Kiciuś przez ten katar nigdy nie dostał się do pokoju adopcyjnego. On nie ma żadnych szans żeby wyjść ze schroniska inną drogą niż za pomocą forumowiczów
Proludzki kiciuś potrzebuje ciepełka i kogoś, kto mu wyjaśni, że trzeba powalczyć, bo DT już niedługo pomoże... w schronisku czytałam że mieli jakąś awarię ciepłowniczą... to wszystko nie sprzyja leczeniu, a klatka nijak nie przypomina domku