» Śro gru 22, 2010 11:09
Re: Srebrna Brunia z warsztatu samochod.szuka domu-ok. B-stok
Witanko, Pięknie witamy się przed Świętami.
Dziś zadzwonił miły pan - z Allegro, że jakis czas temu ktos widział jak jego kotka weszła do samochodu i ten ktos odjechał. Pan szuka i myslał, że Brunia to jego kotka. Jednak okazuje sie, że bardzo podobna tylko do Bruni. Bo choc odległość od Mińska Mazowieckiego do Poświętnego jest bardzo duża, to mogło przecież tak być, że pojechała z ludźmi i jak sie obejrzeli własnie np. w Poświętnym, to mogli ja wyrzucić z samochodu i mogła to być ona. Jednak nie, bo pana kotka choć łudząco podobna do Bruni, nie miała ząbków, a Brunia ma. Tamta kotka miała pruchnicę i straciła wszystkie zęby.
Pan rozważa adopcję Bruni. Powiedział, że jeszcze zadzwoni. Transport nie jest problemem, tylko rodzina, która wciąż czeka na swoją kicię.