Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

To ekstra . :ok:

Jejku znów brzydka pogoda na robienie zdjęć w schronisku.Jutro jestem umówiona z panią w sprawie adopcji pingwinka idziemy o 11 tej do niego z wizytą.Jeżeli wszystko się uda to po niedzieli go wykastruję i do domku. :1luvu:

horacy 7 pisze:Jejku znów brzydka pogoda na robienie zdjęć w schronisku.Jutro jestem umówiona z panią w sprawie adopcji pingwinka idziemy o 11 tej do niego z wizytą.Jeżeli wszystko się uda to po niedzieli go wykastruję i do domku.

3mamy kciuki, zeby kocurkowi sie udalo:) i za reszte tez, za whiskaske i za druga pinwingke :ok:

Przed chwilą czytałam na dogo wątek kolejnego hotelu dla psów który brał kasę za psy, miał zapewnić warunki domowe,psy były trzymane w oborze w strasznych warunkach .Dwóch psów brakuje,był tam wcześniej piesek i od nas ze schronu całe szczęście trafił wcześniej do innego miejsca.Jestem przerażona ,że i tutaj ludzie próbują żerować na nieszczęściu zwierząt.Czy ludzie nie mają w ogóle sumienia? :evil:

horacy 7 pisze:Przed chwilą czytałam na dogo wątek kolejnego hotelu dla psów który brał kasę za psy, miał zapewnić warunki domowe,psy były trzymane w oborze w strasznych warunkach .Dwóch psów brakuje,był tam wcześniej piesek i od nas ze schronu całe szczęście trafił wcześniej do innego miejsca.Jestem przerażona ,że i tutaj ludzie próbują żerować na nieszczęściu zwierząt.Czy ludzie nie mają w ogóle sumienia?

obawiam sie, ze nie:/ przerazaja mnie takie rzeczy, ale tez brak wyobrazni, refleksji i empatii w stosunku do zwierzat...
a jak sie maja te dwie slodkie sunie ze stacji cpn?? siedza mi w glowie, cudne psiaki :1luvu:

Kciuki za Pingwinka :ok:

Sebastian sunie znalazły wspólny dom u nas w Szczytnie ,była tam wizyta i sunie mają się dobrze.Miałam niestety telefon od szefowej schroniska ,że podrzucono do schroniska jakąś malutką około roczną sunię która strasznie płacze jutro idziemy robić jej zdjęcia.

I teraz dobre wiadomości pingwinek już w nowym bardzo fajnym domu,pani przyszła go dzisiaj obejrzeć ,ale on na przywitanie wtulił się w pańcie i nie umiała wyjść bez niego.Problemem było tylko to ,ze koteczka rezydentka nie jest wysterylizowana i miałam go wcześniej wykastrować.Poszłyśmy do weterynarza i umówiłyśmy go na poniedziałek na kastrację . :ok:

horacy jestes Wielka

horacy 7 pisze:Sebastian sunie znalazły wspólny dom u nas w Szczytnie ,była tam wizyta i sunie mają się dobrze.Miałam niestety telefon od szefowej schroniska ,że podrzucono do schroniska jakąś malutką około roczną sunię która strasznie płacze jutro idziemy robić jej zdjęcia. I teraz dobre wiadomości pingwinek już w nowym bardzo fajnym domu,pani przyszła go dzisiaj obejrzeć ,ale on na przywitanie wtulił się w pańcie i nie umiała wyjść bez niego.Problemem było tylko to ,ze koteczka rezydentka nie jest wysterylizowana i miałam go wcześniej wykastrować.Poszłyśmy do weterynarza i umówiłyśmy go na poniedziałek na kastrację .

wiesci bombowe

fajnie, ze sunie juz w domu i ze razem i ze pingwinek tez juz ma dom. Duze kciuki za kolejne koty :ok:

moze do whiskaski usmiechnie sie tez los.
Ja jutro z Mrowka do weta, jest coraz smielsza, zaczyna tez miauczec, myslalem, ze nie umie:) niestety pokichuje, ale z nosa nic nie cieknie no i jedno uszko cos brzydko wyglada, nie miala swierzbu, ale ma sporo jakiejs wydzieliny, zobaczymy co powie wetka. Chcialbym ja juz do siebie wkrotce zabrac...

Pani pingwinka który teraz nazywa się Hrupi telefonowała i mówiła ,że rezydentka syczy i chodzi za nim lecz nie bije go ,a on zasnął sobie na środku pokoju .Jest niesamowicie spragniony kontaktu z człowiekiem i marzy tylko o głaskaniu i przytulaniu.Niestety utyka na łapkę i będę musiała pojechać z nim do Olsztyna na prześwietlenie bo u nas nie ma,obiecałam to pani wcześniej jak przekonywałam ją do zabrania go.Zdjęcia pani obiecała. :lol:

Super

Pingwin Chrupek

Jak beda zdjecia, to rzuc nam tutaj jakims

Sebow, oby z Mrowcia nie bylo nic powaznego

Wydzielina z uszka to moze byc jakas alergia pokarmowa np. na kurczaka. Chociaz nie wiem, czy wtedy nie powinny byc oby dwa uszka zabrudzone, a nie tylko jedno

Jednak cokolwiek to nie jest, niech leci szybko do Ciebie

jutro sie przekonamy co z tym lewym uchem, siewrzba nie miala ( a przynajmniej 3 lekarzy nie zauwazylo;-), nic jej nie wycieka, po prostu ma brudnawe... alergia mysle, ze nie, jest poki co na karmie weterynaryjne, kupy super, apetyt jest, miziak sie z niej robi. Jutro poprosze o zrobienie badania tego wymazu z nosa, dobierze sie antybiotyk i miejmy nadzieje katar zniknie:)

Powolutku wybieram się do schroniska robić fotki.Może być problem z ładnymi fotkami bo z Asią będę tylko na psach na koty muszę iść sama bo Asia nie jest w stanie tam wejść.Rozumiem ją doskonale i muszę sobie jakoś poradzić.Szczególny problem mam z ładnym zdjęciem Brysia bo on jest w budce lub kręci się przy nogach i nie widać jaki jest duży. :kotek:

duże kciuki za Brysia :ok:

a jak jego uszy i w ogole w jakiej jest formie?
pozdrowienia cieple przekaz Asi :1luvu:

Pozdrowienia przekażę i zobaczę w jakiej formie Bryś. :ok:

Szczytno - potrzebujemy DT, DS.. dużo kotów, 3 kolejne w DS!

Kto przegląda forum