Wieści z dzisiaj:
Podczas mojego 3,5 godzinnego pobytu Irenka była w kuwecie dwa razy, za pierwszym razem długo sikała i wysikała trochę, potem siedziała dłużej i też się wysikała, ale mniej niż za pierwszym razem. Humor dopisuje, apetyt jak zawsze

Zastanawiam się, czy one nie powinna tej no-spy dostawać 2 razy dziennie, a może Furaginę jej powinnyśmy dołączyć?
Poza tym wyjątkowo spokojnie, na ogólnym pawi i sików brak

Leki dostały i te kurczaki w lodówce też porozdzielałam na tych, co mogą, łącznie z Kami i dałam trochę chłopakom ze szpitalika. Na ogólnym ładne kupy w kuwetach.
Z Miśkiem się trochę wybawiłam - tak sobie myślę, że jak toś byłby w dwie osoby, to może puścić go na ogólny i zobaczyć jak sobie radzi - ten kot się nudzi sam

szkoda mi go bardzo. W kuwecie i przed kuwetą kupy brak.
Kami nie zjadła gotowanego kurczaka, ale sporo chrupek wyjedzonych. Nawet mnie zaszczyciła przejściem się po parapecie

Zobaczcie, czy zje kurczaka surowego i mokre - tam były leki.W kuwecie dwie kupy jedna duża i trochę sucha, a druga dłuuuuga i piękna
W szpitaliku przywitał mnie Mru łasząc się do nóg i Toluś z wywalonym brzuchem - kochane chłopaki

Chrupek mało zjedzonych, w jednej jasnozielonej miseczce pusto. Porozkładałam im różne jedzenie, w tym Smillę - Tosiek zjadł od razu, Mru tylko powąchał. Dołączyłam do chrupek te chrupki jasne , co są w tym wiaderku w szpitaliku (nie wiem, co to?) W kuwecie sporo sików i dwie kupy nie za duże.
Zlikwidowałam klatkę Tolusia, bo i tak chodzi już luzem, a spał w koszu wiklinowym na parapecie

Rzeczy wrzuciłam do prania (jeszcze się prało, jak wychodziłam - trzeba o jego wyjęciu jutro pamiętać!), kuwetę wymyłam w virkonie, a klatkę odkaziłam.
Gaj wypił całą wodę - wymieniłam mu poidełko na to duże czerwone (nalałam tam wody 1,5 cm poniżej brzegu - zobaczcie ile wypił), w kuwecie ładna kupa i sporo różnych sików. Mizia się jak szalony

Mru polubił się z naszą słodką Zuzią, rozrabiają przez klatkę jak pijane zające - dlatego u Zu jest taki bałagan

Poza tym u Zuzi w kuwecie ładny komplet i połowa chrupek zjedzona. Przekochana jest ta kicia.