*LT*Koniec 4 części wątku. Zapraszamy do części piątej,

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto paź 20, 2009 22:28 Re: LUBLIN LT4:Feliks,Franek i in.PILNY DT/DS DLA TRIKOLOREK!!!

Kutrzuba chory - na zwolnieniu ....

Dzwoniła do mnie pani I. , która dokarmiała kociaki w piwnicy ......zapewniała mnie , ze tam na pewno nie ma pp...

Nie powiem żeby mnie to uspokoiło , ale mam nadzieję , że to jednak nie pp ...

Dzwoniłam na Stefczyka - kroplówka kapie jeszcze ..... będę jechać gdzieś za pół godziny po niego ....

Ciekawe czy jak nie ma Kutrzuby to testów też nie ma ?
Zadzwonię jutro na zakaźny i popytam i do dr Milczaka też zadzwonię , jak znajdę tel ...

Strasznie się boję ......
Strasznie ....

No i na dodatek Kaszmir nie szczepiony w domu ....

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 21, 2009 0:19 Re: LUBLIN LT4:Feliks,Franek i in.PILNY DT/DS DLA TRIKOLOREK!!!

Wróciłam ....
Ale nie jest dobrze :(
Co prawda jak go odbierałam temp. skoczyła na 37 , ale przecież on cały czas na temroforze leżał pod tą kroplówką ....Rano mamy jechać na dalsze kroplówki ....
Jak wnosiłam go do domu do znów wymiotował ...nie wiem czym , bo przecież on nic nie je ......wodą , z jakimś takim dziwnym zabarwieniem i obardzo brzydkim zapachu :(
Zamknęłam go w oddielnym pokoju w klatce , w transorterze , na termoforze i jeszcze transporter owinełam ciepłym ręcznikiem ....
On jest strasznie , ale to strasznie smutny i zrezygnowany ....:(:(
Wetka nie potrafiła powiedzieć co to może być , na moje pytanie o pp , odpowiedziała , ze wszystko jest możliwe ...przecież on mógł być nosicielem ...
Jutro raniutko pojadę z nim ........znów inny wet ....ale na pewno go trzeba kroplówkować ...

Pozostała dwójka kociąt szaleje z myszkami w łazience , w kuwecie wszystko wzorcowe - kilka siku i dwie koo...Bobik jest zupłenie bezstresowy , Mania ucieka i kuli się jak się zbliżam ,ale wzięta na ręce nie wyrywa się , tylko grzecznie poddaje ....


Kciuki potrzebne na pewno !


Najgorzej to będzie rano zajrzeć do transporterka ...

Tiger_

 
Posty: 2062
Od: Czw sie 17, 2006 10:15
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 21, 2009 7:10 Re: LUBLIN LT4:Feliks,Franek i in.PILNY DT/DS DLA TRIKOLOREK!!!

Jak kotki, napiszcie chociaż parę słów :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro paź 21, 2009 8:03 Re: LUBLIN LT4:Feliks,Franek i in.PILNY DT/DS DLA TRIKOLOREK!!!

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Ja bym chyba nie czekała z tą surowicą dla pozostałych...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro paź 21, 2009 8:33 Re: LUBLIN LT4:Feliks,Franek i in.PILNY DT/DS DLA TRIKOLOREK!!!

Rozmawiałam z Tiger w nocy, ale nic nowego się nie dowiedziałam.
Z tego co mówiła, nie dostał p/wymiotnych.
No i ...morfologia w normie była ponoć, jak mówiła Tiger , oprócz hematokrytu i erytrocytów, no ale był odwodniony.
Główkujemy, co to. Może ciało obce?? Ale wtedy wydaje mi się, że odczuwałby głód i jadłby a potem wymiotował. Dopiero po jakimś czasie być może przestałby chciec jeść.
A tu było z dnia na dzień.
Dr B mówił o trzecich powiekach.
Jak przyszedł do mnie te powieki były duże, ale wczoraj były na połowę oka. Mówił, ze to moze być wirusówka, nerki lub te oczy.
Postawilysmy na oczy :cry: bo na zakaźnym nikt nic nie widział. fakt że to oglądanie było raczej po łebkach.

Ja wiem, że mam opinię delikatnie mówiąc histeryczki :mrgreen: ale te wymioty były identyczne z wymiotami Domisi, która w ciągu kilkunastu godizn umarła na pp.
Choroba postępuje bardzo szybko. Kot zamienia się w szkielecik obciągnięty skóra w przeciągu 12 godzin.
To MUSI byc wirus. I nie calici.
Chyba, że zatrucie czymś. Ale nic tam nie było, czym mogłby się zatruć. Szafka zamknięta na amen. Zajrzę dzisiaj w kąty, ale nie sądzę.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 21, 2009 8:53 Re: LUBLIN LT4:Feliks,Franek i in.PILNY DT/DS DLA TRIKOLOREK!!!

Anda pisze:Jak przyszedł do mnie te powieki były duże, ale wczoraj były na połowę oka. Mówił, ze to moze być wirusówka, nerki lub te oczy.
Postawilysmy na oczy :cry: bo na zakaźnym nikt nic nie widział. fakt że to oglądanie było raczej po łebkach.

Ja wiem, że mam opinię delikatnie mówiąc histeryczki :mrgreen: ale te wymioty były identyczne z wymiotami Domisi, która w ciągu kilkunastu godizn umarła na pp.
Choroba postępuje bardzo szybko. Kot zamienia się w szkielecik obciągnięty skóra w przeciągu 12 godzin.
To MUSI byc wirus. I nie calici.
Chyba, że zatrucie czymś. Ale nic tam nie było, czym mogłby się zatruć. Szafka zamknięta na amen. Zajrzę dzisiaj w kąty, ale nie sądzę.

Domisia była w tym samym pomieszczeniu?
Inne koty też?
Bo może to nie żaden wirus tylko jakaś bakteria...?
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro paź 21, 2009 9:17 Re: LUBLIN LT4:Feliks,Franek i in.PILNY DT/DS DLA TRIKOLOREK!!!

To pomieszczenie to moja łazienka. Nie jest używana i jest troche pudełek i odkurzacz, ale po śmierci Domisi ( 2-3 lata? temu)( u niej i jej rodzeństwa była stwierdzona pp..) Wszystko zostało spalone, co dało sie wyciągnąć a reszta zlana wirkonem i domestosem. Przez rok stała pusta i potem znowu była zlana wirkonem.
Potem w tej łazience mieszkało kilka tymczasów.
A o jakiej bakterii myślisz??? Jakiejs konkretnej, czy w ogóle.
Czy przy zakażeniach bakteryjnych nie podnosi sie temperatura??

Zadzwonię do niej, zapytam co i jak.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 21, 2009 9:26 Re: LUBLIN LT4:Feliks,Franek i in.PILNY DT/DS DLA TRIKOLOREK!!!

po teście. pozytywny :(
Co robić ratunku.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 21, 2009 9:27 Re: LUBLIN LT4:Feliks,Franek i in.PILNY DT/DS DLA TRIKOLOREK!!!

Do Milczaka. Natychmiast.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro paź 21, 2009 9:29 Re: LUBLIN LT4:Feliks,Franek i in.PILNY DT/DS DLA TRIKOLOREK!!!

kurcze, niedobrze. trzeba chyba pozostałym kociakom surowicę podać.
Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro paź 21, 2009 9:31 Re: LUBLIN LT4:Feliks,Franek i in.PILNY DT/DS DLA TRIKOLOREK!!!

Jana pisze:Koniecznie zróbcie morfologię, jeżeli będzie mało leukocytów, to ja bym nie czekała i podała surowicę (trzeba pobrac krew od ozdrowieńca albo regularnie szczepionego, zdrowego kota, odwirowac i podac podskórnie). Zdarzyło mi się poda surowicę prewencyjnie - miałam nieszczepionego kociaka w domu i kontakt z panleukopenią.

jopop pisze:LECZENIE

wersja minimum: nawadnianie podskórne kilka razy dziennie + antybiotyk osłonowo + zmuszanie do jedzenia na siłę

wersja umiarkowana: nawadnianie i dożywianie dożylne kilka razy dziennie + antybiotyk osłonowo (o ile zwierzak nie wymiotuje to oczywiście karmimy go też dojelitowo, nawet na siłę)

wersja max: nawadnianie i dożywianie dożylne kilka razy dziennie + antybiotyk osłonowo + leki podnoszące odporność (Baypamun) + surowica (z krwi ozdrowieńca, parwoglobulina lub caniserin, feliserin, serocat), o ile zwierzak nie wymiotuje to oczywiście karmimy go też dojelitowo, nawet na siłę.


Szybkie podanie surowicy ZNACZNIE zwiększa szanse kota. Najmniej oporów budzi podanie surowicy z krwi ozdrowieńca (lub ewentualnie, ale skuteczność jest znacznie niższa z krwi dorosłego kota zaszczepionego). Ze względu na możliwości techniczne jest to jednak zwykle niemożliwe.

Feliserin i serocat to surowice kocie, niestety w Polsce bardoz trudno dostępne.

Wówczas można podać PSIĄ surowicę przeciwko parwowirozie – parwoglobulinę. Metoda ta budzi kontrowersje lekarzy gdyż:
- jest bardzo mało znana
- wielu lekarzy nie wierzy w działanie surowic w ogóle
- obawiają się reakcji organizmu kota na podanie psich białek.

Podanie KAŻDEGO leku wiąże się z możliwością wystąpienia reakcji uczuleniowej, niekiedy bardzo silnej. Reakcja ta jest często NIEPRAWIDŁOWO nazywana wstrząsem.

Aby doszło do rzeczywistego WSTRZĄSU organizm musi JUŻ WCZEŚNIEJ mieć przeciwciała przeciwko podawanemu białku. Przy PIERWSZYM podaniu surowicy takich przeciwciał oczywiście nie ma, one tworzą się dopiero PO kontakcie i nie jest to proces natychmiastowy. DRUGIE podanie leku po kilku dniach byłoby natomiast BARDZO RYZYKOWNE.

Przy pierwszym podaniu ryzyko wystąpienia silnej reakcji jest znikome, jednak na wszelki wypadek lekarz weterynarii powinien mieć przy sobie LEKI ANTYWSTRZĄSOWE. Parwoglobulinę najlepiej podawać podskórnie, rozdzielając na dwie porcje podawane w różne miejsca – wówczas nawet jeśli wytworzy się jakiś obrzęk to niewielki.

Parwoglobulina występuje w postaci gotowych do iniekcji ampułek lub w postaci liofilizowanej (trzeba ją rozpuścić rozpuszczalnikiem dołączonym do zestawu). ŁATWIEJ DOSTĘPNY jest na rynku preparat o nazwie CANISERIN. Jest to również surowica psia, z tym, że oprócz przeciwciał na parwoglobulinę zawiera również przeciwciała przeciwko nosówce i chorobie Rubartha. SZANSA na wyleczenie i RYZYKO reakcji uczuleniowej przy podaniu Caniserinu i czystej parwoglobuliny są JEDNAKOWE (dla niedowiarków: http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=525&w=29216528, wątek 4105).

NIE istnieje oficjalne dawkowanie parwoglobuliny/caniserinu dla kotów, bo lek nie jest dla nich zarejestrowany. Dawkowanie musi być więc robione na wyczucie. Podaję dawkowanie dla PSÓW z opakowania Caniserinu (dla parwoglobuliny jest b. podobne): leczniczo 0,4-1 ml na kg, ale nie mniej niż 10 ml. Oznacza to, że nawet najmniejszy PSIAK musi dostać 10 ml. Oczywiście dla kota ta wartość jest na pewno mniejsza, ale nikt nie wie (i długo nie będzie wiadomo, bez badań na dużej próbie) jaka powinna być ta dawka minimalna - bo na pewno i dla kotów istnieje ta dolna granica. Mogę tylko podać przykłady: Inar (6-7 tyg.) dostała 1 ml, inny kociak (ok. 4 m-cy) dostał 3 ml - w obu przypadkach pomogło, Agatka (3kg) 4 ml - nei pomogło, ale surowica była podana późno, koty toruńskie - 1ml/kg - te, któe dostały w stadium początkowym lub średnim przeżyły.

Na opakowaniu parwoglobuliny liofilizowanej kupionej przez Maćka dawkowania nie ma w ogóle. Dla podobnej parwoglobuliny dostałam informację od Zosi i Ziemowita: Profilaktycznie: 0.4-0.6 ml/kg masy ciała domięśniowo lub podskórnie. Dawka minimalna na psa 2 ml. Leczniczo: 0.6-0.8 ml/kg masy ciała

UWAGA!!! RYZYKO REAKCJI UCZULENIOWEJ SPOWODOWANEJ PODANIEM PARWOGLOBULINY JEST ZNACZNIE MNIEJSZE NIŻ RYZYKO ŚMIERCI CHOREGO KOTA, KTÓREMU JEJ NIE PODANO.

Wpisuję skrót z UDANEGO leczenia Foki (u Jany), pełna wersja na str. 28 tego wątku:
pierwsze objawy: wymioty
podstawa diagnozy: badanie krwi + test z kału (BARDZO SZYBKO)
leczenie:
- antybiotyki: ceftriakson, potem ceporex
- stymulator odporności: TFX oraz NEUPOGEN
- przeciwwymiotnie: torecan + osłonowo ranigast
- KREW OZDROWIEŃCA
- nawadnianie: dożylne, b. intensywne!
- dodatkowo: no-spa (rozkurczowo), tolfine

viewtopic.php?f=1&t=33947&hilit=panleukopenia
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro paź 21, 2009 9:47 Re: LUBLIN LT4:Feliks,Franek i in.PILNY DT/DS DLA TRIKOLOREK!!!

Wątek jopop przeczytałam wczoraj kilka razy.
Nie moge dodzwonić się do Tiger_ :|
Gdzie można kupić wirkon.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro paź 21, 2009 9:51 Re: LUBLIN LT4:Feliks,Franek i in.PILNY DT/DS DLA TRIKOLOREK!!!

Tiger_ już wszystko wie.
Drukuje info z wąta i jedzie do lecznicy.

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Edit: Virkon można kupić przez net, np.:

http://www.hodowlany.pl/i129_VIRKON_S_u ... _200g.html

albo w lecznicach, albo zamówić w aptece.

EDIT II: jest przedstawiciel firmy NATURAN w Lublinie, na ul Krochmalnej 24, tel.(0-81) 532 48 35, fax(0-81) 532 05 05

http://www.cylex.pl/firmy/naturan--sp-- ... 46905.html
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro paź 21, 2009 10:19 Re: LUBLIN LT4:Feliks,Franek i in.PILNY DT/DS DLA TRIKOLOREK!!!

BTW: jeśli dobrze rozumiem - Kacperek ma zostać po operacji w lecznicy około czterech dni. Moim zdaniem warto byłoby dla niego poszukać w tym czasie albo ozdrowieńca, albo regularnie szczepionego kota i podać mu surowicę z krwi. Bo nie wiem czy caniserin w jego przypadku nie będzie zbyt ryzykowny.

I jeszcze druga sprawa: wiadomo, że leczenie będzie dosyć kosztowne.
Mam nadzieję, że nie wyskoczę specjalnie przed szereg jeśli w imieniu ciotki Tiger_ poproszę w tym miejscu o wsparcie finansowe.

Ja się dorzucę za kilka dni, ewentualne bazarki wymagają czasu więc jeśli ktoś mógłby pomóc na już - byłoby łatwiej.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Śro paź 21, 2009 10:55 Re: LUBLIN LT4:Panleukopenia. Pilnie nr telefonu do JOPOP!!!

Jeżeli ktos ma telefon do Jopop, pilnie poprosze na PW :!: :!: :!:
I prosze o podnoszenie wątku!!! żeby tytuł był na pierwszej stronie.

*Lubelskie Tymczasy*

 
Posty: 96
Od: Czw paź 02, 2008 15:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Jura i 11 gości