POMORSKI KOCI DOM TYMCZASOWY vol.3

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 17, 2009 0:30

sabina skaza pisze:
no i alicja mi właśnie napisała, że pinia nie jest już miziakiem takim jak była, nie daje się miziać, potrafi dziabnąć............więc to złe wieści...bo jak pinia dziabnie córkę tego pana od puchatka, to znowu do nas wróci :( alicja chce posocjalizowac pinię kilka dni z nadzieją, że ona znowu będzie przymilna i przylepna. :wink:


Pinia od kiedy poznała przystojniaka Gizmo u Alicji przestała sie interesować człowiekiem :wink: :lol: Mała kokietka adoruje Gizmusia i ani jej w głowie teraz mizianki i przytulanki. Alicja musi jej teraz pokazać jak fajnie jest być z człowiekiem ale mam nadzieje , że malutka szybko załapie o co chodzi. U mnie w pomieszczeniu kiedy była sama to na sam widok człowieka włączała traktorek na maxa i bawiła się tylko w moim pobliżu na odległość łapeczki ,a teraz ma nowego towarzysza i wszystko zmieniło się diametralnie :?

solaris

 
Posty: 3679
Od: Nie lis 21, 2004 23:07

Post » Wto lut 17, 2009 11:39

świeże foteczki bardzo chorego Fuksika :(

ObrazekObrazekObrazek
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 17, 2009 11:48

Wydaje mi się, że jest lekka poprawa...proponuję aby wet mu podał w kroplówce jakieś witaminy. Dziś jak dojadę do mojego weta to kupię Fuksikowi conwales...takie jedzenie dla chorych kotów.
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto lut 17, 2009 11:59

kinga-kinia pisze:świeże foteczki bardzo chorego Fuksika :(

ObrazekObrazekObrazek

Jaki bidek :(
Obrazek Obrazek

soso

 
Posty: 851
Od: Śro lis 26, 2008 7:38
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto lut 17, 2009 12:04

kinga-kinia pisze:świeże foteczki bardzo chorego Fuksika :(

ObrazekObrazekObrazek

Trzymam mocne kciuki za koteczka :cry:
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Wto lut 17, 2009 12:34

W Dniu Kota życzę Wam wszystkiego co najlepsze! Zarówno kociarzom, jak i kotom. Tym pierwszym przede wszystkim wytrwałości. Tym drugim przede wszystkim zdrowia. Oby Fuksik i spółka zrobili nam prezent i szybko wyzdrowieli!

Buka_w_glanach

 
Posty: 717
Od: Czw sie 02, 2007 13:48
Lokalizacja: Wieliczka

Post » Wto lut 17, 2009 12:43

Biedny kociak!Trzymam kciuki za FUKSIKA! :placz:
" To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. "- R.A. Heinlein

Camelot

 
Posty: 67
Od: Pon sty 19, 2009 9:55
Lokalizacja: GDYNIA

Post » Wto lut 17, 2009 13:54

biamila pisze:Wydaje mi się, że jest lekka poprawa...proponuję aby wet mu podał w kroplówce jakieś witaminy. Dziś jak dojadę do mojego weta to kupię Fuksikowi conwales...takie jedzenie dla chorych kotów.


on na razie jeszcze nie może przełykać .....to prawda z dnia na dzień widać małą poprawę :)
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 17, 2009 14:02

Dzięki za to że wszyscy trzymacie kciuki za Fuksika
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 17, 2009 14:50

Proszę o Waszą opinię w sprawie adopcji Pini do takiego domku :

"Mieszkam w jednopokojowym mieszkaniu z dość dużym ogródkiem. Posiadam psa rasy wyżeł niemiecki.Ma on 11 lat i nie jest agresywnie nastawiony do kotów czy innych zwierząt.
Jestem w stanie finansowym zapewnić kotce należytą opiekę i przede
wszystkim wiele miłości, bo bardzo lubię i kocham zwierzęta.
"

troche martwi mnie to , że ogrodek (czyli byłaby "wychodzaca" ) i ta rasa psa (pies myśliwski) :roll:

solaris

 
Posty: 3679
Od: Nie lis 21, 2004 23:07

Post » Wto lut 17, 2009 14:55

Można pani zapytać czy ma zamiar wypuszczać kota na ogród .....hmmm może rzeczywiście pies lubi koty np mój pies z moim kotem się bardzo kochają ......spróbować można .
Ostatnio edytowano Wto lut 17, 2009 15:00 przez kinga-kinia, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 17, 2009 14:56

Dziś jest Światowy Dzień Kota

oby w tym dniu jak najwięcej kotów znalazło kochające domki ...by napotkały dobrych ludzi którzy dadzą coś dobrego do pyszczka.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 17, 2009 17:26

Obrazek
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6650
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Wto lut 17, 2009 17:42

solaris pisze:Proszę o Waszą opinię w sprawie adopcji Pini do takiego domku :

"Mieszkam w jednopokojowym mieszkaniu z dość dużym ogródkiem. Posiadam psa rasy wyżeł niemiecki.Ma on 11 lat i nie jest agresywnie nastawiony do kotów czy innych zwierząt.
Jestem w stanie finansowym zapewnić kotce należytą opiekę i przede
wszystkim wiele miłości, bo bardzo lubię i kocham zwierzęta.
"

troche martwi mnie to , że ogrodek (czyli byłaby "wychodzaca" ) i ta rasa psa (pies myśliwski) :roll:

To na 100% będzie dom wychodzący.Jest jednak rozwiązanie.Panią można przekonać,aby kotka była w ogrodzie na szelkach i np smyczy automatycznej,która rozwija się na kilka metrów.Trzeba jej powiedzieć o zagrożeniach na jakie narażona jest taka kotke wychodząca.mozna taką smycz przytwierdzić na stałe np do karnisza i przypinać kotkę gdy zechce wyjść.Sama takie rozwiązanie zastosowałam i sprawdza się idealnie.
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Wto lut 17, 2009 18:22

Agnieszka Marczak pisze:
solaris pisze:Proszę o Waszą opinię w sprawie adopcji Pini do takiego domku :

"Mieszkam w jednopokojowym mieszkaniu z dość dużym ogródkiem. Posiadam psa rasy wyżeł niemiecki.Ma on 11 lat i nie jest agresywnie nastawiony do kotów czy innych zwierząt.
Jestem w stanie finansowym zapewnić kotce należytą opiekę i przede
wszystkim wiele miłości, bo bardzo lubię i kocham zwierzęta.
"

troche martwi mnie to , że ogrodek (czyli byłaby "wychodzaca" ) i ta rasa psa (pies myśliwski) :roll:

To na 100% będzie dom wychodzący.Jest jednak rozwiązanie.Panią można przekonać,aby kotka była w ogrodzie na szelkach i np smyczy automatycznej,która rozwija się na kilka metrów.Trzeba jej powiedzieć o zagrożeniach na jakie narażona jest taka kotke wychodząca.mozna taką smycz przytwierdzić na stałe np do karnisza i przypinać kotkę gdy zechce wyjść.Sama takie rozwiązanie zastosowałam i sprawdza się idealnie.


Agnieszko to świetny pomysł z szelkami ale mam jeszcze wątpliwości co do psa :roll: Czy pies w tak małym mieszkanku nie bedzie bronił swojego terytorium co być może byłoby zagrozeniem dla koteczki? Ja wiem , że wiele osób ma koty i psy doskonale funkcjonujace razem pod jednym dachem ale sama już nie wiem.... w końcu to pies myśliwski.

solaris

 
Posty: 3679
Od: Nie lis 21, 2004 23:07

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości