

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
ruru pisze:wiadomości z dziś są troszkę lepsze:Dzień Dobry,
Dziś jest troszeczkę lepiej, Muffi jest bardzo chory, i tak wygląda nie jest to jednak tak jak wczoraj kot umierający. Jego temperatura skacze od 36 rano do 39,9 wieczorem, dziś rano znów 36. Największym problemem jest wątroba. Poziom bilirubiny jest przekroczony wielokrotnie wynosi 7,9 badania wykazują również problemy z trzustką. Ma podwyższony poziom leukocytów dlatego oprócz kroplówki która ma go nawodnić i oczyścić krew dostaje również antybiotyk. W lecznicy pozostanie co najmniej tydzień. Są wskazania do zrobienia USG brzucha, ale z tym zaczekamy do środy by go dodatkowo nie stresować. Kocio się załatwia, co prawda nie idzie do kuwety, ale wychodzi z transporterka i załatwia się na podłogę obok. Zajrzymy tam jutro po południu,żeby nas nie zapomniał choć mam wrażenie że w stanie, w którym się znajdował jeszcze wczoraj rano nie odbierał żadnych bodźców i po prostu nas nie pamięta.
Dziś już obserwował otoczenie, reagował na dotyk i nawet kilka razy miauknął. Z natury jestem pesymistką ale tym razem jestem dobrej myśli.
W lecznicy będziemy jutro po 16 wtedy napiszę co nowego.
Odwiedziliśmy dziś Muffiego po godz 16. jego stan jest praktycznie bez zmian. Siedzi w transporterku (w lecznicy nie ma klatek)na poduszce elektrycznej podłączony do kroplówki. Temperatura w trakcie naszej wizyty 37,8. Czasem wetki wystawiają go (sam raczej nie wychodzi) wtedy zrobi kilka kroków, cały czas ma jednak kłopot z utrzymaniem równowagi. Na szczęście nie załatwia się pod siebie (najczęściej obok transporterka) Niestety nadal nie chce jeść i pić. Zlizuje jednak convę którą umieszczają mu na pyszczku. No i mruczy wystarczy tylko trochę pogłaskać go po łebku. Jego rokowania na dziś są ostrożne, to i tak postęp, w sobotę były niepomyślne. Jutro prawdopodobnie będzie miał USG jamy brzusznej. Trzymamy kciuki za wynik.
Załączam otrzymane dziś wyniki badań krwi pobranej w chwili przyjęcia w sobotę ok godz 10.30. Proszę o konsultację.
Dziś przyszły zamówione dla Muffiego: obroża z feromonami, wkład do Feliway, Royal Calm i legowisko budka,żeby miał się gdzie schować i dla wszystkich moich ogonów smakołyki Thrive z kurczaka i krewetek. Mam nadzieję że będzie mógł niebawem spróbować smakołyków i schować się w swojej własnej budce. Royal Calm pewnie się nie przyda koty z chorą wątrobą muszą mieć chyba nieco inną dietę. Dam znać jak poznam wyniki USG
AnaP pisze:Dzień Dobry, To mój pierwszy wpis więc pewnie coś pokręcę, ale co tam. Dziękuję wszystkim za kibicowanie i kciuki za Muffina. Kocio już po badaniu USG. Na szczęście nie ma żadnych dodatkowych niespodzianek. Wszystkie organy są bardzo otłuszczone tak jak to można było przewidzieć ale nie ma widocznych zmian ogniskowych. Trzustka na USG wygląda lepiej niż wskazywały badania krwi. Muffi troszkę chodzi do tej pory raczej był przenoszony niestety uparcie odmawia picia i jedzenie. Jeśli się nie uda go przekonać to za dwa dni będzie miał założoną sondę. Nie wiem czy to lepsze niż karmienie na siłę, ale ufam naszej wetce,że robi to co dla niego najlepsze. Dziś miał ponownie pobraną krew do badań, wyniki mają być wieczorem. Zajrzymy do niego wieczorem i podrzucimy obrożę feromonową, może ona pomoże i zachęci go do życia
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości