*Lubelskie Tymczasy*

Taki zamyślony jestem :roll:

A to RYSIA moja szylkretka :1luvu:

W zasadzie to ja taki poważny kotek jestem :wink:

Lubię jak Duża mnie mizia i codziennie o 5 rano daję mojej Dużej noski noski :1luvu:

zapraszam do wątku mojego tymczasa Tymonka: viewtopic.php?f=1&t=144987

agusialublin pisze:

A to RYSIA moja szylkretka

Kocham Szylkretki! :1luvu:

To marzenie moje skryte posiadanie szylki

Witaj w lubelskim wątku agusialublin. Może z Tobą jakaś nowa energia się pojawi w Lubelskich szeregach, bo właściwie Lubelskie Tymczasy tylko w teorii istnieją

Lipa straszna...

A my domu szukamy dla dwóch kotów:

Holki - kotki z działek przy ul. Wapiennej (już po sterylce dziewczynka)
http://alegratka.pl/ogloszenie/srebrna- ... ed911d2da3

I Siwego - kocurek błąka się po Czubach, okolice Bocianiej. Niekastrowany (chyba)

piękniusia ta Holka :1luvu:

na FB ją widziałam

Koteczka cudna.

Wrzuciłam oba kotusie na swoją stronę

Hejka Kwiatkowa :1luvu:

Słodziusie te kociaki :1luvu:

Już mam na oku jedna kociczkę. Na przeciw mojego bloku na balkon na parterze przychodzi od kilku lat kotka. Mieszka tam starsza pani, nie wiem czy to jej kot czy nie. Raz otworzy balkon raz nie i kocina siedzi na parapecie albo przed oknem na balkonie i patrzy się w nie. Co najgorsze kotka jest niewysterylizowana i co jakis czas rodzi małe. Teraz tez urodziła na balkonie tej pani. Nie wiem co ona zrobiła z tymi kocietami. Wydaje mi sie że je gdzieś zabrała bo ciągle gapię się na ten jej balkon. Kotka ciągle przychodzi i czeka żeby ja wpuscić. Serce mi sie kroi jak ją widzę. No więc ją dokarmiam bo chudzina.
I pomyślałam że ja zabiorę do siebie. Dzwoniłam do Lubelskiego Animalsa na Kalinowszczyźnie. Przemiła Pani powiedziała że mogę ją przywieść na sterylizację to zrobią ją po kosztach.
Pani mówiła że mają strasznie dużo kociąt, małych siedzących w klatkach. Przeróżne, czarne, białe,szylkretki, trikolorki. I aż się serce kraje jak patrzy jak te kociątka w klatkach siedzą.

Gdyby ktoś chciał przygarnąć kotka to tak go znjajdzie. Strona www.animals.lublin.pl, jest tam telefon i dokładny adres.

ściskam mocno Aga

kwiatkowa pisze:
agusialublin pisze:

A to RYSIA moja szylkretka

Kocham Szylkretki! To marzenie moje skryte posiadanie szylki
Witaj w lubelskim wątku agusialublin. Może z Tobą jakaś nowa energia się pojawi w Lubelskich szeregach, bo właściwie Lubelskie Tymczasy tylko w teorii istnieją Lipa straszna...

A my domu szukamy dla dwóch kotów:

Holki - kotki z działek przy ul. Wapiennej (już po sterylce dziewczynka)
http://alegratka.pl/ogloszenie/srebrna- ... ed911d2da3

I Siwego - kocurek błąka się po Czubach, okolice Bocianiej. Niekastrowany (chyba)

zakochałam się... :1luvu:

i znowu w kotce, którą kwiatkowa pokazuje...
Klarks mi nie wybaczy :twisted:

Idę na fb szukać o Holce, żeby udostępnić.

No wysyp straszny kociąt...

Ja wyjazdowa jestem i z kotką na DT, więc nie mogę niczego wziąć do domu. Szkoda..., bo kociaczka chociaż jednego można by w domu odchuchać... No ale nie jest to czas dla mnie na tymczasowanie.

Ja miałam telefon w sprawie Holki i dzisiaj chyba pojedzie do domu, pod Lublin. Nie jest to dom idealny, ze względu na położenie koło ulicy, bocznej ale jednak... natomiast wygląda na to, że u dobrych ludzi. Gdyby kotka miała DT to bym może i czekała, ale w przypadku kiedy się błąka po działkach... pojedzie do Niemiec. Tymczasem kocina u mnie w łazience zamknięta czeka do popołudnia. Śliczna jest, naprawdę, tylko wet jej ucho brzydko bardzo nadciął po sterylce. Rozumiem ideę nadcinania, ale strasznie to wygląda :evil: