Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sty 30, 2017 18:26 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

:ok: Misia wróci na pewno. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon sty 30, 2017 18:40 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Obyś miała rację :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sty 31, 2017 15:20 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Dzisiaj była tylko Sowa.Pod hutą żadnego kota nie było.Jadzia już przychodziła tak nieregularnie, ale Misi nie ma już tyle dni :cry: Wiem, że marudzę, ale naprawdę to przeżywam.Znam te kotki od tylu lat, Misię i Jadzię łapałam na sterylki, podobno miały wtedy około roku.Znajdę chwilę to jakoś wgram dwa filmiki, które mam.
Dorota za tydzień idzie do szpitala na kolejną operację, będę musiała jeździć codziennie do kotki ze śmietnika.Zauważyliście, że ona jest podobna do Misi i Jadzi?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sty 31, 2017 15:42 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Bardzo trzymam kciuki za powrót Misi :ok:
Pozdrowienia dla siostry...

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 31, 2017 18:41 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Tak bywa z tymi kotami. Na pewno zamelinowała się gdzieś. Ma co jeść.
Ostatnio mojej Szyli nie było 12 dni. Martwiłam się okropnie. Tym bardziej,że bardzo na minusie było. Pojawiła się. Nie chuda i nie zabiedzona.
Myślę, że w pobliskim sklepie jest zmiana (ochrona, kierowik, sprzedawczyni...)co ja gości. Pozwala się skryć w cieple i daje jeść. Jak się zmienia to kot się pokazał.
Może Misia ma takich znajomych co o nią dbają.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56006
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sty 31, 2017 18:57 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

waanka pisze:Bardzo trzymam kciuki za powrót Misi :ok:
Pozdrowienia dla siostry...

Dziękuję :1luvu:
ASK@ pisze:Może Misia ma takich znajomych co o nią dbają.

Nie mam pojęcia.Wciąż na nią czekam, jestem tam codziennie, dzwonię dzwonkiem, kiciam...itd.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 01, 2017 13:17 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Znowu tylko dwie kotki były, Sowa i Jadzia.Obie są bardzo nieufne, płochliwe i niech tak będzie, bo to dla nich bezpieczniejsze.Myślę, że dzisiaj nie będą głodne.Misi nadal nie ma :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 01, 2017 14:58 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Często podczytuję wątek,mimo,że nic nie piszę.Trzymam kciuki żeby Misia się pokazała :ok: :ok: :ok:
Maniek z mojego wątku też kiedyś zniknął na kilka dni,akurat były to święta.

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Śro lut 01, 2017 15:06 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Misi już tydzień nie ma... :roll:
A może ktoś ją przygarnął? Ostatnio pisałaś, ze Misia taka miziasta, grubiutka i futerko ma mięciutkie... :|

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2429
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 01, 2017 15:26 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Miziasta, ale obcych się bała, zwłaszcza mężczyzn.Wszystko może być, jak to z kotem wolno żyjącym.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw lut 02, 2017 13:45 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

No to dzisiaj była tylko Jadzia.Ona się boi, strachulec z niej okrutny, musi się upewnić, że nikogo poza mną w pobliżu nie ma.Dopiero wtedy wychodzi zza siatki.I tak to wygląda.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt lut 03, 2017 14:41 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Sowa na mnie czekała pod apteką, zaraz przybiegła na dźwięk dzwonka.Jadzia też czekała za siatką, jadła ładnie, ale usłyszała jakiś hałas i uciekła w panice pod samochód na parkingu :( Mam nadzieję, że potem wyszła i zjadła jeszcze nie takie zimne jedzonko.A Misi wciąż nie ma :placz:
Mam już klucz do śmietnika, mogę zostawiać kici jedzenie.Na razie robi to Dorota, dzisiaj było sporo suchej karmy, mokre jedzenie zniknęło, ale czy to ona zjadła to nie wiadomo.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 04, 2017 14:10 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Właściwie to mogłabym kopiować posty.Sowa czekała pod murem apteki, zaraz przybiegła na jedzonko.Zostawiłam ją i podjechałam pod hutę.Żadnego kota nie było, długo dzwoniłam dzwonkiem, kiciałam i po długiej chwili pojawiła się Jadzia.Nie chciała wyjść zza siatki, dałam jej jedzenie na murku.No i podjechał samochód na tern huty.Nawet dość cicho, nawet kierowca drzwiami nie trzasnął, a Jadzia uciekła w panice.Wróciła, ale już nie jadła tylko gapiła się w ten samochód jak sroka w gnat.Nie wiem, o co chodzi.Zaczynam już podejrzewać, że może była świadkiem potrącenia jakiegoś kota przez samochód i teraz się boi?
Misi już tak długo nie ma :cry:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob lut 04, 2017 16:05 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Ech, smutne to życie wolno bytujących kotów.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Sob lut 04, 2017 16:39 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Niestety :( Z takiego dużego stada tylko tyle ich zostało.Ponoć średnia wieku wolno żyjących kotów to dwa lata.Sowa ma prawie jedenaście, Misia i Jadzia ponad pięć.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56125
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 29 gości