Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob lut 27, 2010 22:07 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Ja gdzieś powinnam mieć Torecan. Ja to brałam, tylko będę wdzięczna ja mi ktoś powie na co to jest... hi hi
Tak swoje 3 grosze wtrącam... :mrgreen:
najszczesliwsza
 

Post » Sob lut 27, 2010 23:27 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

najszczesliwsza pisze: Ja to brałam, tylko będę wdzięczna ja mi ktoś powie na co to jest... hi hi


Najczęściej podaje sie Torecan przeciw wymiotom,ale pomaga też na zawroty głowy. Działa na centralny układ nerwowy. Bardziej szczegółowo to już chyba w Google szukaj... :wink:



Safii życzę Ci więcej takich szczęśliwych zakończeń jak z Maciusiem Drugim :ok:
Mam nadzieję,że uda się znaleźć dom pozostałym kociakom. Trzymam kciuki i wspieram duchowo!

Co do Ivi to faktycznie pannica ma fantazję :twisted: Od małego lubiła wdrapywać się na ramiona,śmiałam się kiedyś że to papużka chyba a nie kot :wink: i widzę,że tak jej zostało...byle wyżej 8O Poza tym cudnie się wybarwiła,piękna z niej kicia.
Obrazek

Maniana*

 
Posty: 129
Od: Śro sie 19, 2009 18:04

Post » Pon mar 01, 2010 13:02 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

I po feriach. :cry:
Weekend na zajęciach był delikatnie mówiąc koszmarny.
Dowalili nam tyle, że ja nie wiem jak się wyrobię – masakra. :evil:

Zaczynam nienawidzić tego miasta. :(
Od kilku miesięcy szukam pracy i nic, a gotowa jestem
już wszędzie pracować, kasjerka w markecie, sprzątaczka w hotelu…
i w tym zapyziałym mieście nic nie ma. :cry:
Moi znajomi maja to samo.
Wczoraj się dowiedziałam, że mój daleki kolega próbował popełnić
samobójstwo z bezradności…to koszmar jakiś. 8O
Może ma ktoś jakieś dojścia w Częstochowie.
Przyjmę wsio…no może poza windykacją, akwizycją i naciąganiem l
ludzi na pożyczki, których nie mogą spłacić.

Tasza.
Torecan – odstawiłam po 3 dawkach.
Tasza nie była sobą. :(
Zawsze szalona, biegająca po całym domu jak nakręcony samochodzik
(nieważne, że tylnie łapki się bujały na boki),
stała się otępiała, jakby nie wiedziała co się dzieje.
Leżała i miauczała, :cry: a chwiała się jeszcze bardziej,
jak pijany zając.
Dzwoniłam do weta i kazał odstawić – ulżyło mi.
Doszła do siebie, ale jeszcze jakieś 24 h, ją trzymało.

Kiwaczek miał takie same objawy.
Moja sąsiadka o mało na zawał nie zeszła, :roll:
tak się o niego bała.

Teraz mój wet pojechał na 2tygodniowy urlop,
więc co dalej, będziemy myśleć jak wróci.
Pozostajemy przy witamince B.

Kiwaczek będzie miał domek u Maciusia Drugiego. :lol:
Dziś go zawożę, na razie na próbę, żeby sprawdzić, czy dogada się
z Maciejem.
Jeśli tak, wróżę im długie i cudne życie hi,hi. :ryk:

Wszystkie kociaki na dzień dzisiejszy dostają kropelki na
świerzba usznego. Te które nie mają (teoretycznie),
dostają kropelki profilaktycznie, dopóki nie pozbędziemy się tego
problemu.

Ivi mnie wykończy.
Widzieliście kiedyś kota, który wskakuje na drzwi – znaczy na ich
górną krawędź gdy są otwarte?
Bo Ivi tak właśnie lubi spędzać czas. :roll:
Balansując na cienkiej krawędzi i nawet ją nie wzrusza,
gdy drzwi się ruszają. 8O
Wręcz przeciwnie, sprawia wrażenie zadowolonej.
I to niesamowite, ale wszyscy w domu przyzwyczaili się już
do widoku kota siedzącego na drzwiach…obłęd. 8O

Safka jest.
Napiszę o niej i o podokiennikach, ale teraz muszę uciekać.

Buziole dla wszystkich cioteczek i ich kociastych. :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon mar 01, 2010 18:01 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Moja czarna uwielbia wspinać się na drzwi do łazienki. Nie lubi skakać, bo łapki od zderzenia z glebą bolą. Więc cicho pojękuje, żeby ją zdjąć. Po czym wspina sie od nowa - potrafi tak kilka razy pod rząd
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon mar 01, 2010 21:04 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Safii co do tej pracy to ja Cię doskonale rozumiem! Pod tym względem nasze miasto to porażka,ale trzymam kciuki i jak się o czymś dowiem to dam znać.

Poza tym mam nadzieję,że Kiwaczek zaprzyjaźni się z Maciusiem i zostanie w nowym domku już na zawsze :ok:
Daj znać jak przebiegła wizyta zapoznawcza.....choć pewnie troche fukania będzie :wink:
Obrazek

Maniana*

 
Posty: 129
Od: Śro sie 19, 2009 18:04

Post » Wto mar 02, 2010 6:56 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

posting.php?mode=quote&f=20&t=108411&p=5676920

Bazarek od ciagle myslacej i pamietajacej cioteczki!

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Sob mar 06, 2010 20:03 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Uwaga Uwaga Uwaga !!!

:!: :!: :!: Cioteczki, ogłaszam mobilizację. :!: :!: :!:
Szukamy osób - sponsorów, :oops:
które jeszcze w luty/marzec okażą wielkie serduszka
i pomogą mi w utrzymaniu mojej gromadki. :oops:

Skończył się styczeń, a wraz z nim środki na utrzymanie kociaków,
a kociaki rosną podobnie jak wydatki. :( :oops:

W tym miesiącu potrzebne są:
jedzenie,
Scanomune dla Taszy,
piasek,
pieniążki na sterylni (wszystkie dziewczyny mają rujkę – taką,
że mogę wydać płytę z utworami w stylu miauuuuuuuuuu w ich
wykonaniu.) :roll:
i papu dla podokienników.
Miesiączny koszt utrzymania 3 kociaków i 4 podokienników to kwota:
troszkę ponad 300 zł.
(przy porządnym zaciskaniu pasa i oszczędnościach w stylu:
nic się nie marnuje - niezjedzone resztki po maluchach, są odkładane
do kubeczka i dodawane do wieczornych porcji dla podokienników -
nic się nie może zmarnować)

Dlatego, nieśmiało :oops: proszę cioteczki,
popytajcie po znajomych. :!:
Może ktos ma dobre serduszko i jest bardziej majętny niż ja.
A i najważniejsze – od Was Aniołki grosika nie przyjmę,
bo i tak już bardzo mi pomagacie i do końca życia się nie odwdzięczę.
:1luvu:


Kiwaczek został przechrzczony na Madzię.
Czyli jest Maciuś Drugi i Madzia.
Maciuś, to kociak w stylu Ivi…”czart nie kot”
i nieźle rehabilituje Madzię, która stara się dorównać mu kroku.
Moja siostra była u nich dzisiaj i wróciła zachwycona.
Oba kociaki mają się świetnie, robią demolkę i przemeblowanie całej
chaty i są oczkami w głowie obu Pań u których mieszkają.
Będą niewychodzące, choć Maciuś uwielbia czmychać pod nogami
i wybiegać na klatkę, ale pilnują go, żeby się za bardzo nie rozpędził.
Pojęcia nie macie jaka jestem szczęśliwa. :ryk:
Gdyby nie Kiwaczek, do tego domku trafiła by Ivi z Taszą,
no ale los chciał inaczej i przysłał mi Kiwaczka i Maciusia. :roll:
Troszkę mi szkoda…ach…...

Safii ma problemy i jej rodzina zdecydowała się ją oddać,
choć umyśle, że był to tylko pretekst…(włącznie z tą akcją ferie)
aj – długo by mówić. :roll:
Tak czy inaczej mój dom staje się powoli miejscem zamieszkania
kociaków, tych troszkę „innych”, wymagających specjalnej opieki.

Kurna – nie wiem jak do tego doszło…
Wielkie serce, naiwna, napełniona wiarą „że się uda” główka
i pusty portfel – idealna kombinacja, żeby stworzyć dom dla „innych”.

A ach…
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob mar 06, 2010 20:07 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Czy mogę prosić o kod do banerka z Taszą? chciałabym sobie Taszę wkleić, a nie umiem znaleźć.
Pozdrawiam :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob mar 06, 2010 20:28 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa......... ja też nie mogę znaleść :evil:

Czy ktoś potrzebuje: :?:
Feliway - oddam :!: Prawie cała buteleczka.


To chyba to:
Obrazek

ale nie wiem jak to wpisać, żeby się pokazało.
Może wciśnij: cytuj i Ci się ten kod pokarze w odpowiedzi :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob mar 06, 2010 21:13 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Zdecydowanie nie dziala.
Myślę, że kod banerka mogłabyś znaleźć wchodząc w swój Panel użytkownika (gorny prawy róg strony), a następnie w "mójprofil" (po lewej), a dalej w "modyfikuj podpis", wtedy w polu pojawia sie takie literki, jezeli je zaznaczysz i naciśniesz naraz klawisze ctrl i c, to ci się skopiuje. Wtedy można wysłać mi na pw albo w poście (naciskasz naraz ctrl i v) i kod w wersji literowej sie wkleja
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob mar 06, 2010 21:19 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Safii ja bardzo bym potrzebowala feliwaya :oops:
Dla kotki tesciow ( wiele lat temu z miau adoptowana) co jest bardzo stresowa i odbija sie to u niej ostatnio coraz czesciej sikaniem po katach i linieniem :oops: I myslalam od jakiegos czasu o tym specyfiku ..no ale..
A troche to trzepie po kieszeni.. :oops:

No i z mojego bazarku juz 25 zl jest dla Ciebie .. Nie wiele , ale juz chociaz na paczuke karmy czy zwirek.. :wink:

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Sob mar 06, 2010 21:40 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

No po prostu już czytać tego wszystkiego nie mogę....robię bazarek na Twoje koty, zaraz wrzucę link :)

viewtopic.php?f=20&t=108601 - bazarek :)

Kasix.a

 
Posty: 282
Od: Sob wrz 12, 2009 12:25

Post » Sob mar 06, 2010 23:28 Re: Kolorowe maluszki bardzo chore.Prosimy o wsparcie finansowe!

Kod do banerka Taszki :arrow:
amyszka pisze:
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/hxfcx][img]http://fotozrzut.pl/zdjecia/9955c2457f.gif[/img][/url]


Obrazek

Maniana*

 
Posty: 129
Od: Śro sie 19, 2009 18:04

Post » Sob mar 06, 2010 23:34 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Banerek wstawiony, dziękuję.
Na tym zdjeciuTasza przypomina mi moja czarusię - hipersprytną co prawda, ale tak samo się wpatruje w kazdego swoimi ślepkami, że czlowiek gotów jest zdjąć wędlinę z jedynej kanapki i wcinać chleb z sałatą
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie mar 07, 2010 1:38 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Angel_ pisze:Safii ja bardzo bym potrzebowala feliwaya :oops:
Dla kotki tesciow ( wiele lat temu z miau adoptowana) co jest bardzo stresowa i odbija sie to u niej ostatnio coraz czesciej sikaniem po katach i linieniem :oops: I myslalam od jakiegos czasu o tym specyfiku ..no ale..
A troche to trzepie po kieszeni.. :oops:

No i z mojego bazarku juz 25 zl jest dla Ciebie .. Nie wiele , ale juz chociaz na paczuke karmy czy zwirek.. :wink:


Wyślij mi adres na PW, to Ci w poniedziałek wyślę.
Jest prawie cały, bo Tasza źle na niego reagowała - uciekała porypana :roll:
Ma datę ważności do 2012.
Mam też troszkę:
- witamin w płynie dla kotów, które dostałam w sklepie zoo,
ale są do 02.2009 (dlatego mi dali), ale nie wiem, czy ktoś
uzna, że można je jeszcze podać.

Odpowiedź na pytania z PW.

Przez pół roku, odkąd zajmuje się kociakami, przysięgam,
próbowałam różnych opcji utrzymania - kontra wydatków.
Przerobiłam już chyba wszystkie możliwe scenariusze:
wszelkie możliwe puszki i karmy
(zrobiłam sobie nawet taki obszerny-bardzo obszerny spis wszystkiego,
chodziłam po sklepach i gdzie się dało, brałam darmowe próbki,
żeby nie wydawać pieniędzy na coś, czego nie będą jeść),
gotowałam sama,
surowe z mięsnych,
puszki (konserwy) dla ludzi…itd.
Długo by wymieniać.
Mam wszystkie (no 90%) rachunków od pierwszego dnia opieki nad kotami.
Posegregowane pod względem miesięcy.
Prowadzę bardzo dokładną dokumentację wydatków.
Wszystko co mam, każdy grosz, który uciułam, idzie na kociaki.
Sama przechodziłam całą zimę w półbutach
(nie ma jak ciepłe skarpetki :roll: ) i kurtce po siostrze na agrafki,
bo nawet na naprawę zamka szkoda mi kasy – wolę iść i kupić
jedzenie kociakom.

Piszę to,
bo pojawiły się dziwne treści, w stylu: „ile?”,
więc jestem winna wyjaśnienia. :oops:
W moim domu nikt do dziewczynek i podokienników nie dokłada.
Na mnie spoczywa cała odpowiedzialność.
Dom jest na utrzymaniu mojej siostry z pensji nauczycielskiej
i głodowej emerytury mamy.
Po opłaceniu rachunków – do pierwszego nie starcza, :oops: a ja,
a ja mam III gr.inwalidzką, choć tego po mnie nie widać :oops:
i choć robię co mogę….ach… nieważne.

Reasumując, wypróbowałam już wszystko.
Obecnie mam na utrzymaniu Taszę, Ivi, Safii + Burek, Bliźniaki, Kwazimodo.
7 kociaków.

Miesiąc ma 30 dni.
Dziewczyny w trójkę zjadają 1.5 – 400gramowaj puszki.
(rosną, dużo jedzą i jeszcze więcej się załatwiają).
Suchego prawie nie chcą, tylko Royala podskubują
(Acana i reszta, wszystkie na rynku chyba już wypróbowałam).

To miesięcznie wychodzi 45 puszek.

Średnio zużywam 1.5 opakowania 5 litrowego żwiru tygodniowo,
co daje 6 opakowań.

Do tego dochodzi suche dla podokienników
(ale jak nie ma ujemnej temp. to podaje im wiskas i są zachwycone).

Tasza raz na tydzień powinna zjadać saszetkę.
Dostaje też witaminki polecone przez weta + Wit B taką dla ludzi.

I jeszcze wizyty wet, a teraz sterylizacja
(110 za jedną, ale na to, to Łukasz mi się dołoży i może siostra coś
dorzuci, no i chce zrobić zbiórkę wśród znajomych).



10 x http://www.krakvet.pl/animonda-carny-adult-smak-woowina-serca-400g-p-10978.html
10 x http://www.krakvet.pl/animonda-carny-adult-smak-woowina-kurczak-400g-p-10977.html
10 x http://www.krakvet.pl/animonda-carny-adult-smak-woowina-jagnicina-400g-p-10981.html
10 x http://www.krakvet.pl/animonda-carny-adult-smak-woowina-400g-p-10979.html
http://www.krakvet.pl/royal-canin-kitten-p-99.html
http://www.krakvet.pl/royal-canin-exigent-3530-04kg-p-824.html


Podokienniki:
http://www.krakvet.pl/purina-chow-adult-rabbit-liver-15kg-p-4018.html
http://www.krakvet.pl/purina-chow-adult-chicken-turkey-15kg-p-4015.html

Tasza:
Raz w tygodniu, czyli 4 x http://www.krakvet.pl/royal-canin-convalescence-support-100g-p-1087.html
[url]http://www.krakvet.pl/mikita-felvital-lecytyna-preparat-witaminowy-lecytyn-kotów-100tab-p-1988.html[/url]
[url]http://www.krakvet.pl/mikita-felvital-tauryna-preparat-witaminowy-tauryna-kotów-100tabl-p-9338.html[/url]

Raz na 2 miesiące kuracja
http://www.krakvet.pl/scanomune-preparat-zwikszajcy-odporno-60tab-p-6257.html

Żwir:
6 x http://www.krakvet.pl/hilton-wirek-bentonitowy-zbrylajcy-compact-gratis-p-2974.html

Porównałam wiele sklepów, tych internetowych,
zwykłych zoo i supermarketów i tam wyszło mi wszystko najtaniej.
Różnica jest dość spora.

Odp., na pytanie, po co Ci tyle kotów?

Bo nikt inny ich nie chciał,
bo przeważnie jest tak, że pomagają i otwierają swoje serca Ci,
którzy sami nic nie mają,
bo wierzę że są dobrzy ludzie…
bo są częścią mojego życia - tą lepszą częścią.
Bo dla tej gromadki co rano wstaję,
bo potrzebujemy się nawzajem,
bo bardzo je Kocham.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości