Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś ['] FIP:(((

mam lzy w oczach... przykro mi... cholera... to takie niesprawiedliwe... :evil:

Papa, maly, cudny czarnulku, do zobaczenia kiedys po tamtej stronie TM... :crying:

Anna61 domyslam sie, jak ci ciezko... placz, jesli to ci pomoze...

Lolusiu [*] :cry:

nie znalam Cie osobiscie, ale zapadles mi w serce...

Aniu trzymaj się przytulam Cię mocno
Lolusiu [*] biegaj szczęśliwy po Tęczowych łąkach , opiekuj się moją Gigi ,ją też zabrała ta wstrętna choroba :crying:

Lolusiu [*] do zobaczenia malutki....bardzo mi przykro, Aniu :cry:

Biedactwo. Jak szybko.............................
[*]

Lolusiu, to wszystko jest bez sensu.
Twoja obecność mogła dać komuś tyle szczęścia...
Tymczasem zostałeś stąd zabrany.
Dlaczego :?:

Czy to można zrozumieć :?:

(*) (*) (*) brykaj szczesliwy po teczowych lakach dzieciaczku :cry:

Lolusiu [*] brykaj radośnie tam po drugiej stronie Mostu. Leon[*] się na pewno Tobą zaopiekuje.

Aniu, przytulam, bo wiem jak to boli.

**Adopcje: 12 >>**

Przytulam Aniu ocbo
Lolusiu [*]

Odszedł

Przeszedł Kot po Tęczowym Moście
poniósł z sobą okruchy miłości
zostawił lęk i zmęczenie
zabrał zaś Domu wspomnienie
ciepłych rąk dotyk
pieszczot głaskanie
zapach posłanka
i ludzkie kochanie.

Przeszedł Kot po Moście Tęczowym
zostawił nas nie gotowych
na pożegnanie
porzucił choroby i ból
porzucił smutne istnienie
zabrał ze sobą
mego żalu
wspomnienie

ASK@