pamiętnik Agusi - Agusia nie zyje [*]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie kwi 25, 2010 6:48 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

muac pisze:slodka ta malutka i taka podobna do mojej Milki, a Poldek no coz mysli chlopak i mysli i mysli ........ :D

A myślący powoli Poldzio z nikim Ci się nie kojarzy Małgosiu? :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie kwi 25, 2010 7:29 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Drogi pamiętniczku
Wczoraj nie pisałam bo byłam BARDZO ZAJĘTA. Duża mnie wyczesała i rękawicą, i ludzką szczotką. Fajne to było. I futerko robi mi się jakby ładniejsze, a ja się bałam że wyłysieję :lol: Wczoraj zwiedziłam też górne szafki. Duża była zła i kazała mi schodzić. Nawet ją rozumiem bo na tych szafkach było trochę kurzu, a ja przecież już prawie domyłam futerko (przy pomocy Dużej bo pomogła mi wilgotną ściereczką).
No i wczoraj też odbywało się pierwsze w tym roku "wietrzenie kotów". Ja tam się ostatnio ciągle wietrzyłam więc nie było mi to dziwne. Ale Malwinka chętnie korzystała ze słoneczka, a Agatka to siedziałaby na parapecie najlepiej cały czas. Ja też poszłam się trochę powygrzewać bo słoneczko pięknie świeciło.
No i wieczorem poszłam do łóżka poprzytulać się do Dużej. Łóżko to bardzo fajny mebel. Od góry mięciutkie i dobre do spania i wylegiwania się. A pod łóżkiem można się bardzo fajnie bawić między szufladami :) Gonimy się tam z Agatką.
U Poldka niestety bez zmian. Głupi ten chłopak. Duża odgraża się, że zacznie mu podawać środki uspokajające, a dla siebie przygotuje walerianę. Proponuję odwrotnie :twisted: Poldek będzie zachwycony, a Duża nie będzie się przejmować :twisted:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie kwi 25, 2010 11:39 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Agusia ma rację-walerianka dla Poldusia, a dla Dużej melisa! :lol:
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie kwi 25, 2010 12:52 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

kropkaXL pisze:
muac pisze:slodka ta malutka i taka podobna do mojej Milki, a Poldek no coz mysli chlopak i mysli i mysli ........ :D

A myślący powoli Poldzio z nikim Ci się nie kojarzy Małgosiu? :lol:


Jakos tak rudo mi sie Kropcia to kojarzy :ryk:

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Nie kwi 25, 2010 14:45 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Małgosia, nie chcesz czarnego myśliciela do kompletu? :twisted: :lol:

Tak się ciesze, ze Agusia się tak dobrze czuje :1luvu: ona jest taka słodziutka, ze naprawde od razu zapada w serce :D a z wyglądu przypomina mi tez Pyniusie Kasi-kropki :D

Polduś, bierz sie w garść chłopie. Pora zaczac myśleć efektywniej :twisted: Killatha, a widzisz jakiekolwiek zmiany w jego zachowaniu?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie kwi 25, 2010 15:10 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Bardzo możliwe, że Poldek już taki po prostu jest.
Na szczęście są amatorzy trudnych parszywkopodobnych kotów, czego sama jestem dowodem.

kianit

 
Posty: 648
Od: Pon paź 12, 2009 17:14

Post » Nie kwi 25, 2010 15:12 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Kianit, ja takie koty uwielbiam, moja najwazniejsza Zula ['] miała taki charakter.
Ale u Poldka wg mnie to strach, gigantyczny strach po prostu :(
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie kwi 25, 2010 18:24 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

z Poldkiem sprawa wygląda bardzo poważnie
on jest przerażony
do tej pory część klatki miał zaciemnioną i starałam się go dodatkowo nie stresować
dzisiaj odkryłam klatkę bo wypadałoby przynajmniej trochę posprzątać
Poldek wydrapał sobie całe futro na karku, zaczyna drapać łopatkę
nie pozwala mi posprzątać kuwety
a teraz nawet robi problemy z wymianą pustej miski na pełną
zamówiłam feliwaya, na razie użyłam feliwaya w spraju
zamierzam ściągnąć weta do domu
przepakowanie Poldka do transporterka jest niemożliwe
Poldek na walerianę nie reaguje - stres jest zbyt duży

RATUNKU! potrzebny środek uspokajający dla kota
mnie wystarczy melisa :twisted:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie kwi 25, 2010 18:30 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

O rany!!!!!
Nic nie doradzę,bo przecież i tak nie podasz mu leku do pyszczka-nie da się.A drapie się bo pewnie po kleszczach i pchłach ma odczyn alergiczny i rozdrapujac robi sie błędne koło!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Nie kwi 25, 2010 18:38 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Basiu, do głowy przychodzi mi hydroksyzyna. Lek na alergie i odczyny skórne (wszelkie nawykowe sprawy tez) i lekko uspokajający dodatkowo. Zula to brała. Jest na recepte, dostępny w ludzkiej aptece.

Kurcze Polduś, co Ty robisz :(

U mnie klatke miał cały czas odkrytą, stała zreszta na środku pokoju, zeby oswajał się z dzwiekami i kotami :(

edit: z tego co pamiętam, tabletki są malutkie, chyba udałoby się przemycić w jedzeniu?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie kwi 25, 2010 18:43 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Killatha, zamówić Wam krople Bacha? a moze ta karme RC Calm? ja nie mam doświadczeń, ale ma jakiś składnik uspokajający.

Pisz proszę co Wam potrzebne.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie kwi 25, 2010 18:44 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Czy twój wet dysponuje klatkami dociskowymi?

Sedacja + dokładne obejrzenie kota. Inaczej nic nie zrobisz.

Jeśli chcesz mu posprzątać w klatce. Koniecznie zakryj go ręcznikiem, nie musi być głowa. Możesz powiesić ręcznik w klatce, tak, żeby nic nie widział. Ja tak na początku robiłam z Buką. Zarzucałam na nią ręcznik i po prostu sprzątałam.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Nie kwi 25, 2010 18:56 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Kamila, ja nie jestem wetem, ale nie sądze, by była konieczna sedacja. Lekkie ogłupienie, owszem jest mu niezbędne. On się wydrapuje, bo miał 12 kleszczy i ma odczyn alergiczny + stres.

On sie boi nakrywania. Moze zle zareagować na to.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Nie kwi 25, 2010 19:00 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

Mila, ja też nie jestem wetem, ale wiem co nieco o dziczkach. Jeśli on nie pozwala sobie posprzątać w klatce, to na bank nie pozwoli się obejrzeć w lecznicy.

Moja Buka, która pozwala sprzątać w klatce, zrobiła pierwszego dnia taką awanturę w lecznicy, że nawet sedacja na nią nie podziałała...

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Nie kwi 25, 2010 19:10 Re: koty Milenki - pamiętnik Agusi

informuję, że na jutro jest umówiony wet do Poldka
przypadek mu opisałam
chyba zamknę jutro obu panów w kuchni, ciekawe który z nich przeżyje starcie :twisted:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 21 gości