Czekolada okazała sie ok.2-3 letnia dziewczynką,której stan jest ciężki.Nie pomogło przetaczanie krwi.Czekaja jak zareaguje na antybiotyki/sterydy. organy wewnetrzne ok.,testy ujemne ale...Czekolada załamała sie i przestała walczyc o swoje zycie(to moje zdanie). Ona była skrajnie wycieńczona i wygłodzona.Prosze o kciuki,bardzo prosze o ciepłe mysli.
Mam nadzieje ,że koniec wakacji przyniesie zmiany. Tyle bied dookoła, to nasze bezdomniaczki i tak maja dobrze. Daszek jak wróciłam z Azylu jakby wyczuł mój nastroj. Przytulał sie i mruczał.Nie był nawet obśliniony i taki spokojny!
Agnieszka jak gówniarz?