Bezłapek-alarm wstrzymany.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie gru 09, 2007 14:48

Ewutek pisze:Dziewczyny spasujcie trochę z tymi łomami i szpadlami nad głową rutki. Ja wiem, że emocje targają wszystkimi(zwłaszcza po lekturze wątku Ozziego), ale to nie jest najmądrzejsze posunięcie i może stanowić argument na rzecz rutki, która w każdej instancji bedzie mogła podeprzeć się tym, że była "bezpodstawnie" pomawiana i grożono jej więc czuła się zaszczuta itd. To nie jest normalny kraj(już od paru wieków) i trzeba liczyć się ze słowami zwłaszcza, że niczego to w tej sytuacji nie ruszy. Rozumiem złość na rutkę i instytucje odpowiedzialne za postępowanie w tej sprawie, rozumiem bezradność wobec tego marazmu, ale przynajmniej nie dawajmy rutce pretekstu do zasłaniania się przed odpowiedzialnością za powstałą sytuację.

Nie przejmuj się, nikt tutaj jeszcze nie zastosował tzw groźby karalnej, żeby mówić o czymś takim muszą zostać spełnione określone wymogi :) Więc mówienie o jakimkolwiek grożeniu i zaszczuciu nie wchodzi w grę i w żadnej instytucji, ani w żadnej instancji takowej tego akurat argumentu rutka nie może użyć :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 09, 2007 15:04

Ewutek pisze:Dziewczyny spasujcie trochę z tymi łomami i szpadlami nad głową rutki. Ja wiem, że emocje targają wszystkimi(zwłaszcza po lekturze wątku Ozziego), ale to nie jest najmądrzejsze posunięcie i może stanowić argument na rzecz rutki, która w każdej instancji bedzie mogła podeprzeć się tym, że była "bezpodstawnie" pomawiana i grożono jej więc czuła się zaszczuta itd. To nie jest normalny kraj(już od paru wieków) i trzeba liczyć się ze słowami zwłaszcza, że niczego to w tej sytuacji nie ruszy. Rozumiem złość na rutkę i instytucje odpowiedzialne za postępowanie w tej sprawie, rozumiem bezradność wobec tego marazmu, ale przynajmniej nie dawajmy rutce pretekstu do zasłaniania się przed odpowiedzialnością za powstałą sytuację.


Ewutek, to juz kolejny Twój post w którym komentujesz bardzo poważnie, ironiczną wypowiedź piszącego.
Ja naprawdę pisałam to w formie żartobliwej, choć sytuacja nie jest do śmiechu. Chcę wierzyć, że rutka opiekuje się dobrze kotkiem i wszystko jest ok. Tylko po co ta sytuacja z tajemniczością. Pisałam juz tutaj, że chyba każdy z nas chetnie dzieli się swoimi sukcesami , osiągnięciami i niestety problemami też. Po to tu jesteśmy, żeby sobie pomagać i wzajemnie się wspierać. I dlatego nie możemy zrozumieć postawy rutki. Ona może być najlepszym człowiekiem i opiekunem pod słońcem...... tylko niech da nam to poczuć.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 09, 2007 16:28

Hmm... Nie zauważyłam żartobliwego tonu czy emotów w żadnym poście o łomach i szpadlach, ale chyba jestem niekumata. Z tego co wiem to tego typu wypowiedzi na forum publicznym są traktowane równie poważnie jak i gdzie indziej czyli mogą, ale nie muszą być wzięte pod uwagę przez odpowiednie osoby i nie jest to mój wymysł tylko własne solidne doświadczenie. Renek, dziękuję za pw- co do instruowania rutki co może robić to myślę, że forum nie jest dla niej wyrocznią prawną i życzę jej "powodzenia" jeśli jest inaczej :lol: . Na forum każdy może podzielić się swoimi sukcesami, porażkami i zmartwieniami jeśli tylko chce, ale wbrew pozorom tutaj też obowiązują pewne zasady. Jednak macie rację- nie do mnie należy pouczanie kogokolwiek. To nie miejsce do dyskusji o zawiłościach naszego prawa. Poczekam na najnowsze wieści o kocie w ciszy. 8)

Ewutek

 
Posty: 1446
Od: Wto wrz 04, 2007 17:48
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon gru 10, 2007 2:07

Nie no co fakt to fakt- trzeba pewne rzeczy rutce przyznać. Jest wege i na pewno podchodzi świadomie do pewnych spraw (np. futra, kosmytyki testowane itd). Podobno się udzielała w różnych własnie akcjach na rzecz zwierząt. Ale co mnie martwi, to brak jakichkolwiek informacji, obsesyjna podejrzliwość (która zreszta, paradoksalnie u mnie spowodowała reakcję równiez podejrzliwośći), pewna niestabilnośc emocjonalna, niezgodność stanu faktycznego z informacjami przedaopcyjnymi.... i ojciec.

Co do szpadla, to miałam na myśli zdecydowanie nie Rutkę tylko Agnieszkę W. od Ozzy'ego... :twisted: zreszta jak widac miałam ja w zasięgu szpadla (nawet dołek był przecież...) i nic, więc to żadne groźby.... chociaz nie powiem, mordercy Ozzyego wetow-kłamcy i wszystkim "zaangażowanym" w to codziennie życze różnych miłych rzeczy....
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 10, 2007 8:33

Być może rutka nie nosi futra i nie używa kosmetyków ale faktem jest, że
zachowuje się niepoważnie (może to przez seler?). Mamy prawo wyrazić
swój gniew na nią (pisemnie!).
Nie postępuje uczciwie w sprawie Bezłapka.
Ponieważ nie odzywa się to widocznie nie ma czym się pochwalić a do
porażki potrafią się przyznać tylko NIELICZNI, wyjątkowi ludzie.
ona raczej do takich się nie zalicza.

Musiałam bardzo starać się, żeby nie napisać dosłownie co o takiej myślę :!:

xaja

 
Posty: 134
Od: Śro wrz 19, 2007 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 10, 2007 9:23

rutko, zapoznałaś się z komentarzami do petycji, wiesz co o tobie myślą
ludzie, może brak ci odwagi :?: wolisz trzymać się spodni tatusia :!:
Czy sumienie pozwala ci spać spokojnie a może go nie masz?

nie spodziewam się odpowiedzi

xaja

 
Posty: 134
Od: Śro wrz 19, 2007 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 27, 2007 19:10

Dziewczyny, przeka zujciee mi wiadomości o Bezłapku. Martwię się cały czas, co z moim ulubieńcem?
Życzę mu z okazji tych Świąt , samego zdrówka i wielu, wielu lat sytości jak i ciepłego posłanka!
Bezłapku gdzie jesteś?
R.

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 28, 2007 0:07

Podpisuję sie pod życzeniami dla Kociaczka. Moje trzy i czterołapki dołączają się również.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 01, 2008 11:10

Bądź szczęśliwy Bezimienny Maluszku, ...gdziekolwiek jesteś :cat3:

xaja

 
Posty: 134
Od: Śro wrz 19, 2007 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 01, 2008 12:21

Bezłapku,

WITAM CIĘ W NOWYM Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek ROKU!!!

Oby był dla ciebie jak i dla wszystkich Kotów szczęśliwszy, pozbawiony chorób, zimna , samotnosci i złych ludzi!

Renek "Dowgar"

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 01, 2008 13:37

Dziękujemy za życzonka wszystkim Odwiedzającym.

Bezłapku Kochany,
życzę Ci, aby Nowy Rok przywitał Cię wszystkim co dla takiego malutkiego koteczka najlepsze.

Przepraszam, że się nie odzywam, ale żadnych nowych wieści. Przyłączam się Renku do Twoich spostrzeżeń z PW. Przez ostatnie moje "działania" dopadło mnie zapalenie dróg oddechowych (chyba wszystkich możliwych) i leżę plackiem w łóżku.

Marcjanna, czy moje PW doszło? Masz może jakąś odpowiedź od którejś ze stron?

Pozdrawiam!

Wilejkaros

 
Posty: 148
Od: Pon sie 20, 2007 20:42
Lokalizacja: Warsaw City

Post » Wto sty 01, 2008 15:42

Serdeczne życzenia dla kicia i dla wszystkich, którym jego los nie jest obojętny.

To tak z okazji tego nowego roku, który właśnie nadszedł.

Przeczytałam wątek i "ręce i majtki opadają" jak to mówił mój szef.
Trzymam za małego kciuki ale nasunęło mi się jedno pytanie.
W Warszawie działa Straż dla Zwierząt. Cokolwiek by o niej nie mówić to zostałą powołana w jednym celu - pomagać zwierzętom. Jeśli ToZ jest opieszały, jeśli sytuacja wyglądała tak jak opisujecie - to czy ktoś zwrócił się do nich z pomocą?
Skąd moje pytanie? Bo jeśli komuś zdarzy się podobna sytuacja to Wy zapewne będziecie mieć duze doświadczenie - możecie poradzić.
Bo chciałabym wiedzieć czy oni mogą w takich sytuacjach pomóc. Bo chciałabym wiedzieć co oni mogą?
A jeśli zwracaliście sie do nich z pomocą to pomogli? odmówili pomocy?

Wydaje mi się, że mają jakieś doświadczenia w odbieraniu zwierząt, znają przepisy, mają kontakt ze strażą miejską z policją...

Teraz pewnie niewiele już mogą pomóc skoro pismo do prokuratury zostało złożone (albo zostanie - teraz już pewna nie jestem - wątek dłuuugi jest), ale chciałabym wiedzieć czy do nich można się zwracać z takimi sprawami...

Jeszcze raz pozdrawiam wszystkich...

Cammi

 
Posty: 3117
Od: Sob lip 21, 2007 23:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sty 02, 2008 11:37

Maluszku, pamiętamy o Tobie :love:

Cammi, jest w Warszawie Sekcja Eko Patrol działająca przy Straży Miejskiej,
ma również uprawnienia inspektorów TOZ-u, ale czy ten kociak, po takiej
interwencji nie trafi do schroniska? Żadnemu stworzeniu nie życzę by trafiło
do schroniska na Paluchu (byłam tam i widziałam!).

Czy ktoś złoży (wyśle) tę petycję? Myślę, że to najwyższa pora :!:

xaja

 
Posty: 134
Od: Śro wrz 19, 2007 15:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 02, 2008 12:22

Czy ktoś już coś wie o tej pięknej KIZI-MIZI ?

Obiecałam sobie ,że nie będę wchodzić na forum ale chciałam dopisać małe sprawko o naszej Kasieńce
z łapką uszkodzoną przez silnik auta,którą adoptowałyśmy i kątem oka zauważyłam napis BEZŁAPEK
i z ciekawości weszłam na ten wątek czy i temu kotkowi sie poszczęściło w życiu
i jest mi teraz bardzo bardzo smutno bo z tego co przeczytałam nikt nic nie wie i nawet nie wiadomo co zrobić...
Piszcie proszę jak już cokolwiek będzie wiadomo!!!

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro sty 02, 2008 19:53

Petycja została już chyba wysłana przez Marcjannę.
Jeśli ktokolwiek chciałby zadzwonić do Eko Patrolu, Straży Miejskiej, Straży dla Zwierząt, TOZu czy na policję, to ja bardzo proszę. Uwierzcie, że rozmawiałam z tymi organizacjami wielokrotnie i nikt oprócz policji nie zdecydował się na wejście do mieszkania. A samą wizytę 2 policjantów już z Ulv opisałyśmy...

To nie jest tak, że zrezygnowałam i nic nie robię, zeby dowiedzieć się czegokolwiek. Powiedzmy, że moje metody zeszły do podziemia.

Wilejkaros

 
Posty: 148
Od: Pon sie 20, 2007 20:42
Lokalizacja: Warsaw City

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości