Kubuś pojechał dzisiaj do nowego domu - dziękujemy wszystkim

to ja kciuki z całych sił za domek zaciskam :ok:

Za jakies pol godziny wyruszam z Kubusiem do nowego domku. W tej chwili baraszkują z moim kotem. Miłość od pierwszego wyjrzenia. Chodzą i ćwierkają.
Wieczorem (ale pewnie bardzo późnym) zdam relację z przekazania Kubusia nowym właścicielom.

turkawka pisze:Za jakies pol godziny wyruszam z Kubusiem do nowego domku. W tej chwili baraszkują z moim kotem. Miłość od pierwszego wyjrzenia. Chodzą i ćwierkają.
Wieczorem (ale pewnie bardzo późnym) zdam relację z przekazania Kubusia nowym właścicielom.

NIESAMOWITE

życzę szczęścia ! oby było jak najlepiej !

Domek się zakochał w Kubusiu od pierwszego wyjrzenia. Przesympatyczni Państwo i bardzo przejęci nowym domownikiem. Jestem pewna, że Kubuś bedzie się bardzo dobrze tam czuć. Już nawet zwiedzał kuchnię, jak dzwoniłam po powrocie do Wałbrzycha!

A jak się miął nie zakochać ? :ryk:

Majka,zmień temat,bo straszy!

turkawka pisze:Domek się zakochał w Kubusiu od pierwszego wyjrzenia. Przesympatyczni Państwo i bardzo przejęci nowym domownikiem. Jestem pewna, że Kubuś bedzie się bardzo dobrze tam czuć. Już nawet zwiedzał kuchnię, jak dzwoniłam po powrocie do Wałbrzycha!

super

Wiedziałam, że to super kot, chociaż znałam go tylko wirtualnie. Aż mi szkoda, że nie u mnie. Widzisz Jessi, a tak niedawno się martwiłś. Czytałam kiedyś prostą i mądrą rzecz - jeśli chcemy, aby coś się spełniło, musimy dać temu wiele, wiele szans.

Czesio 6.04.2015 [*]

Super.

Najważniejsze, że się spodobał ( zresztą nie mogło być inaczej )

Mulesia,Chrupeczka już w domku i to takim super.A jakby był jakiś domek ,to zobacz,jakie koty są w moim podpisie.Polecam.

Czesio 6.04.2015 [*]

Świetnie.

W takim razie zdejmuję banerek Chrupeczki.

Dziś miałam zabawną rozmowę w sklepie.

Kupowałam mleczko dla kotów. Jakaś pani kupowała to samo.
Zaczęłyśmy rozmawiać.
Obie stwierdziłyśmy, że marketowe karmy dla kotów to badziewie.
Okazało się, że używamy tego samego żwirku.

Ogólnie ... nadawałyśmy na tych samych falach.

Ona ma dużego psa ze schroniska. Ma też kota.
Jak usłyszała, że mam dwa koty, bardzo się ucieszyła i od razu zawołała swojego męża.

Powiedziała;
- Widzisz, ta pani ma dwa koty. Ja też uważam, że mogliśmy wziąć dwa.

Zrobiłam wykład o wyższości stanu posiadania dwóch kotów nad stanem posiadania jednego :kotek:

.

Poleciłam forum, jakby się chcieli dokocić.

Mulesia

majka , a ja już Ci szykuję kolejnego wirtualnego podopiecznego :ryk:

przynosisz takim kotkom szczęście :ok:

Wiedziałam, Jessi, że przy Tobie nie odpocznę. Dawaj go jeszcze dzisiaj, jutro mam gości i będę raczej w kuchni.

Jak się ciesze :1luvu:

oby już dokońca życie i o jeden dzień dłużej tam został :1luvu:

Też się ciesze :1luvu:

Kubuś tyle przeszedł,szkoda majka że nie miałaś okazji zobaczyć go na żywo.
Adopcja starszego kotka w sezonie maluchów cieszy najbardziej. Kubuś miał dużo szczęścia

Kubuś pojechał dzisiaj do nowego domu - dziękujemy wszystkim

Kto przegląda forum