Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś ['] FIP:(((

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon kwi 08, 2013 21:18 Re: Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś umiera-fip:

Śliczny czarnulek, to futerko takie aksamitne. Trzymaj się Mały.

Joako

 
Posty: 3275
Od: Wto cze 19, 2007 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 09, 2013 7:22 Re: Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś umiera-fip:

Malutki robi się typowo przy FIP, a mianowicie wystający szkielet kręgosłupa oraz cienka szyjka. :cry:
Dzisiaj rano darł się pod drzwiami aby go wypuścić(jak tylko usłyszał, że wstałam) był taki ożywiony, do jedzenia podchodził na parę razy bo musiał pozwiedzać i przywitać się z kotkami, jeso, jak on jest za kotami! :cry:
Brzuszek niestety się powiększa, taki gruszkowaty się robi.

Pozostałe koty bez zmian, ale jestem świadoma tego, co może się stać.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40415
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto kwi 09, 2013 7:36 Re: Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś umiera-fip:

Aniu, bardzo mi przykro :( . Takie patrzenie na powolne odchodzenie i świadomość, że trzeba będzie się wkrótce pożegnać jest najgorsza.

Skoro ok. 75% populacji kotów ma koronawirusa, który może, a nie musi, zapoczątkować rozwój FIPa, jest sporo szansa że żaden inny kot nie zachoruje. Tego Tobie i sobie życzymy :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto kwi 09, 2013 7:47 Re: Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś umiera-fip:

FIPa niestety nie da się przewidzieć... i to jest właśnie najgorsze... eh kiedy w końcu wynajdą lek na to wstrętne choróbsko
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Wto kwi 09, 2013 11:04 Re: Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś umiera-fip:

JaEwka pisze:FIPa niestety nie da się przewidzieć... i to jest właśnie najgorsze... eh kiedy w końcu wynajdą lek na to wstrętne choróbsko

Właśnie. :(
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40415
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto kwi 09, 2013 16:33 Re: Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś umiera-fip:

Loluś bez zmian, przeważnie tylko śpi, na szczęście jeszcze sam je i pije.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Boluś
Obrazek
Obrazek

Tola
Obrazek
Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40415
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto kwi 09, 2013 17:01 Re: Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś umiera-fip:

Serce mi peka jak o tym wszystkim mysle i patrze na ten slodki pysio :( :cry:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto kwi 09, 2013 23:09 Re: Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś umiera-fip:

przesliczny jest :1luvu: ucaluj go ode mnie, prosze :1luvu: i tak sie dzielnie trzyma, silny jest mimo wszystko :ok:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto kwi 09, 2013 23:17 Re: Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś umiera-fip:

tytul watku... :(

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Śro kwi 10, 2013 8:24 Re: Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś umiera-fip:

Kociara82 pisze:przesliczny jest :1luvu: ucaluj go ode mnie, prosze :1luvu: i tak sie dzielnie trzyma, silny jest mimo wszystko :ok:

On to już ma czasami dosyć mojego całowania i miziania, chce aby go zostawić w spokoju. :(

Dzisiaj rano wstał do jedzenia, pojadł, napił się wody, pochodził po mieszaniu i poszedł z powrotem do pokoiku w którym śpi w nocy, nie poszedł tak jak zawsze do mnie na łóżko. :(

Teraz rodzeństwa nie zabieram do lecznicy, niewskazane jest narażanie na stres skoro się trzymają.
Toli zrobię za jakiś czas badania krwi i może usg serduszka czy jakieś inne badanie, bo dla mnie, jest to nienaturalne aby kotce tak strasznie mocno pracowało serduszko gdy ją miziam a ona piszczy, a w prześwietleniu płuc żadnych niepojących i w ogóle żadnych zmian nie ma.
Sterylizacja jej też jest odłożona w czasie.

Goyka pisze:Serce mi peka jak o tym wszystkim mysle i patrze na ten slodki pysio :( :cry:

A wyobraź sobie co ja czuję, gdy patrzę na niego z ogromną miłością, i wiem, że nie ma dla niego ratunku.
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40415
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro kwi 10, 2013 8:34 Re: Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś umiera-fip:

Nasza miłość nie uchrania ich i to strasznie boli.
Trzymajcie się jakoś. To nie jest łatwe.
Wymiziaj Malca od nas.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56011
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 10, 2013 8:51 Re: Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś umiera-fip:

Anna61 pisze:
Goyka pisze:Serce mi peka jak o tym wszystkim mysle i patrze na ten slodki pysio :( :cry:

A wyobraź sobie co ja czuję, gdy patrzę na niego z ogromną miłością, i wiem, że nie ma dla niego ratunku.


Wiem Aniu, nawet nie potrafię i nie chcę sobie wyobrażać co czujesz :( bardzo Ci współczuję ,nie ma nic gorszego od bezsilności i niemocy
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro kwi 10, 2013 13:11 Re: Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś umiera-fip:

wystarczy jak go delikatnie w nosek czy w lepek cmokniesz ode mnie :) zeby wiedzial, ze choc nie znamy sie osobiscie, to jest tu, na forum wiele osob, ktore mu kibicuja, ktore sa z nim cokolwiek sie wydarzy, sa chociaz myslami...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro kwi 10, 2013 18:12 Re: Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś umiera-fip:

Poczytałam troszkę... Biedny Loluś- jak już szczęście miał w łapce, to go opuściło :cry:

Czy rodzeństwo Lolusia ma jakiś ogłoszenia/wydarzenia na FB? Poudostępniałabym trochę...
Moje psie szczęście ['] zastąpiły kocie-psocie
Obrazek Obrazek Obrazek

Iza i Manio

 
Posty: 65
Od: Czw lip 26, 2012 14:27

Post » Śro kwi 10, 2013 18:59 Re: Było, bezdomne,kotki marzną na śniegu. Loluś umiera-fip:

nie powiedzialabym, ze go szczescie opuscilo, bo nie odchodzi jednak w samotnosci. Caly czas jest obok ktos, kto kociaka wspiera, kto pomaga, kto kocha bez wzgledu na wszystko!

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 297 gości