potraktowane jak śmieci...

[pyma]

Za dobrze te koty u Ciebie mają

[Baltimoore]

Cudne zdjęcie pozaplatanych kotów

[dilah]

Fredzia specjalnie źle się zachowywała w domu, bo chciała do Henia Fredzia musi mieć kociego kompana, Mela jest taka sama

[pandadp]

Fredzia specjalnie źle się zachowywała w domu, bo chciała do Henia Fredzia musi mieć kociego kompana, Mela jest taka sama

Tak, to będzie warunek konieczny, ona kocha koty.

Nie poznaję teraz Fredzi, gdyby nie to, że ma rozdrapaną szyję to bym powiedziała, że to jest inny kot Zero stresu, nawet od mojej mamy wzięła dzisiaj z ręki mięso. Wystawiła mi wczoraj brzuch do głaskania, ugniata łapkami, czego wcześniej nie robiła. Krzyczy na mnie, żebym szybciej nakładała jedzenie i jest ciągle głodna. Jest kochana, to nie jest już dziki kot

[pandadp]

Wracam o 18:30 do domu.stop.karmię podwòrkowe koty.stop.kot płacze w piwnicy niedostępnej nam.stop.wyłazi coś biaľo brudne a u nas dzików sztuk 11 czarne i bure mordy znajome.stop.Artur pogoniony do auta bo tam klatka łapka.stop.nastawiam o dziwo w 5min.łapię wiozę na sterylkę a tam niespodzianma.stop.mała brudna wystraszona.stop.opcja lokal klatka w trakcie drogi opcja Dorota i wdzięczna jestem ogromnie za przyjęcie mnie z kotem w klatce łapce, śmierdzącym masakrycznie i brudnym straszliwie ale nie ma jak znaleźć kota w dniu kota...stop

I tak poznałam Margo


Darło się to to niemiłosiernie, na szczęście w nocy grzecznie spała.
Dzisiaj byłam cały dzień w pracy, jak wróciłam to na mój widok znów zaczęła wyć i jeszcze mnie ofukała. Ale po napełnieniu brzuszka zrobiła się łaskawsza. Wymiziać dała się dopiero jak zobaczyła, że głaszczę Henia, bo do niego to aż pieje z tego kojca, jakby się dało to by przez ścianę do niego przeszła... Wydaliła też piękne glisty. Jutro czeka nas kąpiel, co może nie być takie proste

[kashucha]

Powodzenia w kąpieli,
niech się białe wybieli,
czarne pozostanie czarne,
a glisty wkrótce marne.

Kciuki za nową

[dilah]

Margo i kąpiel ciekawe co z tego wyniknie niecierpliwie czekamy na relację i zmiany

[pandadp]

Tragedia
tak wygląda Margo po kąpieli



ale znalazłam rudą plamkę na boczku i nóżce.
Koteczka była bardzo grzeczna, dzielnie wszystko zniosła, nie ma w niej cienia agresji. Niestety ma uszkodzony ogon, a do weterynarza mogę pojechać dopiero w nd

[andorka]

Doczyści się, Filutek u Wiedźmy dłuugo był szary, już zwątpiłyśmy czy on z założenia biały.

[Baltimoore]

[Duszek686]

Ale przeżyliście - to dobrze
A co ma z ogonem?

[pandadp]

A co ma z ogonem?

Nie wiem, ale bardzo się martwię Po odmoczeniu zauważyłam, że coś tam jest poprzyklejane i zaczęło samo odchodzić, futro razem ze skórą. Bałam się to dalej ruszać, wysuszyłam i popsikałam Octeniseptem. Nie wygląda żeby ją bolało. Nie wiem nawet czy ona czuje ten ogon, on jest dziwnie pozaginany Nie pojechałam z nią dzisiaj do weterynarza, bo by się przeziębiła taka mokra.

[dilah]

Dorotka spokojnie z tym ogonkiem, jeden dzieň różnicy nie robi, to gdzie ona była, że się níc nie doczyšciło biedulkaw tym całym pierwszym amoku nie zwróciliśmy uwagi na ten ogonek

[pandadp]

Ogonek Margo jest cały martwy, w czwartek zostanie amputowany Jest zmiażdżony prawie przy samej pupci i pełno tam ropy. Musi jednak poczekać tydzień po szczepieniu, żeby można było ciąć.

A Fredzia pojechała do własnego domku, będzie miała kocią koleżankę Lunę i osiatkowany balkon na 4 piętrze

[andorka]

Biedna mała Nie wiem kto będzie operował, ale zwróć uwagę bu pozostawiono jak najwięcej możliwe ogonka, bo potem mogą być problemy ze zwieraczami.