Muchomorek ['] walczyliśmy 9 m-cy, na próżno

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sty 26, 2013 15:25 Re: o Stasia nikt nie pyta, a Muchomorek ciut lepiej?

No to czekam na wynik obejrzenia przez "dochtórkę"

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 26, 2013 16:37 Re: o Stasia nikt nie pyta, a Muchomorek ciut lepiej?

śledzę Grzybowe losy i też czekam na wieści :ok:
Obrazek

asia-lodz

 
Posty: 416
Od: Śro sie 08, 2012 12:35
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 28, 2013 8:36 Re: o Stasia nikt nie pyta, a Muchomorek ciut lepiej?

kicha jest, dziewczynki :( Ania zdjęcia obejrzała, dziwnie to jakoś wygląda - z jednej (prawej) strony jakby jakieś ciało obce było (mała kuleczka), z drugiej - zatoka jest niepowietrzna. Nie mam pojęcia, jak to ugryźć. Kochana Ania obiecała zdjęcia skonsultować z kim się da... tez pomyślałyśmy o Willisie :( czekamy więc teraz, co znajomi lekarze powiedzą :( A Muchomorek furczy tak, że aż mnie wszystko w środku boli :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 28, 2013 8:38 Re: o Stasia nikt nie pyta, a Muchomorek ciut lepiej?

o matko jedyna!... no to kciuki ściskamy do białości i czekamy na lepsze wieści!
Inguś utul tego szczylka biedniutkiego
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 28, 2013 9:04 Re: o Stasia nikt nie pyta, a Muchomorek ciut lepiej?

Nic nie zrozumiałam poza tym, ze nie jest dobrze i nie do końca wiadomo co z tym zrobić. Biedny kocurek :(

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 28, 2013 9:11 Re: o Stasia nikt nie pyta, a Muchomorek ciut lepiej?

biedak...
kciuki wielkie :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 28, 2013 9:32 Re: o Stasia nikt nie pyta, a Muchomorek ciut lepiej?

Poważna sprawa... :(
Inguś, trzymajcie się!!!
Zaciskam kciuki do bólu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Muchomorku :1luvu: jesteś w najlepszych rękach, pamiętaj o tym i bądź dzielny :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pon sty 28, 2013 9:38 Re: o Stasia nikt nie pyta, a Muchomorek ciut lepiej?

Biedny Muchomorek :(
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 29, 2013 20:29 Re: tymczasy: Muchomorek się leczy, pierwszy mail o Stasia..

AgaPap pisze:A taka kuracja? MOże by pomogła? To dla smarkająco-glucących, ale przynajmniej antybiotyk nie zatruwa organizmu.

Koleżanka mi przysłała, podobno sprawdzone na własnym kocie i koleżanki (obie na forum są) - inhalacje z gentamecyny.
Dawka dla kota 2 kg to pól ampułki gentamycyny plus ampułka soli fizjologicznej raz dziennie; prócz tego , w zalezności od tego jak jest cierpliwy- tyle inhalacji sama sola fizjologiczną , ile można- dwa trzy seanse po kilka minut, najlepiej aby wytrzymał 10 nawet, ale Merlinek na razie miał po 5 minut, wczoraj i dzisiaj dłużej, bo chyba zajarzył,że mu lepiej sie oddycha .
Inhalator dla ludzi pozyczyła mi M.-wsadza sie kota w transprter zakruwa kocykiem i pzrez kratke wsadza dyszę i tak sobie siedzi jak grocie solnej:-)
Tylko na receptę jest genta.
Gentamycin 40mg/1ml 10 ampułek-tak na recepcie
Jets to 10 ampułek po 2ml. Jesli dla Merlinka przy 2 kilogramach pól ampułki, to wychodzi,że ampułka na 4 kilo kota- myśle,że dla Józinka byłoby tak plus sól fizjologiczna. 5ml flaszeczka jest plastikowa.Przynajmniej jedną flaszeczke do genty i przy inhalacji sama solą fizj. 1-2 zalezy ile rady dakot wysiedzieć.Ja nie kieruję dyszy na pyszczek,lecz na bok, bo nie wiem, jak wpływałaby genta na oczy w rozpyleniu. Kot ogólnie sobie wdycha.

Ja jeszcze nie próbowałam, bo muszę skombinować inhalator.


AgaPap, mimo początkowej nieufności - zaraz rozpoczynamy kurację wg Twojego przepisu. :love: Muchomorek furczy tak strasznie, że ojej :( okropnie mi go szkoda, on jest wciąż niedotleniony, nie ma na nic siły, zachowuje się gorzej niż mój ponad 10-letni Georg - tylko je, kupka i śpi, albo leży. Jedyna atrakcja to sikorki za oknem :( nie bawi się, nie gania, nic... :( dusi się po prostu.
Uzgodniłam dziś z Anią Zmnienniczką plan na najbliższe dni - zaraz biorę wymaz i jutro pojadą te gile na mikrobiologię. W odwodzie mamy klindamycynę, ale to długotrwała kuracja i uciążliwa, więc najpierw wymaz. W międzyczasie - spróbujemy się poinhalować trochę.

Musze się pochwalić, że na nasz apel na stronie Kotyliona odpowiedziała niezawodna Pani Agnieszka, której pomogłyśmy ponad rok temu rozpocząć akcję sterylizacyjną i adopcyjną w likwidowanym Stomilu, a teraz dziewczyna radzi sobie tak, że niejednemu by życzyć. Pani Agnieszka dała nam inhalator :love: Na dodatek ma on końcówkę do inhalacji przez jamę ustną, co w przypadku zamkniętego w transporterku kota - znacznie ułatwi życie. A przynajmniej taką mam nadzieję...

Magdaradek - Twój inhalator nie był używany, może przywiozę Ci do pracy w środę?

CoolCaty wciąż konsultuje rtg Muchomorka, ja przejrzałam wątek Willisa - podobno w jednej lecznicy płukali mu przewody nosowe, ale czy to zda egzamin - nie wiem. Poczekamy na wyniki konsultacji.


A o Stasia nikt nie pyta :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 29, 2013 20:48 Re: o Stasia nikt nie pyta, a Muchomorek wciąż się dusi :(

na wiosnę ludzie odtajają i zapytają :ok:

A za Muchomorka kciuki ściskamy indywidualnie i grupowo w każdej możliwej pozycji oraz porze dnia i nocy
nic się nie znamy na takich strasznych sprawach z zatokami, więc przesyłamy wagony ciepłych myśli i pozytywnych wibracji
(wibracje są dobre, bo rozbijają gluty i udrażniają zatoki, czy coś tam )

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 29, 2013 21:21 Re: o Stasia nikt nie pyta, a Muchomorek wciąż się dusi :(

No cholera jasna :!: Jak to nikt o Stasia nie pyta? Przynajmniej 4 osoby od Pieguska odesłałam :roll: bo chłopcy podobni ..
Muchomorku :( niech już będzie lepiej.
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 30, 2013 8:31 Re: o Stasia nikt nie pyta, a Muchomorek wciąż się dusi :(

Mam nadzieje, że kuracja pomoże :ok: :ok: :ok:

Ja już sobie tzn. mojemu Józkowi też załatwiłam inhalator tylko jest w "w drodze" i też będziemy sie inhalować, bo juz innych mozliwości nie ma, a ciągle dawać atybiotyki to kota wykończę, tym bardziej, że Józek ma białaczkę najprawdopodobniej. :( No i u niego większość antybiotyków nic nie działa, a po innych jest przerwa tylko kilkudniowa i katar wraca. Najdłużej bez kataru to było 3 tygodnie po leczeniu :twisted:

A i kuracja nie jest moja, jako pierwsza to chyba Mruczeńka jej próbowała, a potem alessandra, z tym, że u alessandry Merlina jest problem, bo on coś nie tak ma poustawiane w nosku czy w zatokach i dlatego jest duze prawdopodobieństwo, że mu wróci za jakiś czas :roll:

A czy używałaś kiedyś bioparoxu? Bo może on by pomógł, u mnie przy Czikity(*) nadżerkch w pysiu bardzo ładnie goił, ale do kataru nigdy go nie próbowałam, ale warto o tym pomysleć.
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro sty 30, 2013 9:08 Re: o Stasia nikt nie pyta, a Muchomorek wciąż się dusi :(

Stasiek do domu :!:

Muchomorku, trzymaj się chłopaku :ok:
Mam nadzieję, że te inhalacje przyniosą ulgę :ok:

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 30, 2013 10:15 Re: o Stasia nikt nie pyta, a Muchomorek wciąż się dusi :(

kuracja nie pomoże bo Pańcia-Kretynka nie zauważyła, że w samym nebulizatorze nie ma takiej małej nakładki, która wdmuchuje powietrze pod powierzchnię płynu :roll: :oops: dopiero jak to wcale nie chciało pluć tym płunem i dziś usiadłam do netu, to z obrazków wywnioskowałam, że tam w środku podajnika powinno być coś niebieskiego, a u nas tego niebieskiego nie ma :( napisałam już do przedstawicielstwa producenta w Polsce i do jednego sklepu, który oferował sam nebulizator do tego modelu (niestety nie mają w magazynie).

Dziś więc uruchomimy ten dmuchacz od Magdyradek. Szczęście, że Muchomor zatrzaśnięty w kontenerze i nakryty kocem siedzi cicho i nawet przysypia... ale to tylko oznacza, że za dobrze to z nim nie jest... już sobie wyobrażam na jego miejscu Stasia :roll:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 30, 2013 10:34 Re: o Stasia nikt nie pyta, a Muchomorek wciąż się dusi :(

Inguś, dmuchajcie szczęśliwie i na zdrowie Muchomorka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Żeby było choć troszkę lepiej, póki co!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Inga, czy Pani w sprawie kociego wózka odezwała się do Wieśka?
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 405 gości