Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Kinnia pisze:Dzieki, że jesteście.
Nie wiem czemu, ale coraz smutniej mi jest.
Cytujac .... pomyślę o tym jutro ...
Kinnia pisze:
Trudno mi mysleć o czymkolwiek.
Rzeczywistość mnie przytłaczać zaczyna.
Pewnie dlatego marudzić tez zaczynam.
Niepewność nie jest dla mnie dobra - powala mnie to.
Ewa.KM pisze:Kinnia pisze:
Trudno mi mysleć o czymkolwiek.
Rzeczywistość mnie przytłaczać zaczyna.
Pewnie dlatego marudzić tez zaczynam.
Niepewność nie jest dla mnie dobra - powala mnie to.
Kinnia to brzmi jak refren bluesa/hip-hopa?
Alienor pisze:Ewa.KM pisze:Kinnia pisze:
Trudno mi mysleć o czymkolwiek.
Rzeczywistość mnie przytłaczać zaczyna.
Pewnie dlatego marudzić tez zaczynam.
Niepewność nie jest dla mnie dobra - powala mnie to.
Kinnia to brzmi jak refren bluesa/hip-hopa?
Może to pomysł jak dorobić żeby na koty i psy było?
Alienor pisze:Ewa.KM pisze:Kinnia pisze:
Trudno mi mysleć o czymkolwiek.
Rzeczywistość mnie przytłaczać zaczyna.
Pewnie dlatego marudzić tez zaczynam.
Niepewność nie jest dla mnie dobra - powala mnie to.
Kinnia to brzmi jak refren bluesa/hip-hopa?
Może to pomysł jak dorobić żeby na koty i psy było?
Ewa.KM pisze:Alienor pisze:Ewa.KM pisze:Kinnia pisze:
Trudno mi mysleć o czymkolwiek.
Rzeczywistość mnie przytłaczać zaczyna.
Pewnie dlatego marudzić tez zaczynam.
Niepewność nie jest dla mnie dobra - powala mnie to.
Kinnia to brzmi jak refren bluesa/hip-hopa?
Może to pomysł jak dorobić żeby na koty i psy było?
Zakładamy kapelę?
Ewa.KM pisze:Alienor pisze:Ewa.KM pisze:Kinnia pisze:
Trudno mi mysleć o czymkolwiek.
Rzeczywistość mnie przytłaczać zaczyna.
Pewnie dlatego marudzić tez zaczynam.
Niepewność nie jest dla mnie dobra - powala mnie to.
Kinnia to brzmi jak refren bluesa/hip-hopa?
Może to pomysł jak dorobić żeby na koty i psy było?
Zakładamy kapelę?
Alienor pisze:Ewa.KM pisze:Alienor pisze:Ewa.KM pisze:Kinnia pisze:
Trudno mi mysleć o czymkolwiek.
Rzeczywistość mnie przytłaczać zaczyna.
Pewnie dlatego marudzić tez zaczynam.
Niepewność nie jest dla mnie dobra - powala mnie to.
Kinnia to brzmi jak refren bluesa/hip-hopa?
Może to pomysł jak dorobić żeby na koty i psy było?
Zakładamy kapelę?
To chyba by było - przynajmniej ze mną - jak u Pratchetta: płaciliby, żebym przestała śpiewać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 662 gości