Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Pietraszka pisze:... a Myszka nie zrobiła wcale może później, mam nadzieję, bo brzuszek ma pękaty (jej tam wcześniej zalegała kupa, więc może by rozważyć Laktulozę, gdyby dalej było słabo z kupami?
...

Myszce sprzątałam dziś rano pięknego kupala :ok:

dyżury:

środa (31.08) - ????????
czwartek (01.09) - olala1
piątek (02.09) - Krystian i Ania
sobota (03.09) - Pietraszka
niedziela (04.09) -
poniedziałek (05.09) -
wtorek (06.09) -
środa (07.09) -
czwartek (08.09) -
piątek (09.09) -
sobota (10.09) -
niedziela (11.09) -
poniedziałek (12.09) -
wtorek (13.09) -

hej ktooo jutro na dyżur :?:

ja jutro nie dam rady. Mogę się wpisać na 4 września - niedzielę
przyjadę od rana - gdzieś na 10 -tą

Dziś do własnego domku pojechał Migotek :ok:

Trzymajcie kciuki, żeby się dogaał w dwiema kocimi rezydentkami i przyjazną sunią :ok:

Początki są obiecujące :ok:

wczoraj do swojego domku pojechał Kongo, a później do dt - King.
Nastawiłyśmy wczoraj z Anetą żwirek na siki dla heli.
Karsivany podałyśmy.
dziękuje, Aneta, że ze mną posiedziałaś. Ja wyszłam z Kociarni po 21 :roll:

I wróciłam dzisiaj po 6

widziałam już o zastrzyku dla Fiołka, bo smsowałam wieczorem z Olą.
Zastrzyk podany, ale ciężko, przez ten jego kubrak. Nie ma go jak złapać i przytrzymać. ale jakoś mi sie udało. Darł sie oczywiście nieludzko :roll:

Karsivany podane i tobrex Sabince.
Hela zrobiła siku pięknie :dance:

mocz pobrałam i po południu zawiozę (y)

odbiorę przy okazji wyniki krwi Iskierki.
była kupa u Sabinki - tak w miarę i wyrzuciłam bo nie zakopana była. U Myszki tez tam chyba cos było.
dałam tez wszystkim odrobinę jedzenia.
Ptys mnie witał w drzwiach i kręcił ósemki wokół nóg

On chyba dostanie depresję, jak Ptysia pójdzie...

Wczoraj pozwoliłyśmy sobie dac Fiołkowi na ta kupę attapectin - druga połówka jest przypięta do tablicy - mozna mu wkruszyc do jedzenia, albo bezpośrednio do pysia.
niestety wiecej tego nie miałam, ale jutro moge dowieźć.

edit: ja dzisiaj po południu juz nie mogę podjechać

edit: nie sprzątnęłam jeszcze klatki po maluchach, bo juz nie miałam kiedy. sprzątnę w czwartek albo piątek.

Ja dziś nie dam rady

mam wizytę u Maszy potencjalnego DS...

Niestety dla Ptysia

Pysia w pn idzie do domu

edit; sobotę 10-go poproszę

edit2: bardzo się cieszę z maluchów :1luvu:

Byłam dzis na godzinkę - sprzatnęłam kuwety, dałam leki Fiołkowi, zakropiłam 2 razy oczko Sabinki - wymieniłam jej też podkład bo był zasiusiany.
Pozamiatałam, bo była żwirownia
Najprawdopodobniej Fiołek zrobił meeega rzadką masakrę w kuwecie

Iza podjedzie po południu to poda resztę leków.

Nie dałam rady podać megace Heli

Może za szybko do niej weszłam, chciałam dac prosto do pysia i mnie osyczała, nie pozwoliła złapac się za kark i juz była rozdrażniona. Wychodziłam i wchodziłam do niej jeszcze 4 razy - ale za każdym razem była nieufna i nie pozwalała "majstrowac" przy pyszczku

Mam nadzieję Iza że Tobie się uda

Udało się dać Heli megace, darła się jak Fiołek ale bez łapoczynów

Ona się chyba zestresowała wizytami u weta. Reszta leków i kropelek podana.
Znalazłam u Sabinki urządzenie do podziału tabletek i zrobiłam kilkanaście działek dla Fiołka.

dyżury:

czwartek (01.09) - olala1
piątek (02.09) - Krystian i Ania
sobota (03.09) - Pietraszka
niedziela (04.09) -
poniedziałek (05.09) - pyma
wtorek (06.09) -
środa (07.09) -
czwartek (08.09) -
piątek (09.09) -
sobota (10.09) - dilah
niedziela (11.09) -
poniedziałek (12.09) -
wtorek (13.09) -
środa (14.09) -

pyma pisze:Udało się dać Heli megace, darła się jak Fiołek ale bez łapoczynów Ona się chyba zestresowała wizytami u weta. Reszta leków i kropelek podana.
Znalazłam u Sabinki urządzenie do podziału tabletek i zrobiłam kilkanaście działek dla Fiołka.

Dziękuję dziewczyny, że ogarnęłyście wczoraj sytuację :201494

Dzisiaj z zastrzykiem Fiołka poszło mi gorzej niż wczoraj, chociaż wczoraj tez łatwo nie było.
największym problemem jest to, że nie ma go jak złapać i gdzie się wkłuć przez ten kubrak i trzeba sie trochę nagimnastykować. do tego on sie drze, a dzisiaj to jeszcze z łapami do mnie startował :-(

ciężki pacjent z niego. Dobrze, że jutro ost. zastrzyk i proszę nie każcie mi już robić tego więcej :placz:

W kuwecie była chyba jego kupa - taka jasna nie zakopana. był balaścik a dookoła rzadkie, wiec juz chyba lepiej :ok:

Attapectin zostawiłam na biurku.

Dałam Karsivan Iskierce i Sabince. Sabince zakropliłam oko tobrexem, ale dzisiaj oko wygląda znacznie gorzej niz wczoraj :-(

Sioku na podkładzie - wymieniłam. kuweta pusta

Na ogólnym dałam troszkę jeść i Heli finefooda, ale miski miała wyczyszczone. troszkę suchego tylko zostało, wiec jestem dobrej myśli (y)

Miśki mialy wyczyszczone miski wiec Misce chyba wrócił apatyt (y)

Przywiozłam Intestinala im im sypnęłam.

Zostawiłam włączony wiatrak w szpitaliku.

Na klace Myszki zostawiła laktulozę - trzeba dawać 2 ml do jedzenia. miski miała psute wiec dałam jej troszkę purizona, żeby zobaczyć jak będzie funkcjonowała na normalnej karmie przy wspomaganiu laktulozą, bo przecież już na dniach można ja wypuścić. Ola, daj jej może dzisiaj miszankę fibry i purizona.

co my teraz dajemy na ogólnym? wracamy znowu do purizona?

poproszę wtorek 06.09

Izunia, Aneta deklarowała się na niedzielę

środa 7.09

dyżury:

czwartek (01.09) - olala1
piątek (02.09) - Krystian i Ania
sobota (03.09) - Pietraszka
niedziela (04.09) - Duszek686
poniedziałek (05.09) -
wtorek (06.09) -olala1
środa (07.09) - mgska
czwartek (08.09) - pyma
piątek (09.09) -
sobota (10.09) - dilah
niedziela (11.09) -
poniedziałek (12.09) -
wtorek (13.09) -
środa (14.09) -

Muszę zrezygnować z poniedziałku, zapomniałam, że mam wiztytę u lekarza

co my teraz dajemy na ogólnym? wracamy znowu do purizona?

tak, już od wtorku sypię do misek purizona, na razie był jeszcze zmieszany z puriną.

Hektor i Sabinka byli dziś na kontroli. Hektor dostał dicortineff na oko 3 razy dziennie, krople do uszu pozostają. Sabinka ma nie fajne to oko, dostała nowe krople, dwa rodzaje, Anetka rozpisala u niej na kartce. Tabletki pozostają. Więcej napiszą na pewno dziewczyny :-)

koniecznie trzeba pamiętać o zakraplaniu oka Sabince

Fiołek nie chciał mi zjeść mokrego z tabletkami, więc dostał od Anety strzał prosto w pysia, trochę się obraził. Kupa u niego nadal fatalna. Figa prawdopodobnie się zaklaczyla wiec dostała bezopeta. Sabinka pozwiedzala ogólny całkiem pewnie i bezproblemowo, potem się uwalila obok palety bez żadnego strachu.

Helcia ładnie zjadła. Komplet w kuwecie.

Myszka ładnie się wyproznila i ładnie zjadła mokre. Kochana ta kicia :-)

W szpitaliku pawik ze śliny lekko brązowy. :-(

Umylam klatkę po maluchach.

U Ptysia love trwa dalej. Ptys pięknie zjadł przy Pysi, nie wiem co to będzie po sobocie.
Iskierka dostała wit, dziś była bardziej pijana mialam wrażenie.

Aneta bardzo Ci dziękuję za pomoc :1luvu:

A na koniec króciutko jak się bawi Misia:

Misia: http://youtu.be/sByw79mUjeM

Kociarnia KOTYliona V - dyżury, koty w lokalu

Kto przegląda forum