Maluszki [*] Szczytno-nadal potrzebne DT.

Smutalek musi mieć zrobione badania PRZED przyjazdem do dt. W dt są koty, każde testowane na fiv/felv trzy razy i ujemne. Tu musi i chce mieć dt pewność.
Transport to chyba jest załatwiony, co meksykanka? :wink:

Szalony Kot pisze:Miszka ma encortolon też.
Encorton to ludzki steryd.

Z tego co kojarzę skład i ilość ta sama

Ale na 100% pewna nie jestem. Encortolon tez dla ludzi

poczytaj na ulotce jest dawkowanie na człeka

Jak Bryś?

Gibutkowa pisze:
Szalony Kot pisze:Miszka ma encortolon też.
Encorton to ludzki steryd.

Z tego co kojarzę skład i ilość ta sama Ale na 100% pewna nie jestem. Encortolon tez dla ludzi poczytaj na ulotce jest dawkowanie na człeka

Encortolon ma jako substancję czynną Prednizolon, a Encorton Prednizol.
Wszedzie "on" dodają, skubańcy :mrgreen:

Ale to podobno jednak inna przyswajalność leku.
W dodatku Encortolon ma też wpisane działanie antyalergiczne i jest dodatkowo polecane na choroby skóry (czyli dla Brysia były lepszy).
A Encorton jest niewskazany dla środowisk grzybiczych, bo może nasilić - czyli nie dla Brysia.

Jeden ma związek octanu a drugi -ol (czyli pochodna wodorocośtam

). To racja, inna wchłanialność.

czyli dzięki Wam nareszcie zrozumiałam dlaczego dla Edisi dr.ze Sfory zmieniła encorton zalecony z Willawetu na encortolon

Szalony Kot pisze:W dodatku Encortolon ma też wpisane działanie antyalergiczne i jest dodatkowo polecane na choroby skóry (czyli dla Brysia były lepszy).
A Encorton jest niewskazany dla środowisk grzybiczych, bo może nasilić - czyli nie dla Brysia.

Encortolon lekarze dają właśnie na te mocne odmiany trądziku. A Encorton to pamiętam mój ex-szwagier brał na SE w początkowej fazie.

smarti pisze:czyli dzięki Wam nareszcie zrozumiałam dlaczego dla Edisi dr.ze Sfory zmieniła encorton zalecony z Willawetu na encortolon

A ja się ucieszyłam, że Miszka ma Encortolon :ryk:

Miszka miewa problemy skórne przez swoją auto, w dodatku na pewno ma skłonności grzybicze (bo po schronie).

Horacy, hop hop, nie obrażaj się! Będzie dobrze, razem usiądziemy i wymyślimy, co zrobić

Szalony Kot pisze:
smarti pisze:czyli dzięki Wam nareszcie zrozumiałam dlaczego dla Edisi dr.ze Sfory zmieniła encorton zalecony z Willawetu na encortolon

A ja się ucieszyłam, że Miszka ma Encortolon

Miszka miewa problemy skórne przez swoją auto, w dodatku na pewno ma skłonności grzybicze (bo po schronie).

Horacy, hop hop, nie obrażaj się! Będzie dobrze, razem usiądziemy i wymyślimy, co zrobić

Dokładnie

Dawaj tu z powrotem bo się martwimy. Co tam z Brysiem, jak się czuje?? :roll:

Jestem w pracy więc nie mam czasu się rozpisywać.Chcę zaznaczyć ,ze moje zdanie jest odmienne od tego co pisałyście.Uważam ,że w moim środowisku wykorzystuję wszelkie dostępne mi możliwosci i środki pozwalające pomagać zwierzętom.Ważnie jest to ,że bardzo wiele zwierząt zostało przezemnie uratowanych i nadal chciałabym to robić.Wasza postawa może spowodować ,że wstęp do schroniska będzie mi zakazany.Czy o to chodziło?

Dziewczynki, a ten biedak jest jeszcze w schronisku?

horacy 7 pisze:Jestem w pracy więc nie mam czasu się rozpisywać.Chcę zaznaczyć ,ze moje zdanie jest odmienne od tego co pisałyście.Uważam ,że w moim środowisku wykorzystuję wszelkie dostępne mi możliwosci i środki pozwalające pomagać zwierzętom.Ważnie jest to ,że bardzo wiele zwierząt zostało przezemnie uratowanych i nadal chciałabym to robić.Wasza postawa może spowodować ,że wstęp do schroniska będzie mi zakazany.Czy o to chodziło?

Horacy, my nie chcemy dyskredytować Twoich działań, bo to co robisz jest niesamowite. Jeśli jestem niemiła to też przepraszam, jak mi na czymś zależy, to przybieram taki nieco ostry ton, przepraszam...

Ale białaczka kocia to choroba wciąż nieznana i poznawana, w każdym mieście zdarzają się weci, którzy woleliby uśpić niż leczyć takiego kota.
Każdy z nas w sytuacji długotrwałego, nic nie dającego leczenia powinien to przemyśleć i zastanowić się, czy na pewno wszystko jest OK. Starałam się dać Ci kilka przesłanek, że trzeba jednak baczniej się przyjrzeć działaniom weta, bo jest kilka naprawdę niepokojących spraw...

I nie chcemy doprowadzić do zakazania Ci wstępu do schronu - przecież nikt tego nie powie schronowej administracji.
Ale ważne jest pamiętać, że ryzykujemy kocim życiem...

horacy 7 pisze:Jestem w pracy więc nie mam czasu się rozpisywać.Chcę zaznaczyć ,ze moje zdanie jest odmienne od tego co pisałyście.Uważam ,że w moim środowisku wykorzystuję wszelkie dostępne mi możliwosci i środki pozwalające pomagać zwierzętom.Ważnie jest to ,że bardzo wiele zwierząt zostało przezemnie uratowanych i nadal chciałabym to robić.Wasza postawa może spowodować ,że wstęp do schroniska będzie mi zakazany.Czy o to chodziło?

Basiu, jesteś niesamowita, Ty i Asia robicie dużo dobrego i tego się 3majcie :ok:

Kocie, a nie za bardzo się rozkręciłeś?

Przystopuj trochę może...

magaaaa pisze:Dziewczynki, a ten biedak jest jeszcze w schronisku?

jeju

jaki bidulek :cry:

Maluszki [*] Szczytno-nadal potrzebne DT.

Kto przegląda forum