Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Potwór niefotogeniczny, taka mała wsza
z serii wyszło jedno
kocurek dostanie imię, takie jak wszystkie kocurki o takim umaszczeniu dostają u mnie:
Stasio,
mam nadzieję, że nasz kolega się nie pogniewa, ale Stasia, który zapoczątkował nadawanie takich imion znałam wcześniej

zadzwoniłam do Pani która zaadoptowała Stasia i pow. że mam młodszego brata bliźniaka Stasia, żeby przyszła go odebrać :wink:

, jest strasznie zaciekawiona, nie robię nadziei sobie bo jej mąż nie zgadza się na drugiego kota

po przez moje kontakty wiem, że kilka godz. wcześniej znajoma zgarnęła stamtąd koteczkę białą w czarne łaty, też taka puchata, też świerzb wypadający

Stasio całkiem dobrze wygląda. A imię idealne.
Jak ta pani go nie weźmie to mogę mu zrobić ogłoszenia, tylko napisz jakiś tekst.

Staś cudny i na dodatek ma szansę na domek :1luvu:

-

Jak się miewa Mamma?
Czy to już na 100% ten dom?

Ta Pani co ma starszego Stasia, nie weźmie tego malca, to tylko kilka % szans, że tak się stanie

domek Mammy nie odzywał się, nie chciałam ich molestować, jutro zadzwonię

Za domeczki dla kotków! :ok:

nie ciesze się jeszcze z domku Mammy
ale Pani pow. że bierze kitę, żeby ją mieć

przecież to sama przyjemność

Ale się działo

Kciuku za Mammę i resztę ferajny :ok:

To może już pora żeby zrobić Stasiowi ogłoszenia?
Czy chcesz najpierw podleczyć świerzb?

może dla pewności jednocześnie?

Opolskie kotki - Życie bywa okrutne...

Kto przegląda forum