GLIWICE-DT Gosi B-POŁAMANA CZESIA Z WYPADKU - RATUNKU - s.43

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 02, 2011 20:16 Re: GLIWICE-DT Gosi B - Baltazar, Figa i dwa chore dzikuski

Powodzenia w nowym domku :ok:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Nie paź 02, 2011 20:25 Re: GLIWICE-DT Gosi B - Baltazar, Figa i dwa chore dzikuski

Super!!! Oby sie Chlopakom-Kociakom udalo:)

Ozanna1405

 
Posty: 1141
Od: Wto wrz 06, 2011 19:35
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 03, 2011 7:22 Re: GLIWICE-DT Gosi B - Baltazar, Figa i dwa chore dzikuski

Dzisiaj likwiduję klatkę Popiołka - nie jest już potrzebna, bo malec to już nie dzikus tylko domowy kociak :). Jeszcze czasami coś go przestraszy ale generalnie biega po domu i rozrabia :) Z resztą wczoraj sam się przeprowadził do większej klatki, która stoi awaryjnie rozłożona przez cały czas, więc jego mała klatunia wędruje pod łóżko. Postaram się dziś zrobić więcej zdjęć maluchów...

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon paź 03, 2011 10:25 Re: GLIWICE-DT Gosi B - Baltazar, Popiołek i Dymek-dzikus

Zdjęcia maluchów - najpierw Popiołek:


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A teraz Dymek-nadal-dzikus:

Obrazek Obrazek

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon paź 03, 2011 10:28 Re: GLIWICE-DT Gosi B - Baltazar, Popiołek i Dymek-dzikus

Pięknotki :1luvu:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon paź 03, 2011 10:34 Re: GLIWICE-DT Gosi B - Baltazar, Popiołek i Dymek-dzikus

pewnie się kolejka po nie ustawi :ok:
niebieski język[/b] zaprasza na fb https://www.facebook.com/tiliqua.ceramika

ezzme

 
Posty: 2759
Od: Sob sty 08, 2011 16:53

Post » Pon paź 03, 2011 12:46 Re: GLIWICE-DT Gosi B - Baltazar, Popiołek i Dymek-dzikus

Jutro przyjeżdża do nas malutka ok. 2,5 miesięczna kicia z Wrocławia na operację okulistyczną - jej stan jest bardzo poważny, więc liczymy się nawet z opcją usunięcia oka :( Konsultacja u dra Cymbryłowicza w środę. Trzymajcie kciuki.... :(

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 04, 2011 7:01 Re: GLIWICE-DT Gosi B - Baltazar, Popiołek i Dymek-dzikus

Kolejny kot złapany - znowu na Placu Piastów. Dzik nad dziki, wielki i walczący buras. Wygląda mi na kocura, ale szczegóły poznam nieco później. Na razie siedzi w transporterze przywalony dwudziestoma kilogramami karmy, bo tylko tak mogłam ustabilizować transporter bez obciążenia kot skakał z nim po piwnicy. Koło 11.00 do weta - może uda się poznać płeć rzeczywistą a nie tylko przypuszczalną.
Inna sprawa, że dziś na podwórku pojawiło się CUDO - półdługi kot z puszystą kitą i wywiniętymi uszami - wyglądał jak American curl, mniej więcej tak:
Obrazek

Na podwórku za zajezdnią autobusową na Placu Piastów !!! Brudnym, śmierdzącym i zasyfiałym !!! Szczeny nam opadły....

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 04, 2011 11:17 Re: GLIWICE-DT Gosi B - Baltazar, Popiołek i Dymek-dzikus

A to niespodzianka :D
Łapcie! Może ktoś go szuka? zaraz zerknę w googla :)

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 04, 2011 13:14 Re: GLIWICE-DT Gosi B - Baltazar, Popiołek i Dymek-dzikus

Kot-dzikus z dzisiejszej łapanki okazał się kocurem - jest już po kastracji i dochodzi do siebie po zabiegu. Jutro będzie wypuszczany.

Mała kicia z chorym oczkiem przyjechała - niestety oka nie da się uratować, a co gorsza drugie też nie jest sprawne :( To malutka koteczka, ofiara nieleczonego Kociego Kataru :( Została przeze mnie nazwana Iskierką - na cześć Devonki sisay :)
Jutro konsultacja. Będę ogłaszać bazarek na małą, bo operacja na pewno będzie kosztowna... Zdjęcia są bardzo drastyczne, potem wstawię :(

Za to Dymek od wczoraj zaczął się miziać :) Udało mi się go dziś nawet chwycić w ręce i przenieść z jednej klatki do drugiej - teraz ma większy apartament na poziomie podłogi i lepszy dostęp do kotów. Jeszcze kilka dni i zacznę dziadygę wypuszczać :)

A wieczorem dziś mam jeszcze sterylkę kotki z Kasztanowej. I pierdzielę - nic już nie łapię w tym tygodniu - nie ma siły a w weekend szkoła, muszę odpocząć...

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro paź 05, 2011 11:56 Re: GLIWICE-DT Gosi B - Baltazar, Popiołek, Dymek i Iskierka

Gosia, żyjesz? :roll: :lol:

Moja Iskiereczka czuje się zaszczycona i pozdrawia małą imienniczkę :D Kciuki wielkie za jej oczka, biedna malutka...

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro paź 05, 2011 12:43 Re: GLIWICE-DT Gosi B - Baltazar, Popiołek, Dymek i Iskierka

Jeszcze żyję. Właśnie wróciłam z zabiegu usuwania nowotworu gruczoły mlekowego u 12-letniej suni... Biedna psina :( Piesek na oko 10-12 kg, a guz wielkości ludzkiej pięści... Na szczęście zniosła to dzielnie, mam nadzieję, że sobie jeszcze pożyje.

Na 15.00 jadę z małą - i tak się nie łudzę bo oko na prawdę jest straszne, ale może temu drugiemu jakoś się uda pomóc. Żeby kicia mimo wszystko widziała nieco więcej... Dam potem znać jak poszło.

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw paź 06, 2011 6:39 Re: GLIWICE-DT Gosi B - Baltazar, Popiołek, Dymek i Iskierka

Małą Iskierkę Żabcia z KŻ przywiozła do mnie we wtorek. Kotkę odłowiła z działek we Wrocławiu Kawon5. To maleństwo, ma ok. 10 tygodni. Kicia najprawdopodobniej przechorowała Koci Katar a efekty są opłakane. W lewym oku zrobiła się przepuklina rogówkowa, która spowodowała wypchnięcie wnętrza oka poza obręb gałki. Nie da się już tego uratować i na wczorajszych konsultacjach u doktora Cymbryłowicza zdecydowaliśmy o usunięciu całości. Zabieg będzie dzisiaj.
Z kolei w drugim oku również doszło do uszkodzenia rogówki, jednak nastąpił naturalny proces gojenia, który spowodował sklejenie się tęczówki z rogówką od spodu oka, ze się tak wyrażę. W efekcie tego kicia ma nie tylko nieprzezierną plamkę na rogówce (miejsce zbliznowacenia), ale zrost ten spowodował, ze prawidłowo nie pracuje też źrenica. Oznacza to, że mała COŚ widzi, ale na pewno nie wiele i nie jest to oko sprawnie funkcjonujące.
No i tu rodzi się pytanie co dalej? W opcji pierwszej można to oko zostawić, ale kiedy gałka będzie rosła wraz z kotem stopień widzenia może się pogarszać, bo zrost wewnętrzny będzie dodatkowo oko deformował. A to nie dobrze. W opcji drugiej można próbować wykonywać mikroskopowy zabieg rozcinania blizny tak, żeby odpreparować rogówkę od tęczówki. Wówczas przestrzeń pomiędzy nimi powinna na nowo wypełnić się płynem śródgałkowym i jest szansa, ze oko ponownie zacznie się poruszać a źrenica zwężać. Taka operacja na pewno będzie droga... Problemem jest też miejsce - dr Cymbryłowicz proponował robić to u d-ra Kiełbowicza we Wrocławiu ale z naszych informacji wynika, że on już nie przyjmuje. Więc może dr Sieczko by się podjął? Tu bardziej problemem jest kwestia dostępnej aparatury - potrzebny jest specjalny okulistyczny mikroskop! Jeśli nie - być może małą czeka zabieg aż w Warszawie... Na razie musimy usunąć to, czego już ratować się nie da, czyli resztki lewej gałki. No i wiele zależy od tego jak kicia zniesie sam zabieg, narkozę i leczenie pooperacyjne... Trzymajcie kciuki za Iskierkę.

A kicia jest kochana - je, bawi się, jest mocna, jeszcze czasem syknie na rękę ale za kilka dni to będzie nakolankowy miziak. Do 15.10 jest u mnie na opiece pooperacyjnej, potem wraca do Żabci. To urocze maleństwo i na pewno zrobimy wszystko co w naszej mocy żeby jej pomóc...

To stan kici z wtorku, kiedy ją dostałam:
Obrazek Obrazek Obrazek

Będę dziś wystawiać bazarek dla Iskierki na pokrycie kosztów jej zabiegu i leczenia. Niebawem wkleję linka!

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw paź 06, 2011 17:20 Re: GLIWICE-DT Gosi B - Baltazar, Popiołek, Dymek i Iskierka

Kicia już po zabiegu. Teraz się wybudza. Była znieczulana Sedazinem, co mnie doprowadziło do szału jak się zorientowałam !!! :evil: :evil: :evil: Po co mają narkozę wziewną, jeśli jej nie urzywają ???? :evil: :evil: :evil:
Do tego zabieg kosztował 200 pln w tym 40 za antybiotyk !!! To jest jakaś KPINA po prostu. Jest to nauczka dla mnie że WSZYSTKO, ALE TO ABSOLUTNIE WSZYSTKO TRZEBA ZAŁATWIAĆ Z SZEFEM !!!

Gosia B

 
Posty: 1136
Od: Nie maja 17, 2009 9:35
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto paź 11, 2011 6:55 Re: GLIWICE-DT Gosi B - Baltazar, Popiołek, Dymek i Iskierka

Dzień dobry :D

Jak tam u was? Jak się czuje maluszka bez oczka?

Curl namierzony? Dzik oddziczony? 8) :lol:

sisay

 
Posty: 3129
Od: Pon cze 18, 2007 12:18
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 113 gości