viris, u LadyZet jest jakiś preparat neutralizujący zapachy, który dała Gibutkowa z wyprawką klatkową dla Amelki, może najpierw tym spróbujesz?
Ja używałam Urine i szału nie było szczerze mówiąc... może ten preparat od Edyty się sprawdzi?
P.S. rozwinę myśl może, Urine sam w sobie ma dziwny zapach, na pewno rozkłada mocz, bo po wytarciu urinem nie było już widać śladów przy użyciu lampy UV, ale zawsze miałam wrażenie, jakby dalej waliło szczoszkiem

Jakoś zwykły neutralizator mnie bardziej przekonywał... ale to moja prywatna opinia:)
jakby co, to daj znać czy chcesz ten preparat to jakoś się umówisz ze mną albo z LadyZet żeby przejąć buteleczkę

Z domowych sposobów możesz jeszcze spróbować z sodą oczyszczoną (posypać to miejsce na materacu i przykryć ręcznikiem papierowym np), ale ze szczoszkami to ciężka sprawa jest, sama przerabiałam
