Histora Zuzu wygląda tak:
Zuzu trafiła do schroniska 27 lub 28 sierpnia ze skomplkowanym złamaniem łapki, prawdopodobnie potrącił ją samochód. Powinna mieć natychmiast składaną łapkę, ale w naszym schronie o zwierzęta się nie dba, więc nikt nic nie zrobił do czasu jak wolontariusze nie zaintersowali się kicią i mój mąż po prośbach zgodził się abym wzięła ją na DT.
Ten partacz doktro Rak 8.09 zrobił Zuzu drutowanie łapki, ale w ramach oszczędzania na bezdomnych zwierzętach zamiast dwóch drutów urzył jednego, więc nie było możliwe, aby to się utrzymało no i drut puścił.
12.09 wylądowałyśmy z Zuzu u doktora Tosia i doktor Toś ponownie zadrutował łapkę, tym raz tak jak powinno być od początku czyli są dwa druty.
Taka jest historia Zuzu.
Łapka będzie nieco krzywa,ponieważ kotka leżała 12 dni bez pomocy w schronisku i wówczas już łapka zaczęła się goić. Stópkę będzie lekko przekrzywiać już zawsze, ale łapka generalnie się powinna poprawić jak tylko wzmocnią się mięśnie.
Zuzu czuje się już u siebie skoro przyszła do łóżeczka


Koty jeszcze obserwują czujnie czy Zuzu skąś nie wyskoczy (szczególnie kotka

