5 kociąt w chlewku. strona 44

[inusia00111]

no nie wiem... mam nadzieje że będzie tam dobrze...
cały czas brak zainteresowania Frankiem, Milusiem i Dzikusem Czy naprawdę nie mają one szansy ? ;(

[inusia00111]

3. Szuka domu. Kotka



4. I nasze piękne cudo Chcę ją wziąć aneette z naszego forum Ale jest z Wrocławia , jak załatwi transport to weźmie ją.



Jaka przerażona

pojechały już do domku. szylkretka w sobote, a pingiwnka dzisiaj.

[inusia00111]

Franek.

Franek pojechał do domku

[inusia00111]

a pamiętacie Carlosa??
Już dawno dostałam o nim nowe wieści, ale nie miałam czasu tutaj wrzucić.


" Hej! Karol sie zachowuje jakby mieszkal z nami cale zycie jest bardzo grzeczny. Na spacerach chodzi bez smyczy i biega za patykami. Jezdzi ze mna wszedzie wraz ze swoim najlepszym kumplem stefanem karol uwielbia jezdzic samochodem no i troche pozwiedzal ze mna w te wakacje bylismy nad morzem, na mazurach (plywal w kajaku i na zaglowce) i w poznaniu.
Teraz jestesmy w warszawie, ale zaraz wracamy do malborka


------
serdecznie pozdrawiam "

I zdjęcia.



Uploaded with ImageShack.us



Uploaded with ImageShack.us

Sądzę, że do lepszego domu to chyba nie mógł trafić ^^

[Mrata]

Super Jaki szczęśliwy piesio !

[inusia00111]

eh dawno nie było żadnego posta. ale po przerwie pisze, i zmieniam tytuł wątku. Dzikus i Miluś nadal nie mają domów Noce coraz zimniejsze, niedługo dni też się zrobią mroźne... A one, biedne siedzą w tym śmierdzącym chlewku... Czasami bez jedzenia, bo szanownej p.R nie chce się iść ich wypuścić, bo dzień wcześniej się i tak najadły, to już nie muszą na drugi ;/
Ogłoszenia mam, ale brak chętnych...
Jeżeli, jest ktoś zainteresowany adopcją kocurka, można kontaktować się bezpośrednio przez forum, albo na gg: 7612424/tel. 721365922/ email: kruszynamis@wp.pl

Miluś:



Dzikus.






Jeżeli, są osoby zainteresowane przygarnięciem z poza Tczewa, mogę dowieść pociągiem za zwrot za bilet, i odległość taka bym mogła "obrócić" w jeden dzień.
(bilet dla rodziny pracownika -80% od normalnego)

[gaota]

Inusiu, przepraszam, nie śledzę wątku na bieżąco. Czy masz jakieś długowłose kocię szukające domu?

[inusia00111]

nie . były takie "pół długowłose" ala persy, ale już nima
Są te dwa buraski i rudzielec

W dniu 6.10 po godzinie 19.20, spotkałam na moście na ul. Mostowej w Tczewie, młodego kocurka. Kotek zaczął się łasić i tulić. Nie chcąc go tak zostawiać od razu zadzwoniłam do OTOZ Animals w Tczewie, gdzie powiedzieli, że o tej godzinie nikt nie przyjedzie, i że kota mam tak zostawić. Nie było mowy o pozostawieniu go, ponieważ zaczął iść za mną. I doszedł do mojego domu. Aktualnie w domu są 2 koty, więc nie ma już mowy by mama zgodziła się na 3. Tak więc kotek, mieszka na dworze przy budce. Został nakarmiony.
Jest to kotek bardzo kochany. Lubi się tulić i od razu mruczy . Nie jest dane mu mieszkać na dworze, szczególnie jak idzie zima. Dlatego szukam jego właścicieli (nie wierze że oni się znajdą) lub nowego , prawdziwego domku.

[Mrata]

O matko, jaki śliczny rudzieńki... Po ile są sterylki bezdomniaków w Tczewie i u kogo ? Pod "dziewioną" mi się dziś problem uwidocznił. Problem trikolor. Podobno jeszcze 3 problemy czarno-białe się tam znajdują. Od frontu zaś matkę problemów dokarmiają nocni stróże. Czyli co najmniej dwie sterylki...

[inusia00111]

rudaska juz nie ma ;( poniewąz gdzieś poszedł i nie wrócił.
co do sterylizacji to u arskiego ok.170-200zł... miasto kasy na zabiegi już nie ma...
u reszty pewno to samo z ceną ...
jezeli sa to małę trikolorki, to warto szukac domu ;D są chetni na takie kociaki.

[Mrata]

Cholerka... Do Gdańska będę musiała wieźć, żeby było po taniości... Trikolorka i pingwiny dzikie totalnie, nie podchodzą zbyt blisko, bardzo czujne. Już nie do oswojenia, letni miot, wyłaziły pewnie w wakacje, kiedy nie było komu oswajać...
Szkoda rudzieńkiego. Mój rudy tczewiak śpi właśnie z łebkiem na pluszowej owieczce...

[inusia00111]

Cholerka... Do Gdańska będę musiała wieźć, żeby było po taniości... Trikolorka i pingwiny dzikie totalnie, nie podchodzą zbyt blisko, bardzo czujne. Już nie do oswojenia, letni miot, wyłaziły pewnie w wakacje, kiedy nie było komu oswajać...
Szkoda rudzieńkiego. Mój rudy tczewiak śpi właśnie z łebkiem na pluszowej owieczce...

szkoda ze te malce dzikie...
weterynarz nie chce dac nawet żadnej zniżki...
a też mam na pilnie choć jedną kotke do ciachnięcia ( ze 3) ale miasto już sterylizacji nie ma.. a jak zapytałam o jakieś dofinansowanie choć części, to nie odpisali...

[inusia00111]

eh dawno nie było żadnego posta. ale po przerwie pisze, i zmieniam tytuł wątku. Dzikus i Miluś nadal nie mają domów Noce coraz zimniejsze, niedługo dni też się zrobią mroźne... A one, biedne siedzą w tym śmierdzącym chlewku... Czasami bez jedzenia, bo szanownej p.R nie chce się iść ich wypuścić, bo dzień wcześniej się i tak najadły, to już nie muszą na drugi ;/
Ogłoszenia mam, ale brak chętnych...
Jeżeli, jest ktoś zainteresowany adopcją kocurka, można kontaktować się bezpośrednio przez forum, albo na gg: 7612424/tel. 721365922/ email: kruszynamis@wp.pl

Miluś:



Dzikus.






Jeżeli, są osoby zainteresowane przygarnięciem z poza Tczewa, mogę dowieść pociągiem za zwrot za bilet, i odległość taka bym mogła "obrócić" w jeden dzień.
(bilet dla rodziny pracownika -80% od normalnego)

podrzucam wątek do góry, może ktoś się zainteresuje burkami...
Pod koniec tygodnia , idę z nimi na szczepienie... Milusia na pewno- nie wiem co z Dzikusem, wczoraj taki markotny był, jadł ale nie tak chętnie jak Miluś... i jest o wiele chudszy od brata, mama nadzieje, że niczego nie złapał...

[inusia00111]

Miluś



Uploaded with ImageShack.us

Dzikus
Wygląda gorzej niż na tym zdjęciu...



Uploaded with ImageShack.us

[nelka83]

za kociaste i domki dla nich.