Jasio- ma przekrzywiony łepek....czy ma szanse na dom?

[kawa]

Dziękujemy wszystkim za wsparcie
Na pewno napiszę co nieco, kiedy już będzie o czym
Pozdrawiam!

[berni]

nie umiem zbytnio znaleźć słów żeby napisać tego posta...
Kawa już wie.

Karmiciele zdecydowali że nie oddadzą Jasia do adopcji. Bo za długo u nich mieszka, bo koleguje się bardzo z inną kotką....
decyzji nie rozumiem, trudno nawet mi ją zaakceptować. Uważam, że jest błędna i zła, szczególnie dla Jasia oczywiście....ale nic nie mogę poradzić, przecież Jasia nie ukradnę.
W najgorszym scenariuszu nie wyobrażałam sobie takiego zakończenia.

Dziękuję Carmelli za uparte ogłaszanie Jasia,która cały czas wierzyła że dom się musi znaleźć. No i miała rację.

Dziękuję Kawie za to że chciała dać dom właśnie Jasiowi.


i cóż tu można rzecz jeszcze...
ręce opadają czasami....

[carmella]

Jest mi bardzo z tego powodu przykro.
Tym bardziej, że po pierwszym zapytaniu Kawy Berni poinformowała karmicieli jaką szansę ma Jasio i była zgoda na oddanie. A na 3 dni przed wyjazdem taka zmiana.

Jasio miał szansę na dom, swój własny. I 100% opieki. Karmiciele okazali się zupełnie nieodpowiedzialni. Naprawdę nie znajduję słów

Kawa bardzo Cię przepraszam, wiem że czekałaś już na Jasia.
Jest mi bardzo wstyd za całą tę sytuację.

[pisiokot]

Kurczę, a ja byłam pewna, że Jasieniek już w domu i czekałam na wieści od jego nowej pani .

[kawa]

berni, carmella - nie macie za co przepraszać!

Na pewno macie mnóstwo innych kocich sukcesów.

Cóż można rzec... Jasiowi życzmy wszystkiego dobrego i spokojnego.

[alessandra]