» Pon sty 23, 2012 20:58
Re: Tymczasy u horacy 7. Fiodor i Brygidka w DT. Dziękujemy
Teraz o nas ,dopiero wróciłam droga horror więc powoli jechałam.Matwiej ma zmiany w płucach,w morfologii podwyższony poziom leukocytów lecz przy tych zmianach to norma.Został odrobaczony ,dostał frontlain za chwile napisze dlaczego ,na tydzień antybiotyk w zastrzykach i dziś tolfine .Ma tez straszny stan zapalny oczu i bedzie miał zakraplany tobrex.Ma też problemy z zębami stan zapalny w pyszczku i kamień ale to zrobimy troszkę później.Kuro bardzo kaszle i też otrzymał te same leki.Był problem z osłuchaniem bo obydwa zaraz włączają traktor ,mruczą w trakcie badania .Musiałyśmy Matwieja wkurzyć pobraniem krwi by nie mruczał przez chwilę.Kuro rozłożył się w lecznicy i bardzo mu się tam podobało ,Kuro to starszy kot 8-9 lat ,nie ma kłów i tez problem w pyszczku na potem.Burasek to obraz niecodzienny ,cały w odchodach chyba krowich,masa wszołów czegoś takiego ja jeszcze nie widziałam,ogromne zmiany skórne od tego właśnie,straszny świąd skóry.Ile się dało tych dredów z gówienek tyle ogoliłyśmy z doktor,wyniszczony bardzo w morfologii anemia.Brak większości zębów,kamień który nie pozwalał jeść ,troszkę najgorszego usunięto.Otrzymał steryd na ten świad,antybiotyk tylko inny niz chłopcy na skórę i biegunkę ,tabletki na odrobaczenie na 3 dni z kolei,szampon i dzisiaj jeszcze kąpiel nas czeka i wyczesywanie tych wszołów,pastę z witaminami.Miał badanie kału robione i z tego wszystkiego nie wiem co tam wyszło.Wszystkie maja szansę by żyć ,Niestety przy burasku czeka mnie ogrom pracy ale mam nadzieję ,że będzie ok.To nie jest pp dzięki i za to.