** czarna kotka

Jakieś wieści ????

**Adopcje: 12 >>**

panikota pisze:Jakieś wieści ????

w sferze marzeń???
Cholerka co z tą kotką?!

No chyba w serze marzeń, nie wiem, kurczę ... ja rozumiem, że Florida nie może / nie chce / nie ma czasu (niepotrzebne skreślić) się tym zająć, ale może ktoś inny by mógł, tu były konkretne deklaracje ... nie lubię być upierdliwa, ale w tym przypadku jestem, tyle że to niestety nic nie pomoże

a na miejscu też nie jestem żeby na własne oczy zobaczyć jak wygląda sytuacja i nie wiem, ukraść Czarną, skoro ta patologia się nią zainteresowała i nie chciała oddać :evil:

panikota, czy znasz kogoś, kto móglby przeprowadzic tam interwencje ? podam wszystkie szczególy na PW

**Adopcje: 12 >>**

florida_blue pisze:panikota, czy znasz kogoś, kto móglby przeprowadzic tam interwencje ? podam wszystkie szczególy na PW

No właśnie w tym kłopot, że nie, sama jestem zupełnie gdzie indziej a w okolicach Częstochowy nie mam żadnych znajomych, nawet takich nie zaangażowanych w żaden sposób w pomoc kotom ... dlatego się dopytuję w wątku co się dzieje ... nie mam innego pola manewru ...

I wiesz, ja naprawdę rozumiem, że czasami są bardzo niesprzyjające okoliczności, sytuacja życiowa, zawodowa, no cokolwiek, tylko dlaczego nic nie piszesz w wątku od dłuższego czasu? Nabrałaś wody w usta ... Ja jestem na forum bardzo krótko ale już nie takie sytuacje patowe widziałam, które jakoś zostawały rozwiązane i kończyły się happy endem

Może i tym razem dałoby się jednak coś zrobić?

jesli tylko byłby ktos, kto bedzie chciał poprowadzić ta interwencje - ja chętnie przekaze całą sprawe. tam nie skonczy sie na Czarnej, dlaczego z iwonac nie pojechałam ? poniewaz uwazam ze akurat Czarna czy pozostale koty sa akurat w najlepszej sytuacji tam.... Czarna dodatkowo dlatego, ze juz nie bedzie rodziła i oczywiscie nie bedzie karmic maluchow, ze jako kot moze sie swobodnie poruszac po okolicy i zawsze costam znajdzie do jedzenia, moze sie skryć do szopki i przytulić do psa, moze sie wcisnie do domu (albo ją wpuszczają) itd.

po raz kolejny napisze, bo nalezy Wam sie wyjasnienie i przeprosiny z mojej strony za to, że nie udzielam Wam zadnych informacji, nie wiem jakie są jej losy - oddałam ją poniewaz nie mialam co z nią zrobić, gdzie przetrzymać. naprawde jej nie chcieli, nie zalozyłam tego wątku dla zabawy, rozrywki czy wprowadzenia zamętu. koteczka mnie chwyciła za serce i chociaz juz dawno nie widziałam tego filmiku cały czas stoi mi przed oczami ten moment jak podkradla kawałek zarełka i Grzesiek ją złapał :cry:

mozecie mi wierzyc lub nie, ale kiedy wchodze na to forum i widze ze znów ktos podniosł watek, serce mnie boli, że ja oddałam.

jestem przekonana, ze znalezli ten watek, i wiedzieli , ze mi zalezy na kotce. jesli nie - nie oddali jej z przekory, bo po nią przyjechalam, bo to są własnie tacy ludzie.... z czakra było identycznie, nie chcieli jej, był dla niej domek i w przeddzien sie okazalo, ze oni psa nie wydadza - bo ją kochają i juz.
Wtedy wkroczył PiSdZ i odebrał ją, odkarmiona Czakra od dawna grzeje doooopkę w nowym domku. Na Czarną wszystko czeka - i domek i kasa... nawet jeszcze dwa domki by miała... jeden w krakowie chyba by był a drugi w czestochowie...

Kto zechce interweniować teraz? Ja cały czas mam nadzieję, ze jednak sie uda, mimo , ze minelo już tyle czasu....

piszecie o kradziezy - wiec oficjalnie odpowiadam - tam nie ma sie gdzie zaczajac

to jest wąziutka droga, ledwo sie auta dwa mijają, kilka domków - ze 4-6 ?? naprzeciwko siebie, otoczone polami. A zeby kota wykiciac na ulice... :roll:

poza tym ja cykor jestem i ukradać sie boje ... a co z pozostałymi zwierzetami? zostawimy je tam , bo czarna jest fajna, ma grono fanów i zalezy nam na niej ? a pozostałe niech zdychają ????

Bardzo Was proszę, wiernie podbijacie ten wątek od tak długiego czasu- pomózcie znaleźć kogoś kto tam wejdzie i zrobi porzadek... mnie nie zalezy na fanfarach i gloriach - przekaze co wiem i znikam, nie chce sie nigdzie wypowiadac publicznie na ten temat. I jeszcze raz przepraszam, ze nie odzywałam sie tutaj tak długo.

jesli chodzi o koty - jest jeszcze wiele kocih tragedii, ale jest jedno miejsce, gdzie kotów jest kilka (było kilkanaście, ale kocieta juz poumieraly z głodu, dwa tam, trzy, zabrane do nas - nie przeżyły... Były chude jak patyczki) te , ktore zostały są czasem dokarmiane przez sasiadów... Ich opiekunka wyjezdza teraz na całą zimę, koty zostają zupełnie same.

http://www.dogomania.pl/forum/f28/stary ... dex12.html

Dziewczyny, poczytajcie sobie. Niestety florida blue wydaje się nie być osoba godna zaufania

Zofia&Sasza pisze:http://www.dogomania.pl/forum/f28/stary-brzydki-wylysialy-gluchy-slepy-pies-po-wypadku-bez-szans-prawda-148195/index12.html

Dziewczyny, poczytajcie sobie. Niestety florida blue wydaje się nie być osoba godna zaufania

Dlatego, droga Zofia&Sasza uratuj Czarną - kiedy przyjeżdżasz ? Zapraszam. Ja nie będę się lepiej za to zabierać, bo jeszcze mi ta Czarna gdzieś zniknie, w końcu nie jestem godna zaufania, nie jestem profesjonalistką, nieprawdaż? Czarna jest a może jej już nie ma, napewno są tam zwierzęta, są w tragicznym stanie i czekają na ratunek. Na Ciebie czekają Potrafisz siać zamęt - daj przykład jak ją ładnie uratujesz. Masz szanse :ok:

florida_blue pisze:
Zofia&Sasza pisze:http://www.dogomania.pl/forum/f28/stary-brzydki-wylysialy-gluchy-slepy-pies-po-wypadku-bez-szans-prawda-148195/index12.html

Dziewczyny, poczytajcie sobie. Niestety florida blue wydaje się nie być osoba godna zaufania

Dlatego, droga Zofia&Sasza uratuj Czarną - kiedy przyjeżdżasz ? Zapraszam. Ja nie będę się lepiej za to zabierać, bo jeszcze mi ta Czarna gdzieś zniknie, w końcu nie jestem godna zaufania, nie jestem profesjonalistką, nieprawdaż? Czarna jest a może jej już nie ma, napewno są tam zwierzęta, są w tragicznym stanie i czekają na ratunek. Na Ciebie czekają Potrafisz siać zamęt - daj przykład jak ją ładnie uratujesz. Masz szanse

Wybacz, ale nie Ty mnie będziesz rozliczać z tego komu i jak pomagam... Przykro mi bardzo, ale Twoje postępowanie w sprawie z podanego wątku uważam za absolutnie skandaliczne. Co oczywiście oznacza, że jeśli ktoś może pomóc Czarnej - powinien to zrobić jak najszybciej. Zanim znów, wraz z Tobą, rozpłynie się w niebycie.

florida_blue pisze:
Zofia&Sasza pisze:http://www.dogomania.pl/forum/f28/stary-brzydki-wylysialy-gluchy-slepy-pies-po-wypadku-bez-szans-prawda-148195/index12.html

Dziewczyny, poczytajcie sobie. Niestety florida blue wydaje się nie być osoba godna zaufania

Dlatego, droga Zofia&Sasza uratuj Czarną - kiedy przyjeżdżasz ? Zapraszam. Ja nie będę się lepiej za to zabierać, bo jeszcze mi ta Czarna gdzieś zniknie, w końcu nie jestem godna zaufania, nie jestem profesjonalistką, nieprawdaż? Czarna jest a może jej już nie ma, napewno są tam zwierzęta, są w tragicznym stanie i czekają na ratunek. Na Ciebie czekają Potrafisz siać zamęt - daj przykład jak ją ładnie uratujesz. Masz szanse

Wybacz, ale nie Ty mnie będziesz rozliczać z tego komu i jak pomagam... Przykro mi bardzo, ale Twoje postępowanie w sprawie z podanego wątku uważam za absolutnie skandaliczne. Co oczywiście oznacza, że jeśli ktoś może pomóc Czarnej - powinien to zrobić jak najszybciej. Zanim znów, wraz z Tobą, rozpłynie się w niebycie.

** czarna kotka

Kto przegląda forum