Skrzatka juz w domku! Czekamy na info co ze Skrzatka?

To możliwe?

w sumie skoro może zabić malucha, to może i uszkodzić układ nerwowy :roll:

straszne rzeczy...

Jest pewność, że to nie pasożyty? Nie nalegam... ale sama znam dwa podobne przypadki (nie u kotów, co prawda, ale ludzi). Objawy niemal identyczne - zaburzenia równowagi i dodatkowo drżenie kończyn. U człowieka najczęściej jest to jeden z rodzajów toksoplazmozy. U kotów i psów jest to również często spotykany pasożyt. Są oczywiście też inne świństwa, głównie jakieś kosmiczne tasiemce chyba :roll:

Jaka śliczna bidulka

Trzymam kciuki za jej zdrowie!

Bazarek na podopiecznych BUDRYSKA:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=114609

byliśmy dzisiaj u neurologa
prawdopodobnie Maja ma zapalenie móżdżku

może to być spowodowane szczepieniem które prawdopodobnie było w okresie inkubacji choroby / wirusa
masakrycznie to wszystko brzmi

i dlatego ma problemy z zachowaniem równowagi
jednak wetka stwierdziła ,ze Maja jest radosna , pełna życia

waży tylko 0,75 kg

choć apetyt dopisuje

od jutra rana zaczynamy podawanie encortonu , groprinosinu i rutinoscorbinu
jeżeli w czasie 2 tyg. nie pogorszy się to mamy się cieszyć
ja liczę na dużą poprawę!!!
mamy podawać jeszcze klacid a potem hiconcil

do jedzonka bardzo dużo ryb, kurczaka , wołowina

najlepsze było jak Maja zaczęła wcinać sucha karmę RC...takie duże kawałki
a w domu ma RC dla juniorów i nie interesuje jej
mała cholerka

ma troszkę zaburzone trafianie w jedzonko...co w przyszłości może powodować , że nie złapie myszki

całą drogę była bardzo grzeczna

wizyta-75 zł
leki-97 zł
(kosmos!

)

Biedulka

taka grzeczna

Trzymamy bardzo mocno kciuki za poprawę! :ok:

BUDRYSEK pisze:wizyta-75 zł
leki-97 zł
(kosmos! )

Biedactwo

Mogę tylko trzymać kciuki i wspomagać bazarkowo.Tylko żeby ktoś się tymi bazarkami zainteresował...

podnosze Skrzacika

Boze...biedna krolewna...i ja jutro wstawie cos na bazarek.jak sie zorientuje co i jak :oops:

Gingger pisze:Boze...biedna krolewna...i ja jutro wstawie cos na bazarek.jak sie zorientuje co i jak

super

wielkie dzięki :1luvu:

jak bedziesz miała jakiś problem to pisz

jestem na urlopie
moim "stadkiem" opiekuje sie goofi i cyga
moze napisza co u ich?

kochani, z Mają to ja się widuję teraz codziennie, tak jak z Lusi zresztą:) Ależ z tej Mai to jest urwis:) apetyt jej dopisuje z tego co zauważyłam, humor też bo goni za piłeczką i zaczepia inne kociaki, żeby się z nią bawiły. Smutne jest to, że jak np chce biec to cała się trzęsie i przewraca przy tym

:( to jest ta paskudna choroba, która ją męczy, mimo wszystko cieszę eis, że jest taka żywa i chętna do brojenia:) a jak tylko wyczuje, że idę karmić Lusi, to podbiega i zaraz się przyłącza, spryciulka liczy na lepsze kąski:) dziękuję wszystkim w imieniu Budryska za pomoc i wsparcie dla jej podopiecznych:)