Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sie 09, 2017 7:47 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

tak, nawet prosiła się o głaski, a jak przeszkadzała Li, to nie omieszkała ją ustawić do pionu.
Miska wylizana jak umyta.
Ona ma te oczy takie wiecznie zaspane (opadnięte powieki) ale może to jej uroda, nie wiem. No tak mi się wydawało, jak ją parę razy na ręce brałam, że jest cieplejsza np od Klary. Może to kwestia krótszego futra i dlatego tak od niej ciepło bije? Nie wiem może przesadzam ale chciałam żeby ktoś bardziej fachowy zwrócił na to uwagę :)
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 09, 2017 8:04 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

myślę, że gdyby miała wyższa temperaturę na tyle ze byla wyczuwalna w dotyku to myślę ze by nie jadła i inaczej sie zachowywała.
oczka one takie ma trochę ma chyba.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 09, 2017 9:00 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

A kto poznaję Tę gwiazdeczkę 8)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 09, 2017 9:03 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Matyldzia (ta z neurologicznymi problemami)?
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 09, 2017 9:22 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

to chyba Wiki, która miała przepuklinę - pod Wrocławiem :mrgreen:
Obrazek

Pinezkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 2041
Od: Śro gru 17, 2014 20:53

Post » Śro sie 09, 2017 9:45 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Pinezkowa pisze:to chyba Wiki, która miała przepuklinę - pod Wrocławiem :mrgreen:

:ok:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 09, 2017 9:57 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

jak przybrała!!! :) ale ma fajnie, wygrzewa się :)
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 09, 2017 18:53 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Dyżur dziś miała Marta i Ona ogarniała temat
Ja podjechałam tylko na chwilę, sprzątnęłam kuwetę u chłopaków ( jedna ładna kupa, drugiej brak) i przeniosłam od nich felixy do kuchni, bo znów się poczęstowali

Katia - jak co srodę - dostała witaminkę B12 i była przy tym bardzo grzeczna <3

Poza tym - pojechałam z Li do lecznicy, bo dziś nie chciała w ogóle jeść i co chwilę robiła płynną żółtą kupę do kuwety :(
Zabrałam to kupsko - testy na pp, giardie i coś tam jeszcze na szczęście ujemne - ale Li była odwodniona, więc dostała wenflon na łapkę i krtoplówkę.
Dożylnie metronidazol, do tego steryd, nospę i enro
Jutro znów wizyta w lecznicy - podjadę z nią.
Przeniosłam ją do klatki do szpitalika
Może ona ze stresu to ma :roll: :(
Kupa miała jechać na kolejne badanie na inne pasożyty niż w teście paskowym.

Znalazłąm wiatrak sufitowy - ale w końcu nie wiem, gdzie go z powrotem położyłąm. Gdzieś jest na wierzchu w składziku.
Znalazłam też w składziku zasikaną kuwetę - Marta ją umyła

Krystian - jeśli możesz wziąc dyżur w niedzielę - będę bardzo wdzięczna <3
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 10, 2017 8:01 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

porwałam fotki Wiki na fb
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 10, 2017 8:24 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Wygrzebalam jeden wetylator stojacy i uruhomilam ubdziewczyn ale nie mialam czasowego wlacznika wiec wylaczylam na wyjscuu.

Dostawilam ze 2 wody na ogolnym bo znowu gdzies wsiąknely miski. Zawsze na duzurze dostawiam i zawsze znikają... na ogolnym jest duzo kotow a woda to jeden z zasobow. Musi byc tego wiecej zeby nie generowac konfliktow. Tym bardziej w takie upaly.
Na ogolnym nie odnotowalam zadnej brzydkiej kupy ani nigdzie sikow poza kuweta.

Kicia pobila wegielka. Ale wczesniej jak przyszlam to wegielek mnie kokietowal i wyraznie chcial kontaktu. Troche uciekal ale przystawal i sie ocieral o meble wiec sie nawet troche wyglaskalismy.

Przywiozlam owies wies ale nie zabijajcie mnie.

W chlopakow znowu zawodowa rozpierducha.

Lolek dostal quanifen. Zjadl bez problemu w kabanosie.

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 10, 2017 20:53 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

mgska pisze:Przywiozlam owies ale nie zabijajcie mnie.

Tym razem nie zabiję Cię :twisted: :D :twisted: :D

Dzisiaj krótko :mrgreen: :mrgreen:

Anetko … dziękuję za ogarnięcie „pływającej” kociarni i za klucze :201494 :201494

W kociarni bardzo duszno … można się ugotować …

Dzisiaj daniem dnia była Bozita z indykiem.
Wszystkim smakowała, nawet Kami.

Leki podane wszystkim (bez wyjątku).

Poodsuwałam: sofę, drapaki, krzesła …. wszędzie sporo wody … ale chyba już ogarnięte

Ogólny:
Sików (poza kuwetą) nie odnotowałam. Kupy OK.

Chłopaki: tylko 1 kupa. Rozpierducha :twisted: :twisted:

Katie i Klara: 3 kupy.
Dostawiłam jednego jeżyka, żeby musiały się panny więcej wysilić zanim zjedzą ….. nic z tego … zanim wyszłam jeżyki puste :roll: :roll:
U dziewczyn włączyłam wentylator … wyłączyłam jak wychodziłam.

Szpitalik:
Diana: Kupa i siku OK. Postawiłam jej większą miskę na wodę.
Róża: Kupa i siku OK.
Li: Siku przyspawane do kuwety. Kupy brak. Li zrobiła się bucząca, sycząca … taka „klatkowa”.
Lolek: Siku i kupa. Kupa OK. Oczy zakroplone. Lek dostał w kabanosie.
Podłogi umyte …
Zostawiłam resztę Bozity w lodówce


oska80

 
Posty: 327
Od: Sob lut 07, 2015 14:36

Post » Czw sie 10, 2017 22:56 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Te krople dla Lolka to juz możemy przestać podawać, prawda? On juz długo bierze, a oko wyglada dobrze.
Obrazek

olala1

Avatar użytkownika
 
Posty: 5305
Od: Czw sty 07, 2016 14:09
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 11, 2017 4:43 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

olala1 pisze:Te krople dla Lolka to juz możemy przestać podawać, prawda? On juz długo bierze, a oko wyglada dobrze.

Oko Lolka wczoraj było bardzo ładne ... trochę łzawił, ale pewnie jest tak jak mówiła Marta, że on ma zatkane kanaliki :? :?

oska80

 
Posty: 327
Od: Sob lut 07, 2015 14:36

Post » Pt sie 11, 2017 19:10 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

Właśnie wróciłam i ledwo żyję bo strasznie gorąco w kociarni.
Szpitalik: kotka po sterylce ok, zrobiła siku i trochę zjadła.
U Li ładny komplet w kuwecie, u Róży też ok.
Lolek nalał na podłogę przy zlewie. Wyprałam wiszący nad zlewem tunel bo coś mi siuśkiem zalatywał - suszy się nad wanną.
Wzięłam Dianę do pokoju Klary i Katie. Na początku było ok, ale później Klara zaczęła ją pacać i gonić. Diana się przestraszyła i uciekła na drapak i uszkodziła sobie pazurek w tylnej, prawej nóżce. Ola pomogła mi zdezynfekować i Diana wróciła do klatki bo się strasznie zestresowała. Może studenci z akademika czyli Blacky i Leon ją przyjmą. Oni są właśnie jak studenci w akademiku - fjesta, bałagan, dobry humor i cały czas głodni :twisted: czyli wszystko u nich w porządku.
Może jutro spróbować Różę do Klary i Katie dać :? U nich też ładne kupale, apetyty mimo upału dopisywały.
Na ogólnym zero sików, urobek w kuwetach ok.

Dzisiaj Seweryn pojechał do domu, chociaż nie najlepiej się zaprezentował bo spitalał równo :twisted: za to Mundek prezentował się znakomicie i Panie miały dylemat czy Seweryn czy Mundek, ale ostatecznie Seweryn pojechał. Pożyczyłam transporter bo Panie miały torbę transportową dla kota, ale zmieściłoby się do niej może pół Seweryna. Pani pracuje koło mnie i podrzuci mi po weekendzie transporter. Panie zastanawiają się teraz nad Mundkiem. Oby tylko Seweryn dogadał się z rezydentką a raczej ona z nim. Mają dać znać.

Podłogi pomyłam, posprzątałam, wszystkim podałam, co trzeba. Wykorzystałam Bozitę, co była w lodówce.

MaPi

 
Posty: 5101
Od: Pon maja 21, 2012 13:31
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 11, 2017 19:27 Re: Kociarnia KOTYliona VII - dyzury, koty w lokalu

może Klarę trzeba dać na ogólny jak ona taka zgaga :evil: tam będzie miała towarzystwo do bicia :smokin:
Obrazek

pyma

Avatar użytkownika
 
Posty: 5928
Od: Pt wrz 21, 2012 10:37

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości