
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
dase pisze:A właśnie przybywamy z aktualnym, bo wczorajszym zdjęciem
Z Lonią wszystko jak najbardizej ok (odpukać). Widać tylko lata po niej. Tak jakby gorzej słyszy, bo czasem jak ją wołam, to ma problem ze zlokalizowaniem czy głos jest z kuchni, czy z pokoju i widać po niej dezorientację. Poza tym nadal całkowicie sprawna i na piec mi wskakuje, który wcale taki niski nie jest
Miała okres, że okropnie liniała, nie mogłam sobie aż poradzić z tym, wydaje mi się, że zmieniała futro. Może ze starego zdjęcia kojarzycie,a na pewno Kruszyna, że oprócz głowy, to resztę futra miała totalnie spłowiałą, aż pod rudy wpadający. Teraz sami możecie ocenić poprawę
Szalony Kot pisze:Co tam u Leosia? Czy on aby nie został rezydentem w tym całym zamieszaniu?
Rudaa pisze:Pragnę wszystkich poinformować, że Leoś od ubiegłej soboty mieszka sobie z moją mamą na stałe już jako rezydent. Jest zachwycony takim obrotem sprawy, bo ma swojego człowieka tylko dla siebie, no i zamienił kawalerkę we Wrocławiu na duży dom z ogrodem na wsi. Szkoda, że nie miałam ze sobą aparatu bo pokazałabym zdjęcia Leosia na ogrodzie jak spaceruje w szelkach, a potem jak śpi w cieniu pod brzoskwinią.Może za 2 tyg uda mi się jakieś fotki cyknąć. Dzisiaj dostałam sms-a od mamy o następującej treści: "Właśnie z Leonem narwaliśmy wiaderko truskawek, teraz siedzimy i pijemy kawę
" Jeśli chodzi o zdrowie to Leon jest w dobrej kondycji, operowana szczęka ładnie się zarosła, nic tam się nie babrze. Jeśli chodzi o karmę to jest na RC dla alergików po którym i tak od czasu do czasu dostanie na uszach wysypki i czasami zrobi luźną koopę. Później mu się znów poprawia, więc taka chyba już jego uroda. Nie mam już siły cudować u niego z karmami tym bardziej, że on i tak jest złodziej i jak się uda to wykradnie coś z talerza, albo przynajmniej wymyje naczynia w zlewie, albo wyciągnie coś ze śmietnika
To chyba tyle. Ogłoszenia Leosia można zlikwidować. Jeszcze raz wszystkim dziękuję za pomoc finansową, ogłoszeniową i logistyczną. Miał być u mnie tylko 2 tyg. został ponad pół roku na leczeniu i rekonwalescencji, a teraz na stałe trafił do mamy do sanatorium dla seniorów
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości