[WAW]Kocięta z Nowolipia.POMOCY! Szukamy DS! foto s 93

Witalis dzisiaj dużo lepiej, tzn. gdyby nie lewy oddech, to byłoby całkiem w normie - czatuje pod drzwiami do łazienki, bo tam jest Fosterowy conv :roll:

Wszystkie czatują, ale Witalis jest w tym najlepszy - najlżejsze naciśnięcie klamki, a on startuje jak sprężyna i jest przy misce.
Biedny Foster zaczyna wreszcie doceniać uroki samotnego spożywania :twisted:

Dzieciarnia szaleje :lol:

I schowały gdzieś w nocy pilota do tv :crying:

Wypatroszę, jak nie oddadzą :evil:

OKI pisze:Witalis dzisiaj dużo lepiej, tzn. gdyby nie lewy oddech, to byłoby całkiem w normie - czatuje pod drzwiami do łazienki, bo tam jest Fosterowy conv
Wszystkie czatują, ale Witalis jest w tym najlepszy - najlżejsze naciśnięcie klamki, a on startuje jak sprężyna i jest przy misce.
Biedny Foster zaczyna wreszcie doceniać uroki samotnego spożywania

ha!

OKI pisze:Dzieciarnia szaleje
I schowały gdzieś w nocy pilota do tv
Wypatroszę, jak nie oddadzą

Biedne kotecki :roll:

Zgłosić pozostaje :twisted:

I to nie jakimś tam fundacjom, czy TOZ... Zgłosić to MIAU :twisted:

OKI pisze:Dzieciarnia szaleje
I schowały gdzieś w nocy pilota do tv
Wypatroszę, jak nie oddadzą

może w czasie Twojej nieobecności chcą sobie tv pooglądać :ryk:

Agneska pisze:
OKI pisze:Witalis dzisiaj dużo lepiej, tzn. gdyby nie lewy oddech, to byłoby całkiem w normie - czatuje pod drzwiami do łazienki, bo tam jest Fosterowy conv
Wszystkie czatują, ale Witalis jest w tym najlepszy - najlżejsze naciśnięcie klamki, a on startuje jak sprężyna i jest przy misce.
Biedny Foster zaczyna wreszcie doceniać uroki samotnego spożywania

ha!

Bierz go byle szybko

Ja to już chyba wolę dzikuny :roll:

Najlepiej takie, co to przerażone siedzą cały dzień pod szafą i ich nie widać :roll:

Mało że upierdliwiec jakich mało, to łobuz nie z tej ziemi. W dodatku ze zdolnościami pedagogicznymi, a Awantura zdolnym uczniem jest :evil:

Mam ich obojga serdecznie dosyć - skutecznie we dwójkę udają, że jest ich ze 3x więcej. Aaaaa... Miron też im dzielnie sekunduje :evil:

Sprzątanie kuwet obecnie jest nie do zniesienia - wszystkie natychmiast atakują łazienkę i kradną, co im w pyski wpadnie :twisted:

Można się też wdrapywać po zasłonce prysznicowej na suszące się pranie :roll:

Sprawdzać, czy woda się dobrze spuszcza (któreś się wreszcie utopi mimo wiecznego ściągania ich z muszli). Włazić i lać do właśnie sprzątanej kuwety - kompletnie nie przeszkadza, że w niej aktualnie gmeram łopatką :evil:

Ja się czuję jakbym sprzątała w mrowisku :placz:

Wywalam jedno, a drugie już tam jest :placz:

Caragh pisze:
OKI pisze:Dzieciarnia szaleje
I schowały gdzieś w nocy pilota do tv
Wypatroszę, jak nie oddadzą

Biedne kotecki
Zgłosić pozostaje I to nie jakimś tam fundacjom, czy TOZ... Zgłosić to MIAU

Zgłaszaj, byle szybko :1luvu:

Poproszę o wizytę weryfikacyjną :1luvu:

Podam gulasz z kota :evil:

Byle je wreszcie ktoś zabrał :evil:

Hania66 pisze:
OKI pisze:Dzieciarnia szaleje
I schowały gdzieś w nocy pilota do tv
Wypatroszę, jak nie oddadzą

może w czasie Twojej nieobecności chcą sobie tv pooglądać

Znalazłam przed samym wyjściem :roll:

Był w bucie, razem z korkiem od wanny :roll:

One są nie-nor-mal-ne!!!

Ja teraz jako petsitter robię. Były dwa fajne, normalne kotecki, to sprawili sobie tymczasa - tymczas jest wszędzie. Wczoraj otworzyłam deskę sedesową, a tam napis naklejony "zamykaj deskę, bo F. się utopi!". Uśmiechnęłam się pod nosem, siadam... F. już tam był :roll:

No to wyobraź sobie taką trójcę :roll:

Wygląda to tak: siadasz, zdejmujesz F., wywalasz z kibla, siadasz, a tam już jest X, zdejmujesz, wywalasz łapiąc po drodze wracającego F, a na kiblu już siedzi Y :roll:

**Adopcje: 12 >>**

Szalony Kot pisze:Ja teraz jako petsitter robię. Były dwa fajne, normalne kotecki, to sprawili sobie tymczasa - tymczas jest wszędzie. Wczoraj otworzyłam deskę sedesową, a tam napis naklejony "zamykaj deskę, bo F. się utopi!". Uśmiechnęłam się pod nosem, siadam... F. już tam był

znaczy się w środku sedesu

No w środku...

W sumie dobrze, że przed, a nie po :ryk:

Witalisa też już dzisiaj wyjmowałam z kibla :roll:

Wczepił się w dziurki pod obrzeżem :roll:

Chyba je będę wiązać pęczek i do kaloryfera przed otwarciem drzwi do łazienki :evil:

Czuje się już fantastycznie i co wieczór ma minę "po co mi te leki wciskasz?! nie widzisz, że jestem zdrowy!" :roll:

Miron właśnie się uwalił na kolanach - sam z siebie

Czarne się tłuką o myszkę.
Awantura morduje inną.
Jeż leży obok i udaje, że kontempluje sufit :roll:

Ja rozważałam związanie za ogonki w pęczek, gumką-recepturka, i wieszanie na barierce balkonu :twisted:

Nie mam balkonu :twisted:

Ale masz klamki, może jakiś drążek ... ?

Kaloryfery mam. Z rzeczy solidnie przymocowanych do ściany :twisted:

[WAW]Kocięta z Nowolipia.POMOCY! Szukamy DS! foto s 93

Kto przegląda forum