Tomek-megamiziak z kociej beznadziei.. Ktoś dał mu miłość:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt mar 05, 2010 15:20 Re: Tomek - megamiziak z kociej beznadziei.. Kto da mu miłość?

:ok: mocne za domek!!!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt mar 05, 2010 15:22 Re: Tomek - megamiziak z kociej beznadziei.. Kto da mu miłość?

Kaprys2004 pisze:Domku - chwalimy Cię!!!! :D

Po pierwsze - że zajrzałeś na Miau w poszukiwaniu kociej biedy.
Po drugie - że chcesz dać takiej biedzie z przeszłością swoją miłość.
Po trzecie - że myślisz o przyszłym domowniku ciepło, bo chcesz mu zapewnić towarzystwo (a meblom spokój :lol: ) co powoduje..
Po czwarte - że chcesz dać dom drugiej biedzie.
Po piąte - nasza rozmowa była bardzo sensowna, miła i przyjazna, co bardzo dobrze rokuje. Oby tylko teraz Tomasz Wam się spodobał, a później żeby spotkały się Wasze oczekiwania :ok: :ok:

Taki kocio nie może się nie spodobać :wink: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 05, 2010 15:38 Re: Tomek - megamiziak z kociej beznadziei.. Kto da mu miłość?

Mam nadzieję :kotek:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 05, 2010 15:43 Re: Tomek - megamiziak z kociej beznadziei.. Kto da mu miłość?

domeczku!!!!!! słodkiego Tomcia nie sposób nie pokochać!!!!! :1luvu: - on tyle przeszedł, a nadal kocha ludzi... - :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za dokacanie!!!!!!!

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Pt mar 05, 2010 15:56 Re: Tomek - megamiziak z kociej beznadziei.. Kto da mu miłość?

Ludzia kocha bardzo. Tak ogromnie mnie wzrusza, kiedy kładzie się u siebie na posłanku i już z niego patrzy na moją poranną krzątaninę w łazience.. Tak jakby wiedział, że już nie ma czasu na przyjemności.. Kiedy mówię mu "do widzenia", wiem że zawsze mi odpowie radośnie i ze swadą "MIAUUU" :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 05, 2010 17:31 Re: Tomek - megamiziak z kociej beznadziei.. Kto da mu miłość?

Takie cudo, to tylko brać i kochać :1luvu: :1luvu: :1luvu: Będę dokmowi Tomusia zazdrościć, oj będę :D
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 06, 2010 19:56 Re: Tomek - megamiziak z kociej beznadziei.. Kto da mu miłość?

Tomeczek nie był dzisiaj wykastrowany, bo niestety pokichiwał, coś tam mu grało przy gardziołku i miał podwyższoną temperaturę. Nie wiadomo czy taka jest jego uroda czy coś się kluje, być może temperatura wynikała z nadmiaru emocji.. Kastrację w każdym razie odłożyłyśmy na tydzień czy dwa.

Nowi Opiekunowie za to nie odłożyli oglądania kotka, wręcz przyspieszyli o jeden dzień, co więcej - zdecydowali, że go zabiorą, żeby już nie siedział w odosobnieniu i nie był narażony na bakterie, które u mnie krążą. Marzenie nie Adoptujący..

Tomeczek jest już od godziny w swoim domku.

Kiedy rozmawialiśmy jeszcze u mnie z Panią Moniką i z jej Mężem, Tomek - pomimo emocji, bo pierwszy raz znajdował się "na pokojach" - zjadł jedzonko z witaminkami, ułożył się przy nas na dywanie i spał. Pełne spoko.

Właśnie skończyłam rozmawiać przez telefon z Panią Moniką. W czasie podróży spokojnie siedział w transporterku, wywalił brzunio do miziania, a miał okazję, bo jego Nowa Opiekunka siedziała razem z nim na tylnym siedzeniu. Teraz chodzi sobie i zgląda nowe kąty..

Jest dobrze, ale trzymajcie nadal kciuki!!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 06, 2010 20:30 Re: Tomek - megamiziak z kociej beznadziei.. Kto da mu miłość?

Trzymamy, oj trzymamy :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Tomusiu, ale ty dzielny jesteś i kochany :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 06, 2010 21:10 Re: Tomek - megamiziak z kociej beznadziei.. Kto da mu miłość?

cudnie!!!!! poproszę o klonowanie takich domków dla wszystkich potrzebujących kociaków na świecie!!!!!!!!!!!!!!! :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Sob mar 06, 2010 21:55 Re: Tomek - megamiziak z kociej beznadziei.. Kto da mu miłość?

Tomusiu, dobrej nocy skarbie dla ciebie i twojego domku :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 07, 2010 9:08 Re: Tomek - megamiziak z kociej beznadziei.. Kto da mu miłość?

Ciekawe jak tam samopoczucie obu stron? Mam nadzieję, że dobre :D

KamiKami

 
Posty: 37
Od: Pon cze 08, 2009 11:33

Post » Nie mar 07, 2010 9:32 Re: Tomek - megamiziak z kociej beznadziei.. Kto da mu miłość?

Kciukacze :D
Super, że tak mu się udało... :1luvu:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 07, 2010 11:31 Re: Tomek - megamiziak z kociej beznadziei.. Kto da mu miłość?

Kochani (-e :wink: ),

rozmawiałam przed momentem z Panią Moniką.

No.. Niech się takie domki klonują... Może będziemy mieli radość już dzisiaj ich powitać osobiście :D
Pani Monika i Pan Leszek to uroczy i ogrommnie ciepli młodzi ludzie..
Tomasz miał szczęście: będzie miał cudny dom. Kochający i otwarty.. Wymarzony. I Opiekunowie myślą o towarzystwie dla Tomka.

Tomek został Tomkiem.

Pan Leszek (który - podobno :wink: - dotąd kotów nie za bardzo lubił) powiedział, że "Tomek nie będzie spał jak kloszard na swoim posłanku gdzieś tam w domu, tylko ma spać w ich łóżku.."
:ryk: :ryk: :ryk:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 07, 2010 15:59 Re: Tomek - megamiziak z kociej beznadziei.. Ma domek :-)))))

Kaprys2004 pisze:Od wczoraj mam w domu burego megamiziaka poszukującego domu!!!

Tomek też ma za sobą smutną historię i warto mu pomóc..

Dzięki pewnemu Kociemu Aniołowi, wyrwany został po długim okresie z beznadziei, braku miłości i braku szansy na zmianę czegokolwiek, z klatki, a mimo to kocha wszystkich i wszystko jak nikt inny :1luvu:

W tym tygodniu (może nawet jutro) chcemy go wykastrować. Ma dwa lata i był ulubieńcem lecznicy, w której przebywał przez tydzień od momentu odsieczy :D

Kocha jeść, inne koty są przyjaciółmi, ale największą radość sprawia mu nawet spojrzenie człowiecze, że o zagadaniu czy miźnięciu nie wspomnę..
Przywieziony do lecznicy mając do wyboru przedniej jakości jedzenie, którego w życiu na oczy nie widział, wybrał kontakt z ręką człowieka.. Tego brakowało mu najbardziej w całym życiu. Miziałby się i miział, gadał do człowieka o tym jak bardzo pragnął zmian.. Cud się dokonał. Teraz potrzeba drugiego - kochającego domu, na zawsze..

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Tu fota tuż po odsieczy, Tomek jest na niej z koleżanką, która dzieliła smutny los. Jak widać - pełne spoko. Koty mimo że "nie zwyczajne", w samochodzie zachowywały się przecudownie, spokojnie, cichutko, jakby transportowane bywały codziennie :D

Obrazek Obrazek Obrazek

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 07, 2010 17:03 Re: Tomek - megamiziak z kociej beznadziei.. Kto da mu miłość?

Tomeczku, Skarbie :1luvu: Czy to oznacza, że można już odpinać banerek? :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości