
No co prawda nie chodzilo mi o jakichs dziwakow ale zawsze dobrze wiedziec ,ze Tosiek zostal zauwazony .
Agneska , dobrze ,ze Ty rozmawialas ,bo ja mam slabe nerwy i zaraz sie robie strasznie niemila co moze niepotrzebnie odstraszac ludzi ....
Kazdy by chcial byc mlody ,bogaty i przystojny ale niestety na ogol jest inaczej to choc sobie na temat kota powydziwiaja.
Na poczatku tego roku mialam historie z bezpanskim labkiem dla ktorego szukalam domu .Znalazla go moja przyjaciolka i traf taki ,ze dostala miejsce na operacje kregoslupa na ktore to miejsce czekala kilkanascie miesiecy.Wiec coz...sprawe psa prowadzilam dalej ja.
Trzymala go na DT jedna pani ,co najpierw chciala go przygarnac na stale ,potem ja zezloscil ,bo nie byl ONkiem ,a potem jak mu znalazlam dom to znow go chciala na stale.Ledwo udalo sie go od niej odebrac.Ale .....jak jej powiedzialam szczerze co mysle o 90% wlascieli zwierzat to prawie sie obrazila ...a drugi raz sie obrazila jak jej powiedzialam szczerze co mysle o takim zmienianiu zdania i traktowania zwierzaka jak mebla co mozna dowolnie przestawiac i oddawac .Wiec...chyba nie jestem dosc dyplomatyczna zeby prowadzic negocjacje
