POTRZEBNE DS 6płochliwych maluchów do adopcji+ 3nowe+2domowe

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro lip 09, 2008 14:05

Dobrze wykombinowałaś super
tylko najpierw trzeba by zaszczepic deizi ze 2 razy na białaczke

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Śro lip 09, 2008 14:33

To duże kciukasy ode mnie! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro lip 09, 2008 21:06

Hop do góry!
Domki - nie ukrywajcie się! :wink:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lip 10, 2008 9:26

podnosimy kociaki po domy

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Czw lip 10, 2008 10:45

Hej, ludziska! Nie opierajcie się dłużej tej słodyczy! Kotki potrzebują domów!
:lol: :lol: :lol:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw lip 10, 2008 21:21

Pyska wróciła dziś dostałam smsa od ludzi którzy ją wzieli że pojawiła sie u niej krew w stolcu [maja juz jednago kota z takim objawami leczą juz 2 miesiące] bez zastanowienia zabrałam pusie spowrotem ,po powrocie do domu pusia jest bardzo zadowolona biega szczęśliwa bawi sie ,nie wykazuje objawów choroby.
Zasugerowano mi ze oddałam chorego kota ale to nie mozliwe Pysia była zdrowiutka ,zastanawiam sie czy problemy tych ludzi z kotami moga byc związane że nie mają żwirku w kuwecie a piasek brany z pisakownicy z dworu -przeciez tam chodzą rózne koty i przenoszą rózne choroby .Czy mam racje pomózcie ,dodam ze i tamta ich kotka i pysia były kilkakrotnie odrobaczone

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pt lip 11, 2008 17:05

Dlaczego nikt nie zagląda
Byłam z pysią u weta stwierdził jedynie ze to moze byc od pisaku najprawdopodobniej albo ze złego karmienia ,lub robaków
odpchlił ja ponownie a jutro odrobacze i obserwujemy

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pt lip 11, 2008 20:23

Biedna Pysiunia...
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 12, 2008 15:30

kasia79 pisze:Pyska wróciła dziś dostałam smsa od ludzi którzy ją wzieli że pojawiła sie u niej krew w stolcu [maja juz jednago kota z takim objawami leczą juz 2 miesiące] bez zastanowienia zabrałam pusie spowrotem ,po powrocie do domu pusia jest bardzo zadowolona biega szczęśliwa bawi sie ,nie wykazuje objawów choroby.
Zasugerowano mi ze oddałam chorego kota ale to nie mozliwe Pysia była zdrowiutka ,zastanawiam sie czy problemy tych ludzi z kotami moga byc związane że nie mają żwirku w kuwecie a piasek brany z pisakownicy z dworu -przeciez tam chodzą rózne koty i przenoszą rózne choroby .Czy mam racje pomózcie ,dodam ze i tamta ich kotka i pysia były kilkakrotnie odrobaczone


8O :strach:

Rany... Chyba to nie to, że kot był chory, jak im dawałaś, tylko u nich coś nie gra, skoro drugi kotek ma takie same objawy!!!
Albo to jakieś pasożyty (ale jak dużo musiałoby ich być?! i do tego były odrobaczone) albo dają taką karmę, że kotom poszło na nerki - ciekawe czy zrobili badania moczu?
Kurczę, jak tu pomóc? Pysia jest w Twoich rękach (dobrych rękach!) ale trzeba ich namówić na badania tego drugiego kotka - może on się męczy?
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob lip 12, 2008 15:41

podstawą jest to że drugi kot jest z fndacji p.Ali i juz z nią rozmawiałam przekaze jej nr .tel do panstwa i bedzie mogłła z nimi pogadac ,jesli nie spełna żądanych warunków kotka zostanie im odebrana.Oni byli z kotem u weta [ale takiego który jest do niczego ] odrobaczył kotke zbadał kałi dał jakies leki na jelita i tyle a krwawienie jest nadal ,moje polecienie brzmiało przedewszystkim zmienic pisaek na żwirek i przestać faszerować kotke lekami ,zobaczyc jaka jest reakcja na zmiane żwirku .Jeśli nic snie nie zmieni leczyc kota ale u innego weta ,oni myśleli że moga ją przebadać na koszt fundacji ale moim zdaniem skro podjeli sie opieki nad kotem sami powinni to zrobić.
Ja gwarantuje że Pysia była zdrowa jak tam szła ,pozatym dziś juz u niej nie zauważyłam krwi w kale .Ale pan nadal uparcie twierdzi że to napewno nie ich wina ,i nie da sobie nic powiedzieć.

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Sob lip 12, 2008 16:04

Nie chcę bezpodstawnie o cokolwiek kogokolwiek oskarżać, ale może domek jest "do bani"? Trzymam kciuki za Pysię i za tę drugą kotkę też (krawienie nie bierze się z kosmosu, jak się kota kocha i traktuje poważnie to szuka się przyczyn a nie faszeruje lekami bez widocznej poprawy - masz rację)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Nie lip 13, 2008 9:53

podnosze śliczne kociaki szukaja domku biało czarno szary kocurek gizmo ,czarny kocurek, czarna z białymi dodatkami nowa kotka na tymczasie no i pysia ale ona potrzebuje domu cudo
No a pozatym to czarna kotka jest zamówiona ma dostać swój nowy dom w niemczech u tej samej pani co adoptowała mojego nawigatora i pusie,jestem bardzo zadowolona bo wiem ze to cudny dom pojedzie do domku po wszystkich szczepieniach za około miesiąc.
Deizi tez czeka na szczepienia na białaczke ,bop domek wciąz na nią czeka

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Nie lip 13, 2008 16:26

Parę dni temu pewien młody pan weterynarz zapytał mnie czy nie mam ZDROWEGO 4 miesięcznego kociaka, bo jakaś pani chciała, ale koniecznie zdrowego. Wspmniałam mu o Twoich kociakach, ale jak się dowiedział ,że na pewno przeegzaminujesz ta panią, to się wycofał i powiedział, że w ogóle jej nie zna.
Nie wiem tylko czy się trochę chociaż w głębi duszy zawstydził, że tak podkreślał, że musi to być ZDROWY kociak...

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 13, 2008 16:51

dziwni są ludzie i mają dziwne wymagania ale cóz nic na to nie poradzimy musimy tylko próbować wykluczyc tych nieodpowiednich na domi

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pon lip 14, 2008 7:45

podnosze koty po domki maluszki i kotka miłka proszą o domy

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości