Marzenia11 pisze:Motodrama pisze:eneda - Atakowana jesteś raczej przez Marzenia11, która nic nie ma do powiedzenia a tylko bije pianę. .
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Tak, tak Marzenia11 - nabijaj sobie ilość postów emotkami i upami. Brawo!
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Marzenia11 pisze:Motodrama pisze:eneda - Atakowana jesteś raczej przez Marzenia11, która nic nie ma do powiedzenia a tylko bije pianę. .
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Motodrama pisze:eneda - kot jest Twój, czy chcesz tego czy nie. Za taką pomoc z góry dziękuję - dostałam dwa telefony w tym dwa zupełnie niepoważne. Atakowana jesteś raczej przez Marzenia11, która nic nie ma do powiedzenia a tylko bije pianę. Jeśli chcesz rozwiązać sprawę Trufli tak jak powinnaś to była zrobić zrobić przed Bożym Narodzeniem (a wystawiłaś mnie do wiatru) to: jeśli dom jest właściwy zabierz Trufle ode mnie i podpisz umowę adopcyjną. Zebrałaś środki żeby mi wkleić Truflę, w ten sam sposób zbierzesz żeby ją ode mnie odebrać. Przecież często bywasz w Warszawie, a o kocie wiesz tyle samo co ja.
P.S. Nie wiem, co ma oznaczać ten wielo wielo kropek na wstępie postu.
Właściwie to powinnam Ci dać deadline - po tym czasie, jeśli nie zabierzesz kotki przestanę pisać w jej wątku i o jej losie nic się więcej nie dowiesz. Dlaczego tylko mnie umowa zobowiązuje?
eneda pisze:POZBAWIŁAŚ KOTKI SZANSY NA DOM!!!
Ja mieszkam w Kielcach, nie wiem skąd masz informację, że często bywam w Warszawie....![]()
Motodrama, Trufla trafiła do Ciebie, ponieważ ja byłam w desperacji, nie mam gdzie kotki trzymać i musiałabym ją poddać eutanazji, ale Ty ją uratowałaś. Mieszka też w stolicy, gdzie ma większe szanse na domek niż w Kielcach, ja mogę sprawdzić stąd domek tylko telefonicznie bądź mejlowo.
Ale skoro Ty nie masz zamiaru poświęcić telefonu na już zdecydowaną osobę, to wszystko wygląda na to, że Truflę chcesz sobie zostawić.
Motodrama pisze:Panienka buszuje z białą myszką, którą gra w nogę. Jest zapalonym piłkarzem - lubi grać na obronie, czyli trzeba kopnąć a dalej albo obrona, albo obrona i różne zwody. Żadnej bramki nie puszcza - skacze z mychą po ścianie.
lesna pisze:[: Tu każda szansa się liczy, bo kotek, mimo cudownego charakteru, z tych trudniejszych do adopcji.. [/size]
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 29 gości