Teoś,Sara,Ori ze Sz-na-szukają kochajacych domów

[karmazi]

Dzięki za pomoc

olafen:) ziuta od kocięcia nie wiele się zmieniła no nie? hehe A jak idzie adopcja Lucka?:D

[olafen]

Ziutka jest w ogóle piękna i ma takie rzadko spotykane futerko
Gdyby nie moje starsze koty, sama bym ją sobie chętnie zostawiła
A z Luckiem namieszała moja mama, bo chciała go oddać na siłę swojej siostrze a teraz tamta nie bardzo chce. Poz tym ona ma prawie 80 lat, więc 90 nie sądzę, żeby dożyła, no chyba żeby ............., a wtedy Lucek i tak musiałby szukać innego domu. więc zaczęłam szukać mu znów domu.
Dziś dostałam takiego maila

jestem zainterewsowany koem proszę przyjechać na wysockiego już dzis

Nie wiem, czy się śmiać czy płakać ?

[karmazi]

Powiem szczerze, że śmiech na sali xD albo dowcipniś albo osoba kompletnie nie zrównoważona ^^, no cóż zdarzają się i tacy ^^, ale dobrze Olu, że trzymasz rękę na pulsie

a no Ziutka ma śliczną tą sierść Rodzice i znajomi są nią zachwyceni nawet Ci co nie lubią kotów

[morelowa]

Na odrobaczanie do weta?? Daję raz na pół roku profender na kark - tabletki odpadają. I bez stresowo A jeśli chodzi o muchy - wg mojej niekompletnej wiedzy, ale popartej zdaniem wetów mucha nie ma prawa zostawić w kocie czegoś co przeżyje - kot to nie gąsienica jakaś, która może sie stać pożywieniem - kwas żołądkowy sobie poradzi ponoć. Zasięgałam wiadomości po tym jak Migdał schrupał z rozkoszą parę tłustych much.

[jasia0245]

Morelowa - dobrze, że napisałaś o tych muchach bo ja ciągle się martwię jak Sisi złapie i zje muchę, która wpadnie do mieszkania. Ona takiej muszce nie popuści, musi ją złapać i schrupać. Opiekuję się też na parkingu koteczką a tam pełno much, staram się jej przykrywać miseczkę jak wszystko od razu nie zje, proszę też panów aby jedzonko przykrywali. Ta wiadomość była mi bardzo potrzebna i już nie będę taka przewrażliwiona.
Olu jak koteczki ?? Ci słychać??

[morelowa]

Ale oczywiście jak zostanie np. mokre jedzenie na zewnątrz i mucha złoży jajka i się coś wykluje, albo nawet nie zdąży, to nie jest to jadalne, bo po prostu znaczy zepsute i szkodzi kotom, psom i innym stworom, które sie pożywią. Nie wiem jak jest z wolnożyjącymi - czy pożrą wszystko. Moje w domu nie zjedzą nieświeżego pokarmu. Podobno koty wiedzą czyli czują.
Pasożyty mogą być po prostu w mięsie surowym, nieprzemrożonym.
Kotce bym wolała dać dobry [na pewno potrzeby ma większe niż domowe] suchy + woda, a mokry zabierać jak nie zje.

[jasia0245]

Mokre staramy się zawsze przykryć, a suche dostaje na wieczór. Ona dużo je a jest bardzo szczupła, dużo biega, jest młoda bo skończyła niedawno rok.

[karmazi]

Moja też dużo je i też szczuplutka ale to jest istne adhd olafen Orus i Sara spią z Tobą to fajnie moja nie spi z nami układamy jej na noc kocyk na krzesełku i tam sobie śpi ale za to nad ranem przychodzi się poprzytulać i wykazuje chęć by ją głaskać po czym czasem zasypia z nami albo idzie na swój kocyk i dalej spać:D

Dobrze, że to nie muchy są przyczyną już zaczynałam się martwić

[olafen]

Olu jak koteczki ?? Ci słychać??

Sara już na dobre oddała mi znów swoje serduszko, z Orkiem znów się wylizują. Kotki bardzo urosły przez te 3 miesiące i mają piękną błyszczącą sierść. Ponoć dostawały witaminy, więc ja też kupiłam takie i chcą się zabić, tak chcą je jeść

Oruś to taki tatuś, nawet przytula czasami te maleństwa. Gdy się w czwórkę bawią, Sara i Oruś są bardzo ostrożne, aby maleństw nie skrzywdzić.
Czyli miłość zagościła znów, choć Citka w tym nie chce uczestniczyć, ale ......... śpi na moim łóżku obok innych kotów

Zgłosił się jakiś czas temu panu, który chce wziąć oba maleństwa, ale nie jestem pewna, czy do tego dojdzie, bo cały czas zwleka.

Co do much - swego czasu moja Citka była bardzo gruntownie odrobaczona i jakiś czas później zwymiotowała nicienie. Ja byłam bardzo zdziwiona, bo przez ten czas nie dostawała surowego mięsa, nie zostawiałam mokrego na wierzchu i zapytałam o to weta, a ten mi odpowiedział, że musiała zjeść muchę robaczyce. Fakt, że u nas , nie wiem skąd, bo mieszkam na 4 piętrze i do śmietnika jest ładny kawałek, ale latają i to w porach dla mnie mało logicznych.

Na działce na zostawionym jedzeniu robią jaja robaczyce strasznie i koty, gdy są bardzo głodne - jedzą to niestety.
Wysterylizowała mama pewną buraskę, o której myśleliśmy, że jest w ciąży, bo miała duży brzuch, a okazało się, że to nie była ciąża, tylko robaki.

[olafen]

Moja też dużo je i też szczuplutka ale to jest istne adhd olafen Orus i Sara spią z Tobą to fajnie moja nie spi z nami układamy jej na noc kocyk na krzesełku i tam sobie śpi ale za to nad ranem przychodzi się poprzytulać i wykazuje chęć by ją głaskać po czym czasem zasypia z nami albo idzie na swój kocyk i dalej spać:D

Dobrze, że to nie muchy są przyczyną już zaczynałam się martwić

Czasami całą piątka kotów jest ze mną w łóżku
Ale fakt, ze potem rozchodzą się, wierna jest mi Citka i Sara. Sara śpi wręcz na mnie
Orek przychodzi się poprzytulać. Faktem jest, ze cała piątka jest zawsze tam, gdzie ja. Jestem w kuchni - całe pięć futrzaków jest w kuchni, jestem w sypialce - 5 futer ze mną

[karmazi]

No Ziutka też zawsze jest tam gdzie ja moja mama się śmiała, że jest jak mój cień Najbardziej mi się podoba jak przychodzi i zaczyna udeptywać miejsce obok mnie mrucząc i pomiaukując bezgłośnie

Olu a jakie witaminki należy podawać? ja 2 razy w tyg podaję jej do karmy rutinoscorbin aby się nie przeziębiła sierść ma ładną błyszczącą

[olafen]

Kupiłam jakieś proteiny w sklepie. Nie wiem, czy dobre. Zapytam weta, gdy będę u niego, ale nie daję pełnej dawki, więc chyba im nie zaszkodzę. U tamtych ludzi też dostawali jakieś zwykłe witaminy kupione w sklepie zoologicznym i sierść mają na prawdę przepiękną. Tym małym też daję po kawałeczku. Nie wiem dlaczego, ale Sara i Oruś mają jakby ciemniejszą tą sierść ????

Rozmawiałam z Panem i dał mi słowo honoru, że za kilka dni zabierze Matiego i Klemensika. Zobaczymy.
Póki co, one są przesłodkie. Uwielbiają mleko i chociaż mają po nim sraczkę, daję im czasami troszeczkę. Te brzuszki mają jeszcze wzdęte, a to raczej puchlina głodowa, która nie wiem po jakim czasie schodzi, ale chyba kiedyś zejdzie. Z pyszczków im już nie śmierdzi

I te kociaczki próbują z tymi brzusiami biegać, ale nie potrafią, bo te brzusie im przeszkadzają. Wyglądają komicznie. Są takie kochane i nie szkodzą w niczym. Nic nie zepsuły mi. Prowadzają się wszędzie we dwoje. Gdzie jeden tam drugi.

Śmiesznie wygląda zabawa laserkiem. Za laserkiem biegają w kolejce jeden za drugim, po całym mieszkaniu. I co jest w tym niesamowite, one same przestrzegają kolejki i czasu zabawy. Gdy jeden się bawi, bo to jego kolej, inne siedzą potulnie i się nie wtrącają

[jasia0245]

Fajne takie malutki stworzonka, lubię patrzeć jak się bawią lub na coś polują. Ostatnio obserwowałam Kiciunię parkingową jak polowała na motyla. Ale przybierała różne figury, można było się z niej dobrze uśmiać. Sisi jak zauważy najmniejszego robaczka w domu co fruwa to pomiaukuje dając do zrozumienia mi, że nie może go dorwać. A lata, rozgląda się. Pusia jednak rzadziej poluje na mini zwierzątka.
Moje kotunie jednak też nie śpią ze mną, Pusia zawsze prawie w dzień rozwala się przed monitorem na biurku i lubi jak ją miziam, a Sisulka lubi w dzień spać na świeżo pościelonym moim spaniu lub na oknie.

[karmazi]

Nom fajne fajne:D ja się mogę pośmiać z mojej Ziutki ;D ona to ma istne adhd jak nie gania się sama w wannie i nie fika fikołków to mnie zaczepia by się z nią ganiać a przy tym przybiera najróżniejsze pozycje w tym taką bojową jakby był przestraszony grzbiet wygięty w łuk ogon takie s do dołu uszy płasko i skrada się do mnie w takiej pozycji potem skacze zaczepia nogę łapkami pac pac fikołek i ucieka jak nie zareagujesz to powtarza rytuał albo jak z nienacka się na nią szybko spojrzy to taka sama pozycja i zaczyna skakać w różnych kierunkach hehe albo uwielbia się ze mną siłować skacze mi na rękę lekko łapie zębami i szturcha tylnymi łapkami a jak próbuję jej zabrać to siada na ręce i nie chce puścić wredotka ale myślę, że z tego wyrośnie z tego przygryzania bo tak to takie adhd może zostać

[olafen]

One do roku są takie adhd, a potem siadają i robią się leniwce.
Sara i Oruś, nie miałam jedne spokojnej nocy, a teraz, owszem pobiegają, Oruś przynosi mi sznurek w zębach, aby się z nim pobawić, ale generalnie jest o wiele, wiele spokojniej

Citka do roku aportowała myszkę. Gdy brakowało jej tchu, odpoczywała 10 minut i od nowa. A teraz czołgiem jej nie ruszysz

Wszystkie moje koty uwielbiają świeżą pościel. Ja ze względu na koty staram się co weekend zmieniać, więc, wówczas cała piątka na tej pościeli się rozkłada.

Sara i Oruś już się znów kochają
Sara wylizywała wczoraj główkę Matiego, ale w pewnym momencie jak go nie drapnie. A kociaki zdezorientowane, bo ich ,matka wyglądała jak Sara i one myślą, że to ich mamusia, nawet szukają cycków, żeby dostać się do mleczka,. a tu nici. Nie ma mleczka, tu kotka chroni piersi