Spedytorzy&Co.Dziwne wyniki Kapiszona...

marija, ja to ukochałam sobie buraski i czarne, ale znam podejście ludzi, i to, że Scania nadal u Ciebie, to dla mnie szok

Burasy i czarnuszki- to jest to :ok:

ze wskazaniem na czarnuszki :oops:

Zastój mam jakiś kompletny w adopcjach, dziś też ludzie mieli przyjść, umówili się i nie przyszli. Ani telefonu, ani informacji, ani nic... :evil:

marija pisze:Burasy i czarnuszki- to jest to ze wskazaniem na czarnuszki

Zastój mam jakiś kompletny w adopcjach, dziś też ludzie mieli przyjść, umówili się i nie przyszli. Ani telefonu, ani informacji, ani nic...

też tak mam

i krówki, ja też krówki lubię, nie tylko te z Milanówka :wink:

Krówki też są ok. I pingwiniaste :mrgreen:

Więc dlaczego te rude u mnie siedzą tak długo :?:

Niech ktoś te wiewiórasy wreszcie zabierze :!:

Zabierzcie je ode mnie :!:

grzecznie proszę....

Dziś forumowa ciocia malaria miała okazję poznać niszczycielską moc Spedytorów

Marija, jak przygotujesz ogłoszenie, to wrzucę Spedytorów na facebooka. Całkiem jest podobno skuteczny do adopcji

marija Gratuluję..prześledziłam cały wątek i jestem pod wielkim wrażeniem. :-)

Jestem nowa na forum mam dwa Koty też z ulicy przygarnięte.Mam pytanie
marija już tyle są u Ciebie te piękne kociaki a ty nie możesz ich zatrzymać?to już prawie dorosłe koty ciężko ich będzie rozdzielić.. :-(

KiciaiHarlej pisze:marija Gratuluję..prześledziłam cały wątek i jestem pod wielkim wrażeniem.
Jestem nowa na forum mam dwa Koty też z ulicy przygarnięte.Mam pytanie
marija już tyle są u Ciebie te piękne kociaki a ty nie możesz ich zatrzymać?to już prawie dorosłe koty ciężko ich będzie rozdzielić..

Odpowiem za Mariję, bo w podobnej sytuacji jestem

Obie mamy swoje koty - rezydenty

I obie staramy się pomagać kotom wolnożyjacym - głównie przez sterylizację, a te koty, ktore nie dają sobie rady na wolności i kocięta trafiają do nas - i szukamy im nowych domów. W ten sposób udaje się ratować po kilkanaście - kilkadziesiąt kotów rocznie.
Koty z ulicy wyleczone i zaszczepione u nas idą do nowych domów, do nas trafiają kolejne bidy - i tak to się kręci :wink:

I tylko tak ma sens. Zakocić się w rok nie sztuka :wink:

Jeśli koty zostawałyby u nas - nasze możliwości pomocy skńczyłyby się szybciutko, obie mamy w tej chwili po ponad 10 kotów w domach i żadnej możliwości przyjęcia kolejnego potrzebującego - więc nie mamy możliwoścy uratownia kolejnego kota przekocenie to sie nazywa, objawia się stresowym zasikiwanem wszystkch kątów i dziurami w porfelu :wink:

.

Ode mnie niedawno poszła do domu Hitachi, następnego dnia z wycofanej Haiku mialam przytulaka.
Od p.Łucji wyadoptowal się Pan Ripley, a jego brat Lesio dotychczas zdmoninowany wyraźnie odżył.
Znalazł dom Pinio - Kacperek ma wyraźnie lepszy humorek :wink:

Koty szybko się aklimatyzują, szczęśliwe, że cała uwaga nowych opiekunów skupia si na nich - koty to bogowie, wymagają pełnej i niepodzielnej uwagi

KiciaiHarlej pisze:marija Gratuluję..prześledziłam cały wątek i jestem pod wielkim wrażeniem.
Jestem nowa na forum mam dwa Koty też z ulicy przygarnięte.Mam pytanie
marija już tyle są u Ciebie te piękne kociaki a ty nie możesz ich zatrzymać?to już prawie dorosłe koty ciężko ich będzie rozdzielić..

annskr już odpowiedziała, a ja za nią powtórzę: nie, nie mogę ich zatrzymać.

Pobądź trochę na forum, poczytaj, zrozum, jak działają dt. A potem zaproponuj któremuś coś takiego

Coś się powoli rusza. Ludzie piszą, dzwonią, głównie po Scanię, ale....jedna dziewczyna chce na prezent dla starszej siostry, jeden pan do domku wychodzącego, jeden domek na drugim końcu Polski, jeden kręci nosem, że wysterylizowana...
O pozostałych Spedytorów, ani o tymczaskę Różę Luksemburg nawet pies z kulawą nogą nie zapyta :cry:

W środę Scania będzie miała Gościa

Nic więcej nie powiem, żeby nie zapeszać :mrgreen:

Trzymajcie :ok:

no pewnie

I ja trzymam :ok:

Dżizas, mam nadzieję, że przygarnięcie Szaroty z Drukarskiej przez Oliczku z Targowej :mrgreen:

rozpocznie serię szczęśliwych adopcji :ok:

marija pisze:ale....jedna dziewczyna chce na prezent dla starszej siostry, jeden pan do domku wychodzącego, jeden domek na drugim końcu Polski, jeden kręci nosem, że wysterylizowana...

Ludzie ....... ech

Kciuki trzymam za Te Właściwe Domy :ok:

Spedytorzy&Co.Dziwne wyniki Kapiszona...

Kto przegląda forum