Dunia będzie mieć kolejny powód żeby mnie znienawidzić

Ranka na brzuchu była bardzo twarda i zaczerwieniona więc wybrałyśmy się do weterynarza. Okazało się, że miała za ciasno założone szwy, musiało być jej niewygodnie i się lizała przez 2 dni mojej nieobecności. Pojawiła się ropa i obrzęk... Dostała kaftanik i lekarstwa. W czwartek idziemy się zaszczepić i zdjąć część przeszkadzających szwów. Teraz 2x dziennie muszę jej przemywać brzuchol i raz dziennie podawać do pysia lekarstwo, więc będę wrogiem nr 1
