zebra12 pisze:Tweety, idę po dziecko do przedszkola. Odezwij się proszę.
Bungo pisze:Jak zatytułować przelew?

). Trauma okrutna, wszyscy tam płakali za tymi kotami, ja już też miałam płacz na końcu nosa, nie wiadomo co tym kobitkom powiedzieć, że będzie dobrze? Ale co będzie dobrze jak zabieramy im koty po 6 latach życia w domu ?:roll: zebra12 pisze:Zadzwoniłam do Agi spytać o to jedzenie. Przeczytałam jej Twój post. Poryczała się. Nic nie mogłam zrozumieć przez łzy. Tyle co się dowiedziałam, że jadły karmę suchą z Tesco, ale też kiełbaskę, paróki, szyneczkę, mięsko z zupki itpCzyli wszystko. Puszki rzadko. Maciek czasem wymiotuje włosami i bierze tabletki odwłosowujące. A Ruda nigdy nie miała takich problemów. Aga oczywiście się przeraziła i znów w większy płacz. Matkooooo. Opowiadała o Maćku, że on jest jak człowiek, nie jak kot. Kładzie się na ramieniu, głowę opiera na szyi i mruczy. Uwielbia być głaskany. Spał im czasem dosłownie na głowie
Lubi czuć człowieka i się do niego tulić. Ruda jest mniej wylewna, ale po swojemu lgnie do ludzi. Jest śmielsza.
To tyle, co mogłąm zrozumieć przez szloch.
Dziecko nadal bez zmian. Dostaje leki, dwa razy w tygodniu jeździ na hematologię.
Dzięki Solangelica za opiekę nad mruczkami!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości