściem Krawacika!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Przesyłam uściski dla całej kociej gromadki

Taaaaa.....Krawacio codziennie wieczorem zasypia na moich, za przeproszeniem piersiach, z mruczącym pysiem malowniczo opartym na uskarpetkowanych łapkach - na mojej szyi. I tak już od tygodnia A Zośkę dziś rano miałam pod prawym ramieniem. I chyba wstaję codziennie trochę snem rozczochrana Czyli spanie też jest "synchroniczne". Buziaki dla Ukochanych

[jerzykowka]

Hi,hi,hi - nie ma to jak okłady z rozespanych kotków
A jak Twoja Pierwsza Dama zapatruje się na tę kwestię? Znosi dzielnie nowe towarzystwo?

Dziękujemy i tradycyjnie ściskamy
Jerzykowka & Ukochania

[Sheepy]

Królowa jest tylko jedna - zatem spogląda na młodzież z wysokości swojego fotela i nie przejawia absolutnie żadnych chęci integracyjnych. Ma już ponad 7 lat i raczej nie znajduje z młodzieżą wspólnego języka. No i teraz najlepsze - zażyczyła sobie, aby śniadać i obiadować (kolacji raczej nie jada) na parapecie oczywiście młodzież jada na dole, a dama patrzy z góry. Nie ma syków, prychów (co miało miejsce po przyjeździe Zośki), i żadnej ochoty do wspólnych hasanek. Zobaczymy co będzie dalej

[jerzykowka]

No, tak - prawdziwa Królowa. I jaka piękna
Cieszę się, że nie ma żadnych syków i wyrazów niechęci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To już wielki sukces!!!
Może z czasem i Ona do działań synchronicznych dołączy