OTW12-f.17,67 - Magicznych Świąt życzymy !

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Czw sie 28, 2014 8:49 Re: OTW12-f.17-2-lata bez Żuka;Minął rok bez Lili (*)

Kefirku, dzieciaki :ok: :ok: :ok:

Mnie też włączył się ten komunikat ale tylko teraz i tutaj :|
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 28, 2014 9:44 Re: OTW12-f.17-2-lata bez Żuka;Minął rok bez Lili (*)

Kefirkowe i Pikusiowe kciuczki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

I Asiowe kciuczki :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw sie 28, 2014 20:38 Re: OTW12-f.17-2-lata bez Żuka;Minął rok bez Lili (*)

Jeśli chodzi o Pikusia - może ma infekcję gardła? U mnie w lipcu-sierpniu towarzystwo zaliczyło po kolei. I właśnie u beżowej, która zapadła pierwsza objawiło się jedynie brakiem apetytu (znaczy po tym poznałam, że coś nie tak - akurat były upały i brak ruchu u kudłatego nie był szczególnie podejrzany).
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Czw sie 28, 2014 21:42 Re: OTW12-f.17-2-lata bez Żuka;Minął rok bez Lili (*)

koteczekanusi pisze:Jeśli chodzi o Pikusia - może ma infekcję gardła? U mnie w lipcu-sierpniu towarzystwo zaliczyło po kolei. I właśnie u beżowej, która zapadła pierwsza objawiło się jedynie brakiem apetytu (znaczy po tym poznałam, że coś nie tak - akurat były upały i brak ruchu u kudłatego nie był szczególnie podejrzany).

Pikuś ma gardło czerwone i podejrzenie zapalenia dziąseł. Dostał antybiotyk i steryd. Już wsio powinno działać a kot nie je. Dopiero co nakarmiłam go strzykwą. Jutro, jak nic się nie zmieni, to wet i badania będą.

Kefirkowi wyjmowaliśmy wenflon i zapodaliśmy leki. Ile w kocie jest pazurów i kłów to każdy wie. O wężownicy w środku nie wspomnę. Uszliśmy z życiem. Obawa o jego nogi była wielka i strach cisnąć nieboraka jeszcze większy był.
Teraz leży w klatce, mruczy a wcześniej warczał na nas i na swe nieborakowate nogi. Bolą. Je. Nie pije. Na klatce jest elektryka włączona by mu nie ruszające się ciałko nie umarzło. Z tylca wygląda jak przerąbany pudel z tymi podgoleniami.Fryzjer szaleniec ćwiczył na nim nowy fryz.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56076
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt sie 29, 2014 7:21 Re: OTW12-f.17-2-lata bez Żuka;Minął rok bez Lili (*)

Biedne Kefirzątko , biedni Wy :(
Z takimi zwierzakami to dużo gorzej niż z dziećmi - tzn. zwierzakom gorzej, bo nie można nic wytłumaczyć , obiecać, że się polepszy, że przejdzie.. ech.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26221
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 29, 2014 8:14 Re: OTW12-f.17-2-lata bez Żuka;Minął rok bez Lili (*)

morelowa pisze:Biedne Kefirzątko , biedni Wy :(
Z takimi zwierzakami to dużo gorzej niż z dziećmi - tzn. zwierzakom gorzej, bo nie można nic wytłumaczyć , obiecać, że się polepszy, że przejdzie.. ech.

Boli go. To widać. Czasem warknie .Wali ogonkiem ze złością jak ludzie palcami . To walenie kusi młodziki by kota uczepić, ogon chwycić, pobawić się. Kefirek wtedy mocno się denerwuje.
Loluś jest niepocieszony najbardziej bo Kefirek to jego kolega najlepsiejszy jest. A teraz ten kolega prycha na niego i leży nieruchomo. Loluś chodzi przy klatce, prosi by Kefiruś pobawił się, zaczepia go wsadzajac łapinkę...A ten leży. Kocik ma założoną satelitę więc jest problem z jedzeniem i piciem. Boję się go zostawić bez niej bo interesuje się rankami. A dziś w klatce u Kefira zastałam 8O Lunkę. Mała jest mała ale i tak zagadką jest jak wlazła. O podbieraniach żarcia, grzebaniu w żwirku nie wspomnę . Przez prętry cięgiem to robią. Te dwie rzeczy złoszczą nas oboje.
Podstawiłam Kefirkowi dziś kuwtkę normalną pod drzwiczki klatki. Wylazł i z lubością w żwirze pokopawszy zrobił siusiala. Uff. Biedne nóżki trzęsły się ale ustały i nawet pokopały deczko. Na resztę za mocno nie ma co liczyć bo mało je.
Klatka stoi w "dużym" pokoju tak by Kefuś był z nami cały czas a przy okazji widoczny.

Obecne maluszki to cholery wcielone. Wszędzie pełno. Jest ich ze trzy razy więcej i na wszystko należy uważać. Wszystko chować. Ciągac nogi po ziemi i tyłów pilnować by się nie wdrapały na nas. Drapak od Cioci Iwonki, taka cudna fala, została prawie doszczętnie zdewastowana. Teraz zajęły się odkręcaniem sznurków. Całkiem dobrze im idzie. Za chwilke nie będzie na czym sie wyżywać. Są wiecznie głodne. Janusz ze zdzwieniem oglada ilość talerzy zapodawanych raz za razem. Tylko słyszę "znó głodne". Ano znów. Jak usłyszą kicianie to mało nóg nie połamią tak lecą do pokoju an posiłek. A tak nawykły do niektórych rzeczy,że trudno potem mieć pretensje do nich ,że focha rzucają. Pikusiowi przecieram żarcie by strzykawką podać. Skrzek łyzki po sicie powoduje wmeldowanie sie dzieciejstwa w kuchni. Co niektórzy wdarpują się po nogach by na blat wcciągnąć zwłoki. Trudno im zrozumieć,że staruch dobrocie dostaje a nie one.
A staruch nie fajnie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56076
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt sie 29, 2014 8:50 Re: OTW12-f.17-2-lata bez Żuka;Minął rok bez Lili (*)

Jak będziesz potrzebowała zamkniętej kuchni do robótek rozmaitych - zapraszam do mnie. :P
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt sie 29, 2014 8:53 Re: OTW12-f.17-2-lata bez Żuka;Minął rok bez Lili (*)

za Pikusia :ok: :ok:
za Kefirka :ok: :ok:
i za wszystkie pozostałe :ok: :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4634
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt sie 29, 2014 8:57 Re: OTW12-f.17-2-lata bez Żuka;Minął rok bez Lili (*)

co to jest: "Kocik ma założoną satelitę"?
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 29, 2014 9:01 Re: OTW12-f.17-2-lata bez Żuka;Minął rok bez Lili (*)

tzw. antena
niektórzy weterynarze nazywają to kołnierzem weterynaryjnym, nie wiedzieć czemu :wink:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt sie 29, 2014 10:14 Re: OTW12-f.17-2-lata bez Żuka;Minął rok bez Lili (*)

Agneska pisze:tzw. antena
niektórzy weterynarze nazywają to kołnierzem weterynaryjnym, nie wiedzieć czemu :wink:

Też nie wiem dlazcego tak to sie zwie. Kefir wygląda w tym kołnierzu weterynaryjnym jak satelita. Lub przetrącona lapa stojąca.

Mistrzem w noszeniu kołnierza był Żuniek. Żuniowi kołnierz w niczym nie przeszkadzał .Wręcz naumiał się nosić go z wdziękiem .Jako posiadacz tak potężnej broni naumiał sie też wyrabiać mu należny posłuch. Broił też w nim niesamowicie.Wlazł w nim też wszędzie, czasem klinując się. Kołnierzyk służył mu np. jako taran w "walce" z kociastymi. Szarżował na towarzysza dociskając go do ściany i pacając łapami. Wodę pił zanużajac go w misce .Jak podeszła pod pysiek to sobie spokojnie z basenu chłeptał. Szurając rantem po podłodze "nabierał" sobie także zabawki. Podnosił głowę na tyle by w zęby je dostać i ganiał ,brykał, warczał na wsio co mu chciało lub nie chciało zabrać zdobycz. Zresztą tak też odbierał zabawki innym. Leciał szurajac satelitą po podłodze, wyglądajac jak byczek przy tym i wyciepywał plastykiem kulkę czy co tam było spod łap innego. Potem podnosił kołenirzyk uważając by mu nie wypadło , chwytał zębami i zaczynał ucieczkę. Brzmi jak bajki ? Tak. Ale Żuk to był Żuk. Kot bajkowy.

Tęsknię cały czas.
Ostatnio edytowano Pt sie 29, 2014 14:22 przez ASK@, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56076
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt sie 29, 2014 14:21 Re: OTW12-f.17-Stare smutasy niech idą precz.Mamy nowe ;(

Też tęsknię za Florką. Jej nie jestem już potrzebna, ale Ona mi - tak. Organizowała moje życie, pomagała we wszystkim, wszystko rozumiała. Nie umiem bez Niej.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt sie 29, 2014 15:49 Re: OTW12-f.17-Stare smutasy niech idą precz.Mamy nowe ;(

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sie 29, 2014 17:49 Re: OTW12-f.17-Stare smutasy niech idą precz.Mamy nowe ;(

Z Pikusiem jest źle.
Czekamy na wyniki.
Na telefon.

Bardzo się boję i mam złe przeczucia.
Znam kota i teraz jest inaczej. Gorzej.
Pikusiowi zbierają się ciemne chmury od jakiegoś czasu .
Wychodził do tej pory obronną łapką.
Ale teraz jest na prawdę źle.
Pikuniu, kocie mój ...

Kefir awanturuje się by go wypuścić.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56076
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Pt sie 29, 2014 17:51 Re: OTW12-f.17-Stare smutasy niech idą precz.Mamy nowe ;(

Eh ... dobrze, że Kefir w formie :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 91 gości